
A dziś małym Pipinkom stuknął miesiąc. W tym czasie opanowały już wiele pożytecznych umiejętności, ze sztuką bijatyki na czele. Pierwsze, nieporadne jeszcze próby, wyglądały mniej więcej tak:
- Hej, bracie, nie śpij!

- No już nie śpię. I zrobię ci tak samo!


- Jak mogłeś! Jestem przecież dziewczynką! Widzisz?


- Więc zapamiętaj sobie: jestem dziewczynką!


- No ale kto zaczął???

- No? Kto?

- Proponuję zachować jakiś dystans!

- Tylko nie po oczach!

- Nie ośmielisz się! Przypominam ci, że jestem...

- Auaaaa! Ośmielił się!

- Widzisz, jak to jest zadzierać z chłopakami...

- No, teraz jesteś słodka...


---