Bytomskie Łobuzy cz.11 - zdj str 11 :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw wrz 14, 2017 12:58 Re: Bytomskie Łobuzy cz.11 - zdj str 11 :) Marys - znowu klo

A na tym korytarzu wieje? Bo chodzi o to, żeby dodatkowo nie przewiało
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw wrz 14, 2017 13:02 Re: Bytomskie Łobuzy cz.11 - zdj str 11 :) Marys - znowu klo

MalgWroclaw pisze:A na tym korytarzu wieje? Bo chodzi o to, żeby dodatkowo nie przewiało

Jest zimno, bo beton. A często też jest uchylone okno. A teraz właśnie różnie bywa - dziś jest chyba 25 stopni a wczoraj lało i wiało. A Marysia tak się drze pod drzwiami, że sobie już gardło zdarła, więc czasem jej ulegam. Prawie codziennie, bo to jej sprawia dużo radości, a naprawdę jak pobędzie wieczorem 15 min na korytarzu (zwiedza sobie) to potem już się nie drze tylko jest zadowolona i spokojna. Ale będzie coraz zimniej, a ona wychodzi z ciepłego mieszkania :/
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw wrz 14, 2017 14:30 Re: Bytomskie Łobuzy cz.11 - zdj str 11 :) Marys - znowu klo

Przepraszam Klaudia, ale ja w dalszym ciagu nie rozumiem, jak Purizon moze powodować kryształy. Mam struwitowce od urodzenia, czyli już 11 lat i nikt mi nie powiedział, zę kryształy się biorą z nadmiaru białka. Przecież one się wytrącają w nieodpowiednim ph moczu i dlatego, ze nie są rozpuszczane z powodu zbyt małej ilości wody dostarczanej przez kota. Są też związane z brakiem bilansu w jonach / pierwiastkach, ale nie wiem czy obecność białka zwierzęcego w karmie wpływa na poziom magnezu.
Kot na dobę powinien wypijać /dostać 50ml na kilogram masy ciała wody, Twoje dostają tyle? Zobacz, ze głównie w dietach weterynaryjnych są stosowane środki zakwaszające mocz, a nie ma mowy o obniżaniu białka. Nawet w leczeniu pnn już się odstępuje od tej teorii właśnie ze względu na mięśożernosć kotów.
No nie wiem, mam duże wątpliwości co do łaczenia białka zwierzęcego , ale moze ja mam nieaktualne informacje, bo moje struwitowce jedzące mieso już od dawna nie miały struwitow w moczu więc nie uaktualniam swojej wiedzy... :oops: :oops: Nawet po purizonie nie miały białka w moczu. A jadły go przez długi cZas, przestałam BO PRZYTYŁY..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35663
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw wrz 14, 2017 14:33 Re: Bytomskie Łobuzy cz.11 - zdj str 11 :) Marys - znowu klo

To widziałaś?

http://www.felinologia.org.pl/struwity- ... ch-pozbyc/

edit: poza tym porównałaś Purizon, który jest karmą bytową z weterynaryjnym Hillsem, ktory jest karmą lecznicą i powinien być stosowany TYLKO I WYŁACZNIE na czas leczenia, a nie na stałe. Odkąd mam struwitowce i jestem w zoologach i widzę, jak ludzie kupują karmę urinary na wszelki wypadek, to zawsze tłumaczę, zę leków nie bierze się na wszelki wypadek, ale wtedy gdy człowiek/kot jest chory. Więc hills ma obniżoną ilość pierwiastków, gdyż jest lekiem a nie dlatego ze tak powinno być.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35663
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw wrz 14, 2017 14:58 Re: Bytomskie Łobuzy cz.11 - zdj str 11 :) Marys - znowu klo

