michalinadzordz pisze:Madziu skąd Ty bierzesz tę siłę do walki? Zdradź mi proszę tę tajemnicę.
Bardzo Ci kibicuję, czytam, udostępniam na fb, wierzę, że pokonasz to paskudztwo, bo masz w sobie tyle optymizmu, woli walki, co żaden człowiek spośród tych, których znam, a co najważniejsze cały czas idziesz pod prąd i się nie poddajesz w sytuacjach, w których każdy inny dawno by się załamał. Podziwiam Cię!
od Boga, od najbliższych, którzy są ze mną w najtrudniejszych chwilach, od Was tu wszystkich, którzy mnie wspieracie. Sama nigdy nie dałabym rady. Jestem na to za słaba i już dawno bym się poddała. Często mam chwile załamania, ale wtedy zawsze pojawia się ktoś, kto w jakiś sposób mnie podniesie (ot taka Boża sprawka

) No i strasznie dużo marzę i planuję - dosłownie wszystko - począwszy od zakupu nowej poszewki na poduszkę (bo sukcesywnie, po malutku zmieniam wnętrze swojego mieszkanka) - po to gdzie pojedziemy, co zrobimy jak tylko już będę zdrowa.