Mirmiłki :) - KONIEC cz. III. Prosimy o zamknięcie.

[LunaKlara]

cyc to pikus

jaki stres mialam i nadal mam jak moje wpieprzaly surowe skrzydla kurczka !

AAA bo salmolenella

AAA bo kosci

Boje sie i daje /zwykle przemrozone/ bo podobno zdrowe i na zebiska najlepsze... Boje sie tych kosci. Boje sie osci w rybie .... a daje

hmmmm - moje to dachowce i jak widze bezdomniaki palaszujace golebia prawie w calosci to sobie mysle, ze moim tem kurak zaszkodzic nie moze

[LunaKlara]

A Bolus na parapecie spi w dokladnie takiej samej pozycji jak ja ! Jak jestem nazarta, bezpieczna i niezbyt zmeczona

[MB&Ofelia]

Aniado, spokojnie, moja Ofelia uwielbiała kurze biusty i tylko na surowo, a najlepiej z podłogi. I co? Żyje. Teraz raczej woli indyka, i dobrze, bo ma więcej tauryny no i chyba nie jest tak nafaszerowany chemią jak te fermowe kurczaki. Acha, lubi jeszcze króliczka, kaczkę, cielęcinkę (tanie to bynajmniej nie jest ) i oczywiście to wszystko na surowo. Jeżeli moja księżniczka zjada surowiznę i żyje, to i Bolusiowi nic nie będzie. W końcu to Tygrys, a nie delikatne książątko.

[bonsai88]

Ofelia toż królik i kaczka to tanizna... Neko becnie jada przepiórki z bażantem . Niestety kurczak jest u nas kompletnie zakazany, a nie chcę jej robić monodiety indyk/kaczka/królik. Staram się przynajmniej odrobinę to urozmaicać.

Aniu moja paskuda jada WYŁĄCZNIE surowe mięsą - jest wyłącznie na BARFie, tylko jak wyjeżdżam z domu to zostawiam jej suche [wiadomo - mięso by się zepsuło]. I co? Od kwietnia kotek mi rozkwitł, wygląda co raz lepiej.... i nawet urozmaicił wczoraj dietę o 1 latające coś [taki duży komar] i 1 wielkiego pajęczaka . I mimo 2 lat na karku zaczyna rozrabiać nie gorzej od Boleczka .

Ps. Popołudniowe urozmawicenie diety polegające na wypiciu mi kawy i zeżarciu szarlotki przemilczmy .

[Killatha]

2 lata - toż to smarkula, gremliny mają tyle
moja Miłeczka jest starsza niż dinozaury, a rozrabia z gremlinami jak pijany zając
wszystkie moje koty są na surowiźnie, tylko podroby i kurze udka dostają gotowane

[Aniada]

No to żeście mnie pocieszyły. Chociaż obserwuję żarłoka spod oka. (Nie pojmuję, jak rymuję).

Mizielku, ta torba to chyba faktycznie nie wyjdzie taka, jak trzeba, więc wstawiam to, co udało mi się zrobić. Wyobraźcie sobie, że jest ciut ciemniejsza.

[ciotka59]

Ładna. A który z kotów już się w niej zmieścił? Pochwaliły wybór, wyraziły choć ciut entuzjazmu?

[Aniada]

Ładna. A który z kotów już się w niej zmieścił? Pochwaliły wybór, wyraziły choć ciut entuzjazmu?

Ja im się zmieszczę! Niedoczekanie.
Chociaż Boluś, owszem, obadał. Entuzjazmu nie wyraził. Foch!

[aamms]

No to żeście mnie pocieszyły. Chociaż obserwuję żarłoka spod oka. (Nie pojmuję, jak rymuję).

Mizielku, ta torba to chyba faktycznie nie wyjdzie taka, jak trzeba, więc wstawiam to, co udało mi się zrobić. Wyobraźcie sobie, że jest ciut ciemniejsza.

Bardzo ładna..

Chcesz powiedzieć, że to jest dla ciebie DUŻA torba??

