Cosia Czitka,Balbi,Mić-kopciuszki, wracajcie do gniazd!!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 16, 2011 12:20 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić i...zakochane kuny....

Cudne są absolutnie :1luvu:
Ale trzeba jednak uważać, Zazusia prawdę pisała i nie tylko Zazusia. Dwa tygodnie temu MićMić walczył z kimś za tym murkiem, byłam pewna, że to koty...Skończyło się ropniem na policzku i strupkami na głowie. Może to starcie jednak kuną? :roll:
Muszę jakoś wypośrodkować i czuwać 8)
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19046
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw cze 16, 2011 14:03 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić i...zakochane kuny....

Kuny są fajne jak mieszkają u sąsiadów :)
Jak są kuny to nie ma szczurów :strach:, ponieważ są one naturalnym ich wrogiem.
Słyszałam, że kuny nie lubią odgłosów bobrów, bo bobry niszczą kunie gniazda.
Można również poprosić o przeprowadzkę :) rozlewając, rozpylając zapach moczu tygrysa lub lwa :)

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post » Czw cze 16, 2011 14:40 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić i...zakochane kuny....

Nooo Czitka masz nie lada wyzwanie : przydybać lwa lub tygrysa w kuwecie i pobrać mocz (podejrzewam że miarka do kawy już tu nie wystarczy....może patelnie :roll: )
Myślę, ze łatwiejsze będzie zrobienie wywiadu z bobrem , nagranie i wyemitowanie w ramach wieczornego wydania wiadomości w "Kuna TV" :P
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw cze 16, 2011 21:22 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić i...zakochane kuny....

Zaraz, spokojnie, mocz tygrysów mam w dowolnych ilościach, no w końcu mam cztery moje domowe tygrysy! :P
Dzisiaj kun nie było, padało, mokro, łapki chyba nie lubią...
Ale dowiedziałam się od mojej Dorotki, że są szare, bo to młode kuny! Prawdopodobnie dwumiesięczne i ciut. One brykają i rozrabiają, a mama w tym czasie rusza po szczura. No właśnie, jakoś tak podejrzanie niewielkie były.....
Dorosła kuna jest brązowa. Taka kunia mama ma kilka gniazd, bo to mądre zwierzątko, tak na wszelki wypadek, gdyby jedno uległo zniszczeniu, hyc i do następnego :P
Opiekuje się dziećmi do trzeciego roku życia, tato wieje od poczatku w siną dal. Jak podrosną, będą polować z mamą, na razie zostają w gnieździe i rozrabiają. I to właśnie te moje dwie, a nie żadna zakochana para!
I teraz mam wizję jak z horrorów o krokodylach, albo wężach. Ewentualnie pająkach. Wydawało mi się, że poznałam i oswoiłam potencjalne niebezpieczeństwo, ale nie, teraz dopiero objawi się maaaamaaaaaa 8O
Nio, kuniątka mam :P
I maaaamę!
Czekanie wieczorem na kuny jest absolutnie fascynujące. Jutro powtórka. Jak myślicie, duża ta mama? :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19046
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob cze 18, 2011 8:14 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić i kuny. Gdzie mama?

Ale jazda - Czitka ma kuny! 8) :lol: Taś-tasie, jeże, teraz kuny!

Lubię ten wątek :D .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie cze 19, 2011 8:12 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić i kuny. Gdzie mama?

Kuny sobie poszły :(
Być może wypłoszyłam je chcąc robić zdjęcia fleszem i mama kuna uznała, że nie jest zbyt bezpiecznie na tyłach mojego ogrodu. A swoją drogą może to dobry sposób na pozbycie się kun, nie lubią być fotografowane!
To były kuny domowe wędrowne. Albo koczujące. Czekałam kolejne trzy wieczory i ani kuny, ani nawet jeża. Nic w ogrodzie się nie ruszało.
A jeszcze przedwczoraj tak przechodził z sąsiedniego ogrodu do nas jeżyk :P
Obrazek
Naprzód dziura w siatce na dole u sąsiada, potem się drapiemy po siatce do góry 70 centymetrów między siatką a moją folią, a potem zeskakujemy do nas :D
Z drugiej strony rzecz ujmując, jest sporo ciekawszych zajęć wieczorem, niż czekanie na kuny.
Chociaż kto wie....
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19046
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie cze 19, 2011 8:51 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić i kuny. Gdzie mama?

Jeż wdrapuje się po siatce ogrodzeniowej? 8O

Wojtek

 
Posty: 27787
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie cze 19, 2011 8:59 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić i kuny. Gdzie mama?

J.w. 8O 8O 8O




Wojtuś, jak się cieszę że Cię ...hmmm...widzę :D
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie cze 19, 2011 9:11 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić i kuny. Gdzie mama?

No lezie do góry jak alpinista :P !
Jak się okazuje, jeżyki poruszają się w poziomie i w pionie.
Ale to nie koniec, potem zeskakuje z wysokości 70 cm na trawkę u mnie :P

O:
Obrazek
A w ogóle, to mi strasznie zarosło wszystko w ogrodzie i sama siebie nie mogę odnaleźć, a co dopiero kuny :roll:
Obrazek
A tu mój tetarzyk wieczorny, kurtyna rozsunięta, aktorów brak :(
Obrazek
Mam kilka biletów na wieczorny spektakl, ktoś ze mną poczeka jeszcze raz?
PS. kasa nie zwraca pieniędzy, gdyby coś nie wyszło 8)
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19046
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie cze 19, 2011 10:14 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić i kuny. Jeże pionowe.

Ja poczekam. A ogród masz super - można się bawić w chowanego :D .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie cze 19, 2011 10:17 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić i kuny. Gdzie mama?

czitka pisze:(...)
Ale to nie koniec, potem zeskakuje z wysokości 70 cm na trawkę u mnie :P
(...)

Odważny jest.

Wojtek

 
Posty: 27787
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie cze 19, 2011 10:28 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić i kuny. Jeże pionowe.

Wyobrażam sobie, że zwija sie w kulke a potem toczy się po trawie jak piłeczka :D
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon cze 20, 2011 22:06 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić i kuny. Jeże pionowe.

Zamykamy teatrzyk kunowy, MIćMić patroluje murek cały wieczór, a jakim krokiem!
Obrazek
Jak się zmęczy tym tropieniem wroga, to lezy na dachu komórki, ale bacznie się rozglądając. I potem znowu ruszamy na murek!
Kuny nie durne, zmieniły teren :evil:
Ale może to i lepiej....
Marcelibu, kasa jednak zwraca za bilety, przykro nam, że nie wyszło :roll:
Ale dziękujemy za towarzystwo!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19046
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto cze 21, 2011 8:48 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić i kuny. Jeże pionowe.

Pewnie nigdy żadnych kun nie było, a jak się publiczność zaczęła gromadzić, to Czitka odwraca kota ogonem :evil:

Wojtek

 
Posty: 27787
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto cze 21, 2011 9:05 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić i kuny. Jeże pionowe.

Kot od tej strony jest niezwykle atrakcyjny ( te słodkie pantalonki :1luvu: ) wiec nie uważam, żeby był to powód zwrotu za bilety :P
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 20 gości