Aniołki Duszka ;)

[Duszek686]

Odpoczynku, mega odpoczynku Anetko

Dzięki.
Dziś mam zamiar to właśnie zrobić - odpocząć
Już nie mogę patrzeć na cyferki
Na liczenie poświęcę dziś ze 3 godzinki góra - trudno.
Świat się nie zawali

Miki znów nie je
Dałam jej 5ml parafiny do pyszczka - jakimś cudem się udało - tylko nie wiem, czy to nie za mało by cokolwiek pomogło...
Jak nie pomoże - jutro wet nas czeka...

[juana]

[szybenka]

Za Mikunię

[moś]

Trzymam kciuki za Mikusie , u mnie Ptys je ale schudl, tez mnie wet czeka

[juana]

Cześć Miki, Karmel i Laki
Rysiek

[selene00]

Rysiek ma świetny profil.
Na dodatek pięknie go eksponuje.

[juana]

:mrgreen: Rysiek ma świetny profil.
Na dodatek pięknie go eksponuje.

Dziękujemy
I zapraszamy na kocie wybory Mistera i Miss . Banerek mam w podpisie

[Duszek686]

Oo, jaki fajny pomysł na bazarek
Ryszard - trzymam kciuki za Ciebie
U nas Duża dzisiaj zła jak osa chodzi...
Coś jej nie idzie, a do tego zołza Miki jeść nie chce...
Podtykała jej dzisiaj różne super rzeczy, a ona nic...
Głupia jakaś...
Za to my z Lakim skorzystaliśmy jak nigdy.
Była śmietanka, mleczko, kurczak, bozita, whiskas, rybka, chrupki...
Super.
Duża mówi, że jutro robi strajk i nie sprząta kuwet...
Ciekawe dlaczego...

Dzisiaj się nie chciała ze mną bawić, choć ją prosiłem i nawet zabawkę sam przyniosłem

[juana]

Zabawka super
Ale na wybory możesz zgłosić któregoś z Twoich kotów (albo wszystkie 3 )
Niezmiennie trzymamy kciuki za Miki

[WarKotka]

Karmelku, ugryź Dużą w kostkę, to w mig przejdą jej głupie pomysły o strajkowaniu
Doświadczony Krzykacz

Mikuniu, co ci jest?

[gosiaa]

Karmelek jest niemożliwy

[szybenka]

Karmik, bądź wyrozumiały dla dam, zwłaszcza Dużej
Rudzielec...

[Duszek686]

Miki na razie obroniła sie przed wetem konsumpcją obiadku...
Drażliwa jest bardzo i niedotykalska, ale dam jej jeszcze dzień lub dwa.
Zobaczymy.

Jej apetyt jakoś mnie pozytywnie nastroił i postanowiłam jednak sprzątnąc te kuwety
Sprzątnęłam jedną, sprzątnęłam drugą, przesypałam odkażaczem, pozamiatałam pięknie, wytarłam podłogę, nasypałam świeżutkiego żwirku...
Karmel wzroku ze mnie nie spuszczał. Kiedy już skończyłam wszystkie te czynnosci - Rudy postanowił wleźć do jednej kuwety. Wlazł, porozgrzebywał żwirek, pokręcił się..., w końcu zrobił sio.
Myślę sobie - ok. Sprzątnę.
Sprzątnęłam, ale patrzę, a Rudy idzie do drugiej kuwety. Kręci się tam, rozgrzebuje żwirek i co? Zrobił Qu...
..........................
Czyścioszek..
I pomyślałby ktoś, że on ze stodoły???

[ciotka59]

Ojej, no przecież kotki nie robią do tego samego dołka i sioo i koopki . Stodoła??!! No wiesz, Duszyco-Złośnico , jak możesz (właściwie wiem, że możesz ). A poza tym, to np. kobitki też potrzebują dwóch muszli

[Duszek686]

hehe

A co do Karmela - no przecież samą prawdę mówię. Ze stodoły jest.
W życiu nie zapomnę, jak tam pierwszy raz pojechałam...
Grudzień, mróz był straszny, śnieg po kolana, na ścianach tej stodoły wisiały gigantyczne lodowe sople - od środka też... I ten ogrom cudnych, ufnych i ślicznych kotów....

Dzis znów wróciły wspomnienia, bo weszłam do lecznicy na chwilę dopytac o Miki i szczepienia Tako i kogo tam zobaczyłam?
Kociaki dwa z Białej
Jedna kotunia sie uchowała niewysterylizowana, starsza była i Pani Albina twierdziła, że już od lat nie rodzi. A tu niespodzianka - w tym roku urodziła piekną trikolorke i małego rudzielca CC już kotke wysterylizowała, maluchy szukaja domków.
Ciekawe czy ten przyszywany braciszek Karmela też będzie takim wariatuńciem