Ostatnio przepakowałam się do trochę większej i doszłam do wniosku, że nie umiem nosić takiej małej..

[bonsai88]

Torba piękna .

Killatha u Neko różnica polega na tym, że w kwietniu był to nieporuszający się kot. Ona spała. Trzeba ją było nosić na rękach do misek i kuwety, bo ona spała... sama nie wstawała, bo była zajęta spaniem i koniec. Kot teoretycznie całkowicie zdrowy [po za alergią] . Przyznam, że bardzo mnie ten stan martwił .
Teraz dla odmiany mogę porównywać jej brykania z brykaniem 3-miesięcznego kociaka

[ciotka59]

Cioteczko, przecież koty muszą się zmieścić w każdej torebce. To jest ich życiowy obowiązek
Z doświadczenia wiemy, że zawsze się mieszczą.
Foch w odpowiedzi na ich brak entuzjamu jest najwłaściwszą postawą. Solidaryzuję się z Tobą, cioteczko, w fochu.
A może chociaż torebka na jakiegoś baranka się załapała? Tak pytam, z nadzieją...

[Aniada]

Chcesz powiedzieć, że to jest dla ciebie DUŻA torba??

Och! Stanowczo za duża! Ma całe 30 cm szerokości i 26 wysokości. Jest olbrzymia
Ale muszę taką mieć, żeby mi się podręcznik zmieścił, jakieś ćwiczenia, notes, książka. A ta wyjątkowo mi się spodobała. Taka "na luzie" jest i w miarę elegancka też.
Ja noszę malutkie torebeczki. Takie, żeby się pod pachą mieściły lub dyndały na cienkim pasku, przewieszane "po skosie", jak szarfa. MALUTKIE. Ma się w nich zmieścić komórka, grzebień, portfel i klucze. Wsio!

Koty chyba też są zniesmaczone tymi rozmiarami i dochodzą do wniosku, że torba nie jest w stylu Dużej, bo nawet barankiem jej nie zaszczyciły.
Zaraz poszukam foty torebki, która była moją najukochańszą. Torebką tysiąclecia. Malutką i cudną. Może znajdę...

[kotkins]

Na fali zakupów Aniady też kupiłam na Allegro , ino pomarańczową.
Jutro wpłacę.

Ładna bardzo Aniado.Kolor ma super...

Paczcie państwo...a jak ja moją zostawiłam na wakcje na stoliku to KTOŚ na niej wyostrzał pazury.Wróciłam a tu torba z dziurami.I już nie mam torby,choć nowy wzorek był niezmiernie gustowny.
Małż mówi,ze to kara za pozostawinie kociarstwa w domu i wyjechanie...coś w tym jest...

[Kicorek]

To i tu się ujawnię, nie tylko na FB

Bolusiowi nic nie będzie, w końcu to drapieżnik! Mięcho to jego żywioł! I wreszcie masz prawdziwego kota, czyli złodziejskie nasienie (jak ktoś do mnie przychodzi, to zawsze jeden z gości musi pilnować stołu, jeżeli cokolwiek na nim jest, bo inaczej blat w mgnieniu oka zostałby opróżniony )
Pamiętasz nasze dziwne odruchy, FluszakaPluszaka i moje, jak zastawiłaś stół? Bo my mamy normalne koty, teraz już wiesz, z czym to się wiąże

Mój Domingo wcina surowe kurze skrzydełka i bardzo sobie chwali, a Diablikowi też już powoli zaczynam dawać, bo zmienił zęby. Dziewczyny gardzą, wolą kurzy cycek
Wołu wcinają wszystkie

Torba piękna, kolor też ma cudny (bardzo lubię wszelkie odcienie czerwieni - i jaśniejsze, i ciemniejsze, żywe i zgaszone). Gdzie kupiłaś i czy droga była?

[rudy kociak]

Torba bardzo ładna,kolor bardzo mi się podoba i fason też-bardzo elegancka,gratuluję zakupu.Ja właśnie lubię też takie trochę większe i jeszcze lepiej jak mają dużo zakamarków a samopoczucie lekko przejedzonego Bolusia?