Nasza bajka "O pięknej Koć i Pluszonie bestyji".

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 23, 2007 8:56

skaskaNH pisze:
redaf pisze:
skaskaNH pisze:A co do Bezczela, to coraz bardziej lubie tego gościa 8) Taki zaradny chlopak ;)

Skaska, Bezczel jest kobietą! :wink:
Tiaa, i Kopernik też była Kobietą... ;)

Koć też jest kobietą. 8)
Po doświadczeniu z Pluszonem, który mnie oszukał że jest nieszczęsną kociczką w ciąży nauczyłam się zaglądać nie tylko w uszy i oczy, ale i pod ogon :twisted:
Bezczel nie ma jaj. Albo nauczył się je wciągać do jamy brzusznej kiedy dostał kocią pocztą pantoflową informację, że na tej działce kocury mają mniejsze powodzenie. :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 23, 2007 9:05

redaf pisze:Koć też jest kobietą. 8)
Po doświadczeniu z Pluszonem, który mnie oszukał że jest nieszczęsną kociczką w ciąży nauczyłam się zaglądać nie tylko w uszy i oczy, ale i pod ogon :twisted:
Pluszonkowi tez w uszy zagladalas? :roll:
redaf pisze:Bezczel nie ma jaj. Albo nauczył się je wciągać do jamy brzusznej kiedy dostał kocią pocztą pantoflową informację, że na tej działce kocury mają mniejsze powodzenie. :roll:
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Radze zachowac czujnosc ;) Te koty sa takie cwane, ze i wciaganie jajek pewnie opanowaly :twisted:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 23, 2007 9:36

skaskaNH pisze: Pluszonkowi tez w uszy zagladalas? :roll:

Przede wszystkim.
Przypominam, że jak się poznaliśmy dziad miał jeszcze póltora usza.
Później odpadło. :twisted:
skaskaNH pisze:Radze zachowac czujnosc ;)

Zachowuję podwyższony poziom czujności.
A transporter mam "na jakby co" w bagazniku. 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 23, 2007 13:16

redaf pisze:
moś pisze:
moś pisze:Witaj kicorku, jak tam hestunia bidulka?

AAAA to nie ten watek, co ja napisalam Obrazek I nikt nie zauwazyl ze pomylilam watki :lol:

Prawie nikt! :twisted:

:ryk:
Ja nawet miałam odpowiedzieć, ale zrezygnowałam, bo po co mam w cudzych wątkach pamiętnik pisać :twisted:

I wracam do doczytywania mrożącej krew w żyłach historii o znikniętych kotach :twisted:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30691
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt lis 23, 2007 13:24

redaf pisze:Zachowuję podwyższony poziom czujności.
A transporter mam "na jakby co" w bagazniku. 8)

I co, na święta przywieziesz nową futrzaną maskotkę? :twisted:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30691
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt lis 23, 2007 17:51

Kicorek pisze:
redaf pisze:Zachowuję podwyższony poziom czujności.
A transporter mam "na jakby co" w bagazniku. 8)

I co, na święta przywieziesz nową futrzaną maskotkę? :twisted:

Własnie wróciłam.
Dziś miałam sześciu stołowników. :roll:
Transporter dalej w bagażniku. Pusty :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 23, 2007 20:02

redaf pisze:
Kicorek pisze:
redaf pisze:Zachowuję podwyższony poziom czujności.
A transporter mam "na jakby co" w bagazniku. 8)

I co, na święta przywieziesz nową futrzaną maskotkę? :twisted:

Własnie wróciłam.
Dziś miałam sześciu stołowników. :roll:
Transporter dalej w bagażniku. Pusty :twisted:

Oj, tam, to tylko kwestia czasu :wink:

Juz wiadomo, ze Bezczel jest kobietą, zawsze moze byc do tego w ciazy, a od tego tylko krok na pokoje Redaf :mrgreen:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 23, 2007 21:20

redaf pisze:Własnie wróciłam.
Dziś miałam sześciu stołowników. :roll:
Transporter dalej w bagażniku. Pusty :twisted:


Szukasz dla siebie prezentu mikołajkowego.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob lis 24, 2007 5:56

Poranne bry 8) .
To kiedy mówisz Bezczel się do Was sprowadza? :twisted:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob lis 24, 2007 8:20

gattara pisze:Poranne bry 8) .
To kiedy mówisz Bezczel się do Was sprowadza? :twisted:

Bezczela nie widziałam.
On jest jak rząd - na pewno gdzieś tam się wyżywia. :twisted:
Tym razem jak podeszłam pod bramę sąsiadów - włascicieli stołówki, Małe Póldiablę przyprowadziło kumpli.
Piaskowego znacie, dołaczył Rudyrudy i Rudybiałamordka.
Razem trzech budrysów.

Obrazek

Ale najgorsza jest trochę strasza whiskasowa Namoleonka - łasi się, mruczy i udeptuje. :roll:

Obrazek

Mama połdiablęcia też wpadła.

Obrazek

edit: dodałam zdjęcia 8)
Ostatnio edytowano Sob lis 24, 2007 9:08 przez redaf, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 24, 2007 8:24

No to teraz będziesz brnęła codziennie przez działki skute lodem :twisted: , do swoich kociątek :wink:

Swoją drogą, do roku przemyśliwuję zakup skutera śnieżnego :lol: , zanim dojdę do moich dziczków przez metrowe zaspy, wyglądam jak rasowa bałwanica :lol: ... dobrze że o piątej rano jest ciemno 8)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob lis 24, 2007 8:40

gattara pisze:No to teraz będziesz brnęła codziennie przez działki skute lodem :twisted: , do swoich kociątek :wink:

Nie strasz mnie mozliwymi zmianami w osobowości. :twisted:

I tak od wczoraj mam schizę, czy to całe stado nie siedzi mi na działce i nie płacze.
Bo odmówiły zdecydowanie wyjścia kiedy musiałam wyjechać, więc zamknełam brame i furtkę - osiatkowane, żeby obrzydzić życie Koć.
A to takie maludy...
Nie wiem czy się umieją po siatce wdrapac na drugą stronę. Jak lezą za mną przez działkowisko to raczej bramami i dziurami w siatkach przełażą. Ale do jutra powinno im żarła w miskach zostawionych na tarasie wystarczyć. 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 24, 2007 8:53

redaf pisze:
gattara pisze:No to teraz będziesz brnęła codziennie przez działki skute lodem :twisted: , do swoich kociątek :wink:

Nie strasz mnie mozliwymi zmianami w osobowości. :twisted:

I tak od wczoraj mam schizę, czy to całe stado nie siedzi mi na działce i nie płacze.
Bo odmówiły zdecydowanie wyjścia kiedy musiałam wyjechać, więc zamknełam brame i furtkę - osiatkowane, żeby obrzydzić życie Koć.
A to takie maludy...
Nie wiem czy się umieją po siatce wdrapac na drugą stronę. Jak lezą za mną przez działkowisko to raczej bramami i dziurami w siatkach przełażą. Ale do jutra powinno im żarła w miskach zostawionych na tarasie wystarczyć. 8)


Jakimi zmianami? Przecież sama mówiłaś żeś subtelną białogłową jest 8)

Nie martw się na zapas, skoro żarełka im wystarczy to najwyżej będą Ci działkę okupywać ;)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob lis 24, 2007 9:11

gattara pisze:Nie martw się na zapas, skoro żarełka im wystarczy to najwyżej będą Ci działkę okupywać ;)

No dobra.
Ale jutro dostaną eksmisję!
Ja za nerwowa jestem na te kocie sprawy :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 24, 2007 9:13

Najedzą się i teren oznaczą jako swój.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jozefina1970 i 14 gości