Przeprowadzka to tak naprawdę na razie za kotamiMariaD pisze: Cieszę sie, że przeprowadzka juz za Wami i kotami i wszystko dochodzi do normy.




3 kotki w "kocim" pokoju


Misiaczek jak najwyżej



Dzidziaczek schowana

Gusieńka jak najbliżej mnie

Grunt to znaleźć wygodne miejsce


np. w kuchni na podusi


Mała drzemka dla regeneracji




i zwiedzamy







Buszowanie w torbach i nie tylko




Ocena łazienek



Gamiś szczęśliwa w swoim łóżeczku



z nowym punktem widokowym



I na koniec "szalenie zestresowana" Frygusia



