To była pierwsza od dłuższego czasu normalnie przespana noc. Na zegarze po obudzeniu stwierdziłam szóstą, a nie trzecią rano. Nie ma to jak noszenie wersalki
Anna Kubica pisze:Kamari ,przepraszam ale z uwagi że na Twój wątek zagląda bardzo dużo ,fajnych ludzi

z różnych części Polski ,pozwolę sobie wkleić linka do wątku ,w którym dziewczyna prosi o pomoc aby ktoś zauważył kociaki ,które nawet nie mają szans na sterylki

....
Może zobaczy ktoś z okolic Inowrocławia ,może podsunie jakiś pomysł ,może zobaczy ktoś kto zna jakieś fundacje w okolicach Inowrocławia , proszę zobaczcie ten wątek-
viewtopic.php?f=1&t=134759
Już zaznaczyłam i będę chociaż podrzucać. Może się znajdzie pomoc
Lidka pisze:Strasznie to przygnebiające, że tak dużo jest miejsc gdzie potrzeba pomocy:((
Tak piszecie o wieku, sensie.
Ja już jestem na emeryturze i od dość długiego czasu próbujemy remontowac dom po Rodzicach. Remontować i urządzić, bo jakos pookradali nas poprzedni lokatorzy i strasznie dom zmarniał.
Teraz juz jest fajnie i urządzam od początku na stare lata. Strasznie to wszystko fajne, choc niektórzy dziwnie patrzą. Może się tam kiedys przeniesiemy?
Tylko co z tymi biedakami w piwnicy?
Mam tam spora gromadkę. A dwa dni temu strasznie się ucieszyłam bo odnalazł sie bury Filip. Jak zwykle wyskoczył jak Filip z konopi, tak jakby zawsze był a nie zniknął późną wiosną, drań jeden. Martwiłam sie o niego i prawdę mówiąc myślałam, że przepadł, choc z listy obecności go nie skreśliłam. A on jak gdyby nigdy nic wrócił:) taki sam:) kręcący kółka wokól nóg i pchający sie na kolana:)
Piękna rzecz, taki nowy początek

I co ma do tego wiek
Pierwsze 20 lat się ciągnie, bo człowiek nie może sie doczekać dorosłości.
Drugie dwadzieścia lat śmiga, bo człowiek jest dorosły.
Trzecia dwudziestka znowu się ciągnie, bo człowiek juz niczego nie oczekuje.
O czwartej się nie wypowiadam, bo ludzie tyle nie żyją
Ale to za każdym razem ten sam czas. I tylko od nas zależy, jak go wykorzystamy
