Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 7; i tylko Domiś

» Pt cze 05, 2009 12:30

Dita von Tiese... :twisted:

wyguglaj sobie i sprwdź, czy aby na pewno chcesz takiej dla maludy renomy... :twisted:

bo według pokrętnej teorii TŻta to jak się nazwie kota ma wpływ na jego charakter, czyli gdybyśmy nazwali Gizma Żizelle, byłaby piękna, powabna i miła, ale ponieważ wołam na niego Gizmacz - to ona bardziej jest pod postać z obu części "Grempliny atakujom" :roll:

a w skrócie: niszczycielstwo, zasikaństwo, ryjadarcie

» Pt cze 05, 2009 12:35

Zgadzam się zdecydowanie z twoją teorią...spójrzmy na Sonię - rosyjską księżniczkę, o manierach damy, jogurcik z pojemniczka łapką wyjadającą, nigdy siooo poza kuwetką, drobniutki kroczek i piskliwy głosik...no i Otis - siermiężny dźwig osobowy tudzież ciężkie ruchome schody, zjadacz gumy wszelakiej, sikaczgdziepopadnie, wiecznie głodny, wiecznie narzekający i skrzypi jak nienaoliwione schody na trasie WZ przed remontem :-)

TYLKO

nie zapominajmy, że Kicorek nazywa koty nie dla siebie :twisted:

U Niej to została niewinna jak biel - ALMA :lol:

» Pt cze 05, 2009 12:40

to ty ludziom - może dobrym całkiem nawet - źle życzysz?! :twisted:

» Pt cze 05, 2009 12:46

Przekonałyście mnie - będzie Damita, czyli zdrobienie od damy

I ma się odpowiednio zachowywać :twisted:

A Alma to dusza, ale jaka? :twisted:

Chico przed południem się ożywił, widać, że czuje się lepiej

Gorączki nie ma, oczko na razie takie sobie, mocno łzawi i spuchnięte, ale już sie nie zakleja.

Diablęta rosną, największy leń Niedziela osiągnął rano 156 g

Najmniejszy Dieguś też całkiem ładnie rośnie, w swoim tempie.
A mała dama? Prawie tak duża jak największy brat

» Pt cze 05, 2009 12:48

alma brava? :mrgreen:

» Pt cze 05, 2009 13:04

Kicorek pisze:A Alma to dusza, ale jaka?

Wołowa?

» Pt cze 05, 2009 14:09

redaf pisze:
Kicorek pisze:A Alma to dusza, ale jaka?

Wołowa?

Co??? Nic nie kumam z tego... :roll:

» Pt cze 05, 2009 14:10

Na pewno nie - jest zbyt sprytna i zwinna :twisted:

» Sob cze 06, 2009 19:24

Nikt tu nie zajrzał przez ponad dobę? Żadna ciotka?
To strzelam fochem i obrazków nie będzie :twisted:

Będzie pamiętnik

Dziewczynka chyba Damitą jednak nie będzie, jakoś mi nie pasuje, może dlatego, że ma brudne stopy od spodu

Nadal myślę i kombinuję...
A może po prostu Dama?
Jeszcze jest Dalia, znaczy to samo po polsku i po hiszpańsku.
I Delicia mi się podoba.
I pewnie jeszcze coś znajdę, wrrr...
Dorada fajne, ale ona zbyt czarna.
Ehh...

Dziś rano, jak ją wzięłam do ręki, to spojrzało na mnie ciemne oczko, prawe

Drugie chyba otworzy się jutro, bo powieki już nie są zbyt mocno zaciśnięte

Diego też planuje niedługo otworzyć oczka. I uszka mu zaczynają ciemnieć

Niedzielny leń i pasibrzuch Domingo jak na razie oczu otwierać nie planuje, i tak trafia bezbłędnie do mleczarni, co zresztą widać - dziś rano podwoił wagę urodzeniową

Brzdące mają już 6 dni, jutro skończą tydzień

» Sob cze 06, 2009 19:28

foty prosim

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Sob cze 06, 2009 19:57

ja nie bede zagladac dopoki fot nie bedzie :twisted:

[foch]

» Sob cze 06, 2009 21:42

To nie

Chciałam jeszcze powiedzieć, że oczko Czikunia nadal biedne, codziennie dupka jest kłuta. Coś ciotki słabo te kciuki trzymają :twisted:

A teraz obrazki, skoro mało kto umie czytać :twisted:

Maluchy miały 3 dni.

Wielki tygrys:

Dziewczę w rękawiczkach i z brudnymi stopami:

I najmniejszy brzdąc:

Fota zbiorowa:

A na koniec czwartkowe zdjęcie - dziewczyna śpi matce na gardle, u Diego natomiast widać biały pasek na karku. Bieli powinno być jeszcze więcej, ale na jej ujawnienie trzeba trochę poczekać.