OKI pisze:kalair pisze:Acha.![]()
No ja też pedantką nie jestem, w końcu mieszkanie dla mnie jest, nie odwrotnie.
Nie biegam codziennie ze ścierką, o nie!
Jedynie w kuchni staram się codziennie wytrzeć podłogę, ale to trochę mus, bo wejście bezpośrednio jakby z korytarza..
Dziwne faktycznie, zazwyczaj to z sypiali jest wejście![]()
Ja się staram codziennie przynajmniej odkurzyć "po środku" i dookoła kuwet - wtedy jakoś ogarniam. Ale w tym tygodniu palcem nie ruszyłam, nie miałam kiedy nawet... Wczoraj przeleciałam, ale też tylko po łebkachOgólnie - masakra
![]()
Już nie mówiąc o tym, że mi brak kuwet i misek
No, koło kuwet to też codziennie trzeba , nie ma siły...Zresztą przy każdym sprzątnięciu kuwety zamiatam wokół. Zawsze żwirek rozsuty jest!

Poczekaj do jutra, weekend, wolne, wyśpisz się i spokojnie coś ogarniesz.
