Kotków siedem+1. Kończymy seteczkę:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 28, 2008 8:31

to swieża rana, nie ma co czekać.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw sie 28, 2008 9:23

Pójdziemy do weta pokazać po 20-tej. Dzwoniłam, teraz ma zabieg za zabiegiem, ale ma dyżur nocny, więc umówiłam się na wieczór. W każdym razie nie zlekceważył, powiedział, żeby pokazać.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 28, 2008 10:19

Może to jakiś mały krwiak w miejscu szwu i sam się wchłonie? Ale lepiej pokazać wetowi. Za Maniusię, żeby to były drobiazg! :ok: :ok: :ok:
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 28, 2008 20:27

Wet obejrzał i powiedział, że wszystko jest ok :) . Przez telefon nie zrozumiał dobrze i przestraszył się, że coś się pojawia na tym drugim, chorym oczku. Szew się troszeńkę w jednym miejscu rozszedł (nie wypruł, tylko się poluzował) i tak się zrobiło. Nic groźnego. Na szczęście mamy cierpliwego weta, który dzisiaj jak nie raz już powiedział mi, że lepiej pięć razy przyjść nie potrzebnie, niż raz za późno :) .
Przy okazji obejrzał to drugie oczko i orzekł, że wygląda na minimalną wprawdzie, ale poprawę.
Kciuki nadal uprasza się.
Ostatnio edytowano Czw sie 28, 2008 20:29 przez Anka, łącznie edytowano 1 raz

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 28, 2008 20:29

no to super :lol: kolacyjkę kotkom prosze podać :wink:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw sie 28, 2008 20:30

tosiula pisze:no to super :lol: kolacyjkę kotkom prosze podać :wink:


Już podana :D . Mańka zeżarła ze 100g puszki Leonardo oraz całkiem sporo gotowanego kurczaczka :lol: .

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 28, 2008 20:31

:ok: :ok: :ok: :ok:
:D
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw sie 28, 2008 23:00

Kciuki za Maniusię nieustające :ok: :)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt sie 29, 2008 8:06

jak się cieszę :) Masz Aniu super weta :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt sie 29, 2008 20:11

Doczytalam po przerwie :oops:
Kciuki za Maniusine oczka :ok: i niech dziewczyna bedzie laskawa dla Ciebie Aniu ;)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 29, 2008 20:21

Gosiu, witaj, miło że zajrzałaś :D

Mania ma się dobrze jak na swoje możliwości. I coraz szybciej ucieka gdy zabieramy się zakładać kołnierz, zakrapiać itd. No i wydaje mi się, że uczy się żyć nie widząc. Trochę się martwię, bo w najbliższych dniach zaczynam rujnację mieszkania, i będą spore zmiany. Dla nie widzącego kota lepiej, żeby zmian było jak najmniej. Ale nie mam wyjścia, nie będę mieszkać kolejne lata w ruinie.

Ogólnie moi państwo dziś nie zadowoleni, bo na kolację dostali suche zamiast mokrego, wredna pańcia :twisted:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sie 30, 2008 7:42

Aniu, kot pozna mieszkanie i po zmianach. Tylko będzie mu trzeba dać troszkę czasu, spokoju. Koty to megamądre stworki są - zobaczysz wszystko będzie dobrze :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 30, 2008 19:08

Jak dzis?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sie 30, 2008 20:46

Dorota pisze:Jak dzis?


Dziś pani Maniusi pada na twarz, pracowała od 5-tej rano, a potem brała udział (częściowo organizacyjny) w ratowaniu kotka który wylazł na trzecim piętrze z okna (okno zasiatkowane, ale sietka nadpękła), polazł na balkon a potem okno sąsiada i nie potrafił już wrócić. A sąsiad wyjechał na urlop. Biedactwo tkwiło na wąskim parapecie zawieszone nad przepaścią całą dobę :( (nie będę opisywac szczegółów dlaczego tak się stało, stało się i już). Dzięki telefonicznemu wsparciu forumowiczów z Gdańska udało się zorganizować akcję ratowniczą i kotek już jest bezpieczny. Ukrył się pod gazówką w swoim domu i śpi. Martwię się tylko trochę, bo od wczoraj nie jadł i nie pił, i nadal nie napił się. Jestem w kontakcie telefonicznym z jego opiekunką. Kiedy zacząć bić na alarm i np. wyciągnąć kota i siłą poić? Narazie wydaje mi się, że lepiej go nie stresować.
więcej szczegółów jutro.
Mania trzyma się w tej chwili lepiej od swojej pani, która już niemal chodzi na czworakach :wink:
dobranoc wszystkim.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sie 30, 2008 20:48

:strach:

Wyspij sie!

I kciuki za Maniusie nadal.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuzia115 i 58 gości