Moje trzynaście łapek i cztery ogony.....

trawa11 pisze:
kalair pisze:O rany, koteczki się zaprzęga do pracy!

no chyba nie ja będę pracować

Ależ Cię o to nie oskarżam! :lol:

Bolkowa pisze:Od 2-3 żarłacze i jeden niejadek na stanie.

a ten niejadek to Ty :roll:

kalair pisze:Jak to? Całe?! Gdzieś go wyrzuciła?

śpi na kompie :mrgreen:

kalair pisze:
trawa11 pisze:
kalair pisze:O rany, koteczki się zaprzęga do pracy!

no chyba nie ja będę pracować

Ależ Cię o to nie oskarżam!

Nie masz podstaw ku temu :ryk:

trawa11 pisze:
Bolkowa pisze:Od 2-3 żarłacze i jeden niejadek na stanie.

a ten niejadek to Ty

Nie. Młody. I to najgorszy domowy przypadek. Jemu coś ugotować by zjadł to można osiwieć.
A do szkoły dopiero od niedawna nosi normalne kanapki (np chleb +ser bez masła).
Wcześniej był to SUCHY chleb (taki wczorajszy) ze złocistą przyprawą do kurczaka :evil:

trawa11 pisze:
kalair pisze:Jak to? Całe?! Gdzieś go wyrzuciła?

śpi na kompie

Aaaa

trawa11 pisze:
kalair pisze:
trawa11 pisze:no chyba nie ja będę pracować

Ależ Cię o to nie oskarżam!

Nie masz podstaw ku temu

Bolkowa pisze:
trawa11 pisze:
Bolkowa pisze:Od 2-3 żarłacze i jeden niejadek na stanie.

a ten niejadek to Ty

Nie. Młody. I to najgorszy domowy przypadek. Jemu coś ugotować by zjadł to można osiwieć.
A do szkoły dopiero od niedawna nosi normalne kanapki (np chleb +ser bez masła).
Wcześniej był to SUCHY chleb (taki wczorajszy) ze złocistą przyprawą do kurczaka

moj młody tez byl kiedyś niejadkiem , no własciwie od urodzenia bardzo długo byl na butelce. pamietam ten dzień ,kiedy pierwszy raz ugotowałam mu zupke :roll:

, poł Opola chyba słyszało, jak moje dziecko nie che jeść

. Długo był niejdakiem , od niedawna dopiero nadrabia i to za dwoch :ryk: