Moja gromadka - maluszki jak z bajki, 6 lat z Marchewką :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 20, 2010 12:40 Re: Moja gromadka - Gwiazdeczka odeszła :(((((

Srebrny żyw. Komisja może przyjść! 8)
Dziś prowadziłam nawet w jego sprawie korespondencję z pewną panią, ale nic z tego nie będzie. Jeśli tli się jeszcze we mnie jakaś nadzieja na znalezienie mu domu, to bardzo mała. Ale to mało istotne. Choć... opcja pieczeni nadal kusząca! :mrgreen:

Piszę ostatnio mało, ponieważ muszę pogodzić pracę normalną z pracą dodatkową, plus promowanie mojej wspaniałej placówki edukacyjnej na wyjazdach, plus megaokropny stres, który nas dręczył od zeszłego poniedziałku, i jeszcze nie ochłonęłam na tyle, żeby o tym pisać... Ale napiszę.

W ramach odstresowania zabraliśmy Zochę w niedzielę na fajną wycieczkę do rezerwatu przyrody. Ponieważ EwKo nie mogła z nami jechać, zgubiliśmy się dwukrotnie w sposób beznadziejny. Zocha wzbudzała u wszystkich napotkanych ludzi wielką sympatię. Poznaliśmy miłą starszą parę, małżeństwo z dzieckiem, które chciało Zochę pogłaskać, i jeszcze parę osób, które pytały: a co za rasa? a co to? a skąd to? itp...

Poza tym, to Alfredzik i Srebrny mają jakieś dziwne zmiany w futerku, chyba coś a la grzyb, Tanitka dziś ma zaropiałe oczka, a Kituś ma się średnio.

No to może na tyle.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto kwi 20, 2010 12:58 Re: Moja gromadka - Gwiazdeczka odeszła :(((((

Nooo, to Zocha robi furorę :mrgreen:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 20, 2010 13:03 Re: Moja gromadka - Gwiazdeczka odeszła :(((((

Jestem już trochę spokojniejsza o Srebrnego :mrgreen:
Kciuki za Kitusia i resztę gromadki :ok:
I za pogodzenie wszystkich obowiązków i zmagania ze stresem... :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 20, 2010 13:17 Re: Moja gromadka - Gwiazdeczka odeszła :(((((

anita5 pisze:Srebrny żyw. Komisja może przyjść! 8)
Dziś prowadziłam nawet w jego sprawie korespondencję z pewną panią, ale nic z tego nie będzie. Jeśli tli się jeszcze we mnie jakaś nadzieja na znalezienie mu domu, to bardzo mała. Ale to mało istotne. Choć... opcja pieczeni nadal kusząca! :mrgreen:

Piszę ostatnio mało, ponieważ muszę pogodzić pracę normalną z pracą dodatkową, plus promowanie mojej wspaniałej placówki edukacyjnej na wyjazdach, plus megaokropny stres, który nas dręczył od zeszłego poniedziałku, i jeszcze nie ochłonęłam na tyle, żeby o tym pisać... Ale napiszę.

W ramach odstresowania zabraliśmy Zochę w niedzielę na fajną wycieczkę do rezerwatu przyrody. Ponieważ EwKo nie mogła z nami jechać, zgubiliśmy się dwukrotnie w sposób beznadziejny. Zocha wzbudzała u wszystkich napotkanych ludzi wielką sympatię. Poznaliśmy miłą starszą parę, małżeństwo z dzieckiem, które chciało Zochę pogłaskać, i jeszcze parę osób, które pytały: a co za rasa? a co to? a skąd to? itp...

Poza tym, to Alfredzik i Srebrny mają jakieś dziwne zmiany w futerku, chyba coś a la grzyb, Tanitka dziś ma zaropiałe oczka, a Kituś ma się średnio.

No to może na tyle.

tak na słowo mamy uwierzyć, że Srebro żyw?, a zdjęcia to gdzie?, najlepiej z aktualną gazetą w tle :mrgreen: , poza tym niepokoi mnie ta wzmianka o "opcji pieczeni nadal kuszącej" 8O .
A tak poważnie to kciuki za pozbycie się tego megaogromnego stresu, a kysz, a kysz, splunąć przez lewe ramię, itp. no w ogóle kciuki za wszystko :D :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto kwi 20, 2010 13:21 Re: Moja gromadka - Gwiazdeczka odeszła :(((((

:D
Srebrny dziś jedzie na zastrzyk na grzyba, będzie zaszczepion Felisvakiem, jak również doszczepiona zostanie Helenka, poza tym Mimi i Agacia zostaną zaszczepione ogólnie. I z całą ta ekipą pojedzie do weta Tomek, bo ja jadę promować. 8)

