caldien pisze:Pokochają nową i szybko doprowadzą do odpowiedniego stanu
Niczego innego się po nich nie spodziewam

Nogi mi włażą w to, co wiadomo.
Przez cały dzień łażę za kotami. Gabi widocznie czuje się coraz lepiej, bo pcha się we wszystkie możliwe niedozwolone miejsca. Bo ona musi. Szanta uznała, że Gabi nadaje się już do zabawy i zachęca ją niewybrednie, np. gryząc w tyłek. Albo zagląda do abażura zdradzając chęć umycia Gabi pyszczka. Gabi tuli się abażurem do Ryżego. Dosia syczy na abażur i profilaktycznie się wycofuje. A ja muszę pracować

Ciekawe, jak długo jeszcze będzie mi się udawało pilnowanie.