Behemot VIII

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 16, 2013 11:52 Re: Behemot VIII

Mokasyny do sukienki bez rękawów? I jak dla mnie to jakieś takie babciowe są....... :roll:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie cze 16, 2013 13:46 Re: Behemot VIII

sandałki z paseczków, obcas niziutki na podstawie z kwadratu - żeby cała pięta była stabilnie podparta
(nie słupek, nie taki klocek pionowy, nie kaczuszka, nic punktowo podtrzymującego piętę)
lato jest - sandałki będą ok; a ludziska chyba wiedzą, że ty kontuzjowana?

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 16, 2013 14:42 Re: Behemot VIII

Wiedzą, ale sama się głupio czuję źle ubrana :roll:
Znalazłam takie płaskie a'la baleriny bez palców, od biedy oblecą.... ale jeszcze szukam dalej, wolałabym jednak sandałki.....
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie cze 16, 2013 18:44 Re: Behemot VIII

Witamy Paniątko, kłaniamy się i stópki całujemy ;)

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 16, 2013 19:16 Re: Behemot VIII

Bo ja żem dziś złachany jest jak kuń po westernie i jutro, na lepszym sprzęcie napiszę wam, jak se paniątko lanczyk zorganizowało na hacjendzie :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Nie cze 16, 2013 19:18 Re: Behemot VIII

I to francuski, paniątko wykwintne gusta ma :ok:
Dawaj :D
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie cze 16, 2013 19:42 Re: Behemot VIII

Było tak...

Zajechalim bez większych hec w sobotę se raniutko.
Rozpakowuję się i standardowo biorę kocią miskę na wodę, nalewam, odruchowo sięgam po chrupki i..... UOPSSSSSSSSSS :oops: ni ma chrupków :roll:

Mam ze sobą kurze cycki, ale na popołudnie i muszą się odmrozić.

Kot włąśnie skończył strzelać focha w trawie, w temacie, że podróż była uciązliwa i standardowo przychodzi do miejsca żywienia, a tam chrupków.. jakby.. niet.. :roll:

I chodzi. I mędzi. I zawraca. I mędzi.

Więc mówię - "przykro mi mój drogi, chrupki wyszli, lanczyk selfservice, skarbie" 8)

Kawulę żem se zrobił, zdjął żem se szyby do czytania przy kawuli i w tym momencie wchodzi Paniątko, z innym, głośniejszym i bardziej natarczywym sygnałem.
Ja oczy na twarz, a źwierzątku dwie łapki z pyszczka margają 8O
I mówi tak:

mama, fajny sze lanczyk przynioszłem, żobacz, jaki fajny

Po czym wypluwa lanczyk [żabę konkretnie rzecz biorąc] DOKŁADNIE tam, gdzie powinien być talerzyk z chrupkami, daje żabie dla porządku dwa razy po łbie i konsumuje nie zostawiwszy ani okruszka. 8O 8O 8O 8O

Nie muszę oczywiście wspominać, że kawę prawie nosem puściłam :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Nie cze 16, 2013 19:50 Re: Behemot VIII

:ryk: :ryk:
o boszszszs
a toś synka do samodzielności zachęciła :mrgreen:
i jaki dobrze wychowany - wie gdzie się posiłki spożywa :ok:
lunch francais :twisted:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 17, 2013 8:37 Re: Behemot VIII

Paniątko wytworne jest zawsze i savoir -vivre w małym paluszku :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon cze 17, 2013 10:03 Re: Behemot VIII

Zaradne Paniątko, co mu się chwali :ok: ;)

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 17, 2013 10:20 Re: Behemot VIII

W tym jest sedno, że mam wrażenie, że od pewnego czasu złapalismy z Księciuniem inny, lepszy kontakt.
Już pisałam, że przychodzi sie tulić, poza tym łapie go ostatnio przed wyjazdem z domu bez specjalnych jazd i podchodów, w autobusie co prawda paszczę piłuje, ale się nie szarpie, tylko sie lansuje i oglada widoki za oknem :wink:

A w niedzielę rano było tak.

Ponieważ wieczorem obiecałam kotu, zamykając okno, że jak sie rozjaśni to go wypuszczę więc jak sie obudziłam po 4 to mu to okienko otworzyłam i radośnie se śmignął, a ja w kimono.
Budzę się z uczuciem, że coś GŁOŚNO na mnie patrzy.
Na belce zainstalował się kotek i uważnie mi się przygląda.
Mówię więc standardowo - "witam pana szambelana"
Kotek zaszewielił uszami i czubkiem ogona, ale siedzi dalej.
No to ja zaczynam : kociewzłociebehemociebehemociekociewzłociewzłociekociebehemociebehemociekociewzłocie....

Na to czekał!
Myk na szafę i już jest.
I lecą baranki, ocieranki, trzepanie po tyłku i mały koncert wokalny połączony z niegroźnym podgryzaniem i na koniec coś co można uznać za "no to pa" - finałowy baranek z otarciem i kocio idzie na drugi już obchód hacjendy.
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon cze 17, 2013 10:26 Re: Behemot VIII

AYO pisze:W tym jest sedno, że mam wrażenie, że od pewnego czasu złapalismy z Księciuniem inny, lepszy kontakt.
Już pisałam, że przychodzi sie tulić, poza tym łapie go ostatnio przed wyjazdem z domu bez specjalnych jazd i podchodów, w autobusie co prawda paszczę piłuje, ale się nie szarpie, tylko sie lansuje i oglada widoki za oknem :wink:

A w niedzielę rano było tak.

Ponieważ wieczorem obiecałam kotu, zamykając okno, że jak sie rozjaśni to go wypuszczę więc jak sie obudziłam po 4 to mu to okienko otworzyłam i radośnie se śmignął, a ja w kimono.
Budzę się z uczuciem, że coś GŁOŚNO na mnie patrzy.
Na belce zainstalował się kotek i uważnie mi się przygląda.
Mówię więc standardowo - "witam pana szambelana"
Kotek zaszewielił uszami i czubkiem ogona, ale siedzi dalej.
No to ja zaczynam : kociewzłociebehemociebehemociekociewzłociewzłociekociebehemociebehemociekociewzłocie....

Na to czekał!
Myk na szafę i już jest.
I lecą baranki, ocieranki, trzepanie po tyłku i mały koncert wokalny połączony z niegroźnym podgryzaniem i na koniec coś co można uznać za "no to pa" - finałowy baranek z otarciem i kocio idzie na drugi już obchód hacjendy.

Czadersko i coolowo :ok: A może się jaśniepanhrabia starzeje? ;) :lol:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 17, 2013 10:37 Re: Behemot VIII

No foch 8)
On ma dopiero 6 lat :twisted:

Czasami mam wrażenie, że wie co do niego mówię, tzn., że rozumie mowę ludzką, tak jak z tym lanczykiem, chociaż to było po prostu sytuacyjne 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon cze 17, 2013 10:45 Re: Behemot VIII

AYO pisze:Czasami mam wrażenie, że wie co do niego mówię, tzn., że rozumie mowę ludzką, tak jak z tym lanczykiem, chociaż to było po prostu sytuacyjne 8)

Sytuacyjne, ale jakie fajne :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon cze 17, 2013 10:46 Re: Behemot VIII

Ale że on to żabsko zjadł...

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 1543 gości