Przygotowania Radeckiego do debiutu wystawowego idą pełną para

Wczoraj ostatnie doszczepienie wścieklizny, teraz tylko wypucowanie brudasa
A - i najważniejsze ! - udało mi się w ramach tych przygotowań odchudzić go o 1 kg

Waży teraz ok.8.
Na wczorajszym szczepieniu dał pokaz w gabinecie - sam wszedł z poczekalni do gabinetu ze śpiewem na ustach

Pozwiedzał, wskoczył na stół do badań, pozwolił sobie na wycałowanie pani dr (a przy okazji w tym czasie dostał małego "komarka" w tyłek)
Potem nie mógł znieść, że siedzimy z panią dr i rozmawiamy, a on jest na podłodze - wskoczył na biurko i centralnie zaległ na dokumentach
Co chwilę sie podnosił i baranki - w nos, w czoło, w co trafił


Chciałam zabrać tez Silvę do obejrzenia przez wetkę - jak zdecydowałam tydzień temu o złapaniu koteczki, tak od tego czasu sie nie pojawiła

Mam nadzieję, że wszystko ok, bo jakoś mi się nie podobała ostatnio ...
Przy okazji, ponieważ zaczął się sezon, jeden z panów działkowiczów doniósł, ze czasem dokarmia jakiegoś rudego na działce

Czyżby ten z obróżką z jesieni? Będę się rozglądać