Hej. Podczytuję Twój wątek i postanowiłam się odezwać w sprawie tych kryształów. Po pierwsze koty niestety nie piją wystarczającej ilości wody - piją jej zdecydowanie za mało, bo naturalnie zostały przystosowane do pozyskiwania wody z pożywienia - czyli z drobnych zwierząt na które polują. Sucha karma dodatkowo absorbuje wodę z organizmu, 50ml wody na kg masy kota to minimum przy kotach żywionych suchym. Mokra karma owszem ma wodę, ale podając np. 200g mokrej karmy dziennie dostarczamy ok. +/- 120-130ml wody czyli lepiej, ale wciąż za mało. Kryształy najczęściej występują u kotów, które sikają rzadko, a sikają rzadko bo piją za mało. Pomijając już fakt, że w badaniu moczu mogą wyjść kryształy, a tak naprawdę w pęcherzu ich nie było - wytrąciły się w moczu już pobranym - ma na to wpływ np. czas zbadania moczu od momentu pobrania, temperatura, przechowywanie, mocz jest takim materiałem, który jest bardzo wrażliwy na różne zmienne w środowisku i żeby badanie było wiarygodne powinien być zbadany właściwie od razu. Czasami 30 min już fałszuje wynik. Mojemu kotu np. wyszły cuda w badaniu, bo ileś czasu minęło zanim kurier zabrał z lecznicy mocz do laboratorium - tylko badanie w labie ma sens, paski są niewiarygodne.
A co do Purizonu i karm leczniczych - poczytaj składy i zastanów się czy lepiej karmić kota białkiem odzwierzęcym czy pchać w niego białko roślinne.
Koty naturalnie są przystosowane do przetwarzania białka odzwierzęcego, 44% to wcale nie jest jakoś bardzo dużo biorąc pod uwagę jeszcze fakt, że jest to karma sucha i zawiera wypełniacze typu ziemniaki czy groch, które zawyżają poziom białka w składzie, tego odzwierzęcego białka pewnie w Purizonie jest na poziomie 30-34%. Białko roślinne jest dla kota bezwartościowe i obciążające. Jeśli Marysia się wylizuje wzięłabym również pod uwagę alergię.

fifulec

 
Posty: 174
Od: Sob lut 19, 2011 0:00

Post » Czw wrz 14, 2017 15:23 Re: Bytomskie Łobuzy cz.11 - zdj str 11 :) Marys - znowu klo

A kto powiedział, że mam zamiar pchać w kota białko roślinne? Fifulec czytasz a odpisujesz dopiero jak chcesz mnie złapać za słowa? Jak najbardziej wiem o tym, że kot ma jeść białko zwierzęce. I wiem ile MArysia pije i nie są to małe ilości. Sika też nie mało, regularnie co kilka godzin.
Marzenia - 2 lata walczyłam z kryształami i zapaleniami pęcherza. Dla mnie karma weterynaryjna jest karmą z której biorę przykład i do niej porównuję, dlatego chcę by karma bytowa była podobna parametrami do tej, która dla mnie jest wzorem - nie mówię, że pod kątem składu, bo wiadomo jak jest, ze składem w Hillsie na przykład. Możecie polecić jakieś fajne karmy suche to będę wdzięczna. Z Purizonu rezygnujemy i tyle.
"edit: poza tym porównałaś Purizon, który jest karmą bytową z weterynaryjnym Hillsem, ktory jest karmą lecznicą i powinien być stosowany TYLKO I WYŁACZNIE na czas leczenia, a nie na stałe" a nie wiem o tym? :roll: :mrgreen:
Alergia też jest wykluczona, bo Marysia wylizuje wyłącznie okolice pęcherza, więc wetka jasno mówiła, że to wskazuje na pęcherz.
Ech, dziewczyny uspokójcie się.

Mocz już oddany. Poszłam do leki i zabrałam Marysię ze sobą w nowej torbie. Miało być tak lekko, a było jak zawsze. Ledwo doszłam. Jednak Marysi się spacer podobał. Wetce powiedziałam jak jest, że to plan B, że Marysia zawsze po wizycie i uciskaniu brzucha robi siku w domu od razu. Tym razem to samo :D Podłożyłam duży spodek i MAryś wysikała wszystko do spodka. Przelałam do kubka i mąż zaniósł. Zadzowniłam w między czasie do wetki i ona od razu dzwoniła po pana po odbiór moczu. Także misja zakończona sukcesem :mrgreen:

ps. wetka sama mówiła, że pasek kontrolny jest niemiarodajny i wcale nie jest powiedziane, że w moczu jest białko. Wszystko będzie jasne jutro.

Milego dnia!
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw wrz 14, 2017 15:29 Re: Bytomskie Łobuzy cz.11 - zdj str 11 :) Marys - znowu klo

Ja nie chcę cię denerwować tylko próbuję zrozumieć związek, o którym od 11 lat nikt mi nie powiedział. Sama decydujesz, ale ja bym nie stawiała sobie za wzór czegoś co jest lekiem. Bo jak zaczniesz ograniczać pierwiastki to też możesz mieć choroby z ich niedoboru.
Dla mnie struwity to głównie za mało wody i zbyt zasadowy mocz. To podstawa. Ale każdy przecież może myśleć i wierzyć w to co chce.
Miłego!
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35663
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw wrz 14, 2017 15:43 Re: Bytomskie Łobuzy cz.11 - zdj str 11 :) Marys - znowu klo