Stres właśnie dziś się skończył, i czuję się dziwnie... Lekko? Spać bym poszła.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto kwi 20, 2010 13:40 Re: Moja gromadka - grzybica wiosenna... ;)

Dobrze , że skonczył się . Jak czujesz się lekko to wiem jak się zakończyłą sprawa. ufff mi też lżej ;)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto kwi 20, 2010 13:41 Re: Moja gromadka - grzybica wiosenna... ;)

Dobrze że już stres sobie poszedł :D
Kciuki za skuteczne kocie kuracje :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Że Zocha robi furorę to się nie dziwię :wink: :lol: Rozbrajająca mordeczka :1luvu: :D :D :D
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto kwi 20, 2010 19:20 Re: Moja gromadka - grzybica wiosenna... ;)

Jeszcze chciałam donieść, że dzielny Tomek pojechał do wetki z 6 kotami i dał radę z tym całym tałatajstwem zrobić, co należało.
Otóż: Helenka i Srebro dostały felisvaca na grzyba, Alfredzik, Trusia, oraz nasze osobiste Mimi i Agacia zostali zaszczepieni.

Tanitka ma już lepsze oczka, i apetyt jak smok i biega jak szalona, więc nie jest źle.

Chyba zaraz wszyscy pójdą spać, bo zmęczeni.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto kwi 20, 2010 19:29 Re: Moja gromadka - grzybica wiosenna... ;)

bardzo ciepło pozdrawiamy :-) niech nic Was nie stresuje!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto kwi 20, 2010 20:48 Re: Moja gromadka - grzybica wiosenna... ;)

Anita, zapewniam Cię, że moja obecność w samochodzie wcale nie jest gwarancją niezgubienia się gdzieś po drodze :lol: Zawsze podjeżdżałam tam autokarem, niespecjalnie śledząc drogę...

A prom był?
Jak nie, to to nie było żadne zgubienie drogi :lol:

Cieszę się ,że już po wszystkim! :ok:
I Najgrzeczniejszego Kociołka na forum pozdrowić ode mnie proszę.
O Sreberku oczywiście myślę.

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro kwi 21, 2010 7:31 Re: Moja gromadka - grzybica wiosenna... ;)

Cieszę sie, że wszystko dobrze :)

A jak się wczoraj promowało? :wink:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 21, 2010 9:11 Re: Moja gromadka - grzybica wiosenna... ;)

Ja opiszę stressssss przez wielkie S który nam towarzyszył przez ostatnie 10 dni od śmierci Gwiazdeczki, mianowicie Gwiazdeczka zmarła z objawami neurologicznymi..... nie wiedzieliśmy o tym i nigdy nam nawet do głowy jakoś nie wpadło (a powinno) że przy śmierci z takimi objawami zwłoki winno się wysłać na badanie by wykluczyć WŚCIEKLIZNĘ jeśli nie wiemy czy kot był szczepiony i skąd tak naprawdę pochodzi.... więc rozpoczęliśmy całą procedurę która wygląda w naszym kraju tak: miejscowy weterynarz kieruje zwłoki do powiatowego lekarza weterynarii a ten do wojewódzkiego lekarza weterynarii który przeprowadza stosowne testy by potwierdzić lub wykluczyć wściekliznę, byliśmy w ciężkim szoku, trwało to 10 dni, dobijało mnie to że nasze koty są szczepione na wszystko tylko nie na wściekliznę (jako koty niewychodzące). Gwiazdka była w klatce, ale sobie z innymi łapkowała, czasami kradli jej jedzenie itd, baliśmy się że gdyby... wydarzyło się to najgorsze, to pewnie zlikwidowali by całe nasze stadko... Nie wiedziałem że są dwa rodzaje wścieklizny wścieklizna szałowa i utajona... te 10 dni było dla nas nieustającym i ciągłym koszmarem, dzwoniłem ciągle a tu nie ma i nie ma wyników ..... ech dobrze że się to skończyło wynikiem ujemnym, po co to piszę nie po to by straszyć, piszę to po to by brać to pod uwagę... myśmy o tym aspekcie nigdy nie pomyśleli.... niestety doświadczenie to liczba błędów popełnionych w życiu....

Bakeneko

 
Posty: 633
Od: Wto cze 10, 2008 11:19
Lokalizacja: K-PAX

Post » Śro kwi 21, 2010 9:15 Re: Moja gromadka - grzybica wiosenna... ;)

Współczuję maga-stresu...

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 21, 2010 9:19 Re: Moja gromadka - grzybica wiosenna... ;)

:strach: horror 8O Oby nigdy więcej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro kwi 21, 2010 9:34 Re: Moja gromadka - grzybica wiosenna... ;)

no to faktycznie, te 10 dni to był koszmar podwójny, smutek po stracie Gwiazdeczki i strach o pozostałe futra, no i o siebie też, dobrze, że już po wszystkim
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 48 gości