PIĘKNA I TRZY BESTIE...moje słońce zgasło.....

Bianka 4

Dzięki

kamari pisze:Ciekawa jestem ile jest na tym forum osób które prowadzą "normalne" życie: 8 godzin pracy na etacie, jeden - dwa koty, których nie trzeba leczyć, 8 godzin snu, brak uzależnienia od komputera i nie latanie po krzakach w poszukiwaniu kotów ?

8 godzin jak nie ma: vatu,pitu, zusu i bilansu :ryk:

dwa koty , które mam nadzieję, wszystkie zdrowotne perturbacje mają za sobą :ok:

8 godzin snu :ryk:

( tygodniowo?)
brak uzależnienia - brak :ryk:

po krzakach nie latam za to nurkuję pod auta :ryk:

do tego: setki godzin na pisaniu jakiś dziwnych opracowań,wypracowań, prezentacji..
opieka nad 97- letnią babcią
jakoś mi się na te 24 h nie bilansuje :ryk:

To ja się przyznam, że czasem w weekend zdarza mi się zaszaleć i śpię 8 godzin :mrgreen:

Bianeczko, trzymam mocne :ok:

.

Dorota, no kto to widział?

8 godzin snu, no dajże spokój, aleś się rozbestwiła :ryk:

!

Melduję się po 3 godzinach snu (na raty)... Koty dziś prawie nie spały. Astka padła (u dziecia pod kołdrą), reszta czuwała przy dziecku..

najszczesliwsza pisze:Melduję się po 3 godzinach snu (na raty)... Koty dziś prawie nie spały. Astka padła (u dziecia pod kołdrą), reszta czuwała przy dziecku..

Cześć, Aga

!
Ja się zaraz zamelduję przy tonie węgla, na której przybycie czekam :evil:

.

vip0 pisze:Ja się zaraz zamelduję przy tonie węgla, na której przybycie czekam .

Czyżby czekało cię wrzucanie go do piwnicy?

Bazyliszkowa pisze:
vip0 pisze:Ja się zaraz zamelduję przy tonie węgla, na której przybycie czekam .

Czyżby czekało cię wrzucanie go do piwnicy?

Ano....do komórki, ale kilogramy te same

.

Cała tona?
Chyba bym padła

Bazyliszkowa pisze:Cała tona?
Chyba bym padła

Toteż ja pewnie też padnę

.
Ale nic to, dobrze, że jest.
Potem będzie tylko szorowanie łap, bo przecie jutro ta rozmowa i muszę się zaprezentować.
Jak się nie domyją, to najwyżej w kieszenie wcisnę :mrgreen:

.

Ja przerzucę, a Ty posiedź z Młodym :mrgreen:

najszczesliwsza pisze:Ja przerzucę, a Ty posiedź z Młodym

Yyyy...wiesz co, Agatka, ale tak naprawdę to ja przecież uwielbiam znosić węgiel :1luvu:

...

Gosiu, a jak Twoje zdrowie? Nie pisz mi proszę, że nie masz czasu chorować :mrgreen:

Jeszcze jedno - co z piecem?
Jeszcze jedno - jak buty dla córki?
:1luvu:

alab108 pisze:Gosiu, a jak Twoje zdrowie? Nie pisz mi proszę, że nie masz czasu chorować
Jeszcze jedno - co z piecem?
Jeszcze jedno - jak buty dla córki?

Alu, o swoim zdrowiu nie piszę, bo jest w miare dobrze...kardiolog jest zadowolony, leki pomagają, ja też się uspokoiłam.
Jeszcze neurolog mnie czeka...
Zdun miał przyjść w tą sobotę, ale odwołałam, bo jeszcze mi tych alimentów nie przelali...co dzień czekam jak na zmiłowanie.
Dziewczyny w buty zapoatrzone dzięki cioteczkom :1luvu:

.
No i te widoki na pracę

.
W sumie to tak mnie pochłaniały różne drobne sprawy dnia codziennego, że nawet nie zauważyłam tylu pozytywów

.
Tak pomalutku, ale jakoś ten mój kulawy wózeczek dalej sie toczy...

PIĘKNA I TRZY BESTIE...moje słońce zgasło.....

Kto przegląda forum