Marzenia11, przepraszam, ale karma chyba nie jest lekiem. To tylko karma. Może dlatego nie zawsze pomaga.
Super, że mocz poszedł do badania
za wyniki
:ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw wrz 14, 2017 15:47 Re: Bytomskie Łobuzy cz.11 - zdj str 11 :) Marys - znowu klo

Nie łapię Cię za słowa, tylko próbuję przytoczyć racjonalne argumenty, które Ty odpierasz. Może dlatego, że dla mnie karmy vet to wyłącznie marketing, biznes mający się nijak do zdrowia naszych zwierząt, wystarczy poczytać składy, żeby stracić złudzenie, że one niby leczą.
Owszem zamaskują objawy - to z pewnością.
Widzisz mój kot wylizywał się tylko w okolicy pęcherza i ud i ma stwierdzoną alergię pokarmową i alergię na roztocza kurzu domowego.

fifulec

 
Posty: 174
Od: Sob lut 19, 2011 0:00

Post » Czw wrz 14, 2017 15:49 Re: Bytomskie Łobuzy cz.11 - zdj str 11 :) Marys - znowu klo

fifulec pisze:Nie łapię Cię za słowa, tylko próbuję przytoczyć racjonalne argumenty, które Ty odpierasz. Może dlatego, że dla mnie karmy vet to wyłącznie marketing, biznes mający się nijak do zdrowia naszych zwierząt, wystarczy poczytać składy, żeby stracić złudzenie, że one niby leczą.
Owszem zamaskują objawy - to z pewnością.
Widzisz mój kot wylizywał się tylko w okolicy pęcherza i ud i ma stwierdzoną alergię pokarmową i alergię na roztocza kurzu domowego.

Karmy mają wspomagać, nie słyszałam lekarza, który by mówił, że leczą. A jak stwierdziłaś alergię na konkretne alergeny, z ciekawości zapytam?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw wrz 14, 2017 15:54 Re: Bytomskie Łobuzy cz.11 - zdj str 11 :) Marys - znowu klo

MalgWroclaw pisze:
fifulec pisze:Nie łapię Cię za słowa, tylko próbuję przytoczyć racjonalne argumenty, które Ty odpierasz. Może dlatego, że dla mnie karmy vet to wyłącznie marketing, biznes mający się nijak do zdrowia naszych zwierząt, wystarczy poczytać składy, żeby stracić złudzenie, że one niby leczą.
Owszem zamaskują objawy - to z pewnością.
Widzisz mój kot wylizywał się tylko w okolicy pęcherza i ud i ma stwierdzoną alergię pokarmową i alergię na roztocza kurzu domowego.

Karmy mają wspomagać, nie słyszałam lekarza, który by mówił, że leczą. A jak stwierdziłaś alergię na konkretne alergeny, z ciekawości zapytam?

Ja mam inne zdanie. Uważam, że ktoś po prostu znalazł super pomysł na biznes, jednego Royalowi nie można odmówić marketing mają dopracowany do perfekcji.
A jeśli chodzi o alergię to robiliśmy testy alergiczne.

fifulec

 
Posty: 174
Od: Sob lut 19, 2011 0:00

Post » Czw wrz 14, 2017 16:03 Re: Bytomskie Łobuzy cz.11 - zdj str 11 :) Marys - znowu klo

MalgWroclaw pisze:Marzenia11, przepraszam, ale karma chyba nie jest lekiem. To tylko karma. Może dlatego nie zawsze pomaga.
Super, że mocz poszedł do badania
za wyniki
:ok:

Weterynaryjna jest. O czym świadczy jej przeznaczenie, czyli że jest dla kotów chorujacych na..
Podawaj zdrowym kotom renala to zobaczysz co będzie. Czy hepatica. Nie jest lekiem w sensie tabletki o skondensowanym leczeniu, ale wpływa na organizm, jest dedykowana w konkretnych chorobach, można ją stosować pod kontrolą wet i przez ograniczony czas. Np stosując karmę urinary, jaką jest Hills cd, powinno się robić kontrolne badania moczu co trzy tygodnie, aby nie zakwasic moczu i nie wytracic szczawianow.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35663
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw wrz 14, 2017 16:04 Re: Bytomskie Łobuzy cz.11 - zdj str 11 :) Marys - znowu klo

fifulec pisze:
MalgWroclaw pisze:
fifulec pisze:Nie łapię Cię za słowa, tylko próbuję przytoczyć racjonalne argumenty, które Ty odