Lonia i Marceli i DWA małe kotki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 09, 2009 11:01

Marceli intensywnie podpatruje, co Loniasta wyprawia
Dziś miałam dwa koty na sobie o poranku
jeden na klacie liczył wydechy
drugi na głowie, zwisając dupką na poduszkę - liczył wdechy
Jak zaczęłam sie kręcić i protestować, to zwinęły się i poszły drapać synchronicznie w drapak
po czym gapiły się tymi ślepiami z drapaka na mnie, tak że przez zamknięte oczy czułam żar ich spojrzenia
mówił co prawda
"wstawaj już, dawaj jeść"
no ale jednak

jak wstałam to rzuciły się na mnie dwie głodne bestie, ósemkując między nogami i mrucząc z zadowolenia. Ja trzymając się mebli doszłam do kuchni, sypnęłam suchym i pozbylam się bestii na czas jakiś

ehh, kot to chyba myśli, że właściciel to taka jadłodajnia na dwóch nogach...
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt sty 09, 2009 11:08

Dokładnie tak...moje koty mają stałe pory, ale spróbuj sie spóźnić, wygarną od razu, Sonia nauczyła sie od Otisa głośno komentować...co do budzenia...najbardziej lubię oglądać z perspektywy poduszki dwie wędrujące pomiędzy kołdrami anteny :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro sty 14, 2009 10:58

Loniosławek od kilku dni nie swój, więc dziś rano urwałam się z pracy i pojechałam z futrami do weta
pobraliśmy krew, koty omacane, wygłaskane i wychwalone
czekamy na wyniki

obie z panią wet stwierdziłyśmy, że rzeczywiście futerko loni nie jest takie lśniące jak zawsze... tak więc kciuki za wyniki prosimy, żeby to tylko atak zimowej depresyjki był
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro sty 14, 2009 11:30

na pewno będzie wszystko ok :), ale na wszelki wypadek trzymam kciuki :) :ok:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro sty 14, 2009 11:31

lekka panika? ;)

trzymam :ok:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro sty 14, 2009 12:16

panika - chyba nie. Loniosława wiesz,że jest mocno królewienkowata, a ostatnie Budrysowe wydarzenia też mnie mocno zdołowały. Więc dodałam jedno do drugiego...
poza tym przez wszystkie tymczasy dwa lata nie szczepiłam i nie badałam kotów ;) wyjątkiem był niedawno pobrany mocz
więc trza nadrobić w końcu ;)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw sty 15, 2009 10:43

Lonia ma lekki stan zapalny, pewnie zwykły katar :wink: reszta wyników super
Marceli to okaz zdrowia

Dziś królewienek kazał rano się nosić na rękach i stać przy oknie żeby powyglądać na ptaszki (no przecież w łapki zimno na parapecie :roll: )
po czym nastroszył ogona i pogonił marcela

:lol:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw sty 15, 2009 10:44

aha, żeby nie było, że piszę o loni, to dodam, że marcelek jest najsłodszym kotem świata
przychodzi nad ranem i śpi ze mną na poduszce (ja mam głowę marcelka, małż ma drugi koniec ;))
mruczy jak tylko do niego zagadać
nadstawia się na każdy, najmniejszy drapek
łazi wszędzie ze swoją zabawką w paszczy, w nocy przyprawiając mnie o horrorowate sny (ciemka na patyczku)
Moje kochane koteczki :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro lut 11, 2009 17:24

Przeczytałam sobie wątek myszy i podsumowanie roku 2008
i znów pluję sobie w brodę, że nie notuję, nie zapisuję ;)

Tak więc i ja zrobię małe podsumowanie tych kotów które pamiętam, a które w roku 2008 znalazły domek :)

Fun i Frajda (burasek i klon)
Miałek (pingwino-klon)
Tulipan (nie ten od Sibii, ale taki mały szaraczek z lecznicy:))
Tusia vel Pułkownik (Burasia)
Precel (Franio), Bagieta (Zło), Pączek
Wielokropek (znajomi go wzięli)
Dakota (szylkrecia)
Indiana (Rudzielec od Agnieszki)
Kremówka (ruda bez ogonka)

za TM jest Maciusia, której nie zdążyłam pomóc

Więcej kotów póki co nie pamiętam :roll: :wink:
Choć mega sukcesem jaki sobie na medalu złotymi literkami wybiję jest znalezienie domu Kleksowi od Myszy ;)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro lut 18, 2009 10:14

Niezmiernie miło mi poinformować, że w Dzień Kota, czyli wczoraj ;) Cafe Kafka na ul Oboźnej 3 w Warszawie umieściła galerię moich zdjęć.
Siedząc i popijając pyszną kawkę możecie obejrzeć zdjęcia Loni, Marcelka, oraz wielu innych forumowych kotów
Zapraszam :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro lut 18, 2009 10:52

których kotów? :twisted:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro lut 18, 2009 12:28

Uschi pisze:których kotów? :twisted:


Jakbyś przyszła, to byś zobaczyła :twisted: :wink:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro lut 18, 2009 13:05

gdzie jest ulica Oboźna? jakiś punkt orientacyjny dla niewarszawiaka poproszę :mrgreen:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Śro lut 18, 2009 13:20

Fri pisze:gdzie jest ulica Oboźna? jakiś punkt orientacyjny dla niewarszawiaka poproszę :mrgreen:

przy moim matczynym Instytucie Lingwistyki Stosowanej
to ci pomogłam, nie? :twisted:






no dooobra. Powiśle, niedaleko nowej Biblioteki Uniwersyteckiej :)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto lut 24, 2009 16:50

U nas od kilku dni kłaki w powietrzu latają
wiosna idzie jak nic ;)

Loniosława goni Marcelego po całym mieszkaniu, a ten nie jest wcale gorszy. Robią chyba zakłady ile kociego futra można wyrwać z doopy drugiemu kotu, bez wprawiania opiekunki w stan totalnego przerażenia "zwierzęta nam łysieją!!!"

;)
Lonia zdecydowanie przoduje w wyścigu wyrywania kłaków, ale też sprawę ma łatwiejszą - marcelowe kłaki łatwiej złapać niż Loniosławowe krótkie kudełki

Loniosława codziennie rano odtańcza taniec pobudki - truptając na moim brzuchu i gadając
"raul, raul"

mam nawet nowe foty, ale jakoś kurde czasu na ich zrzucenie nie mam :oops:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 66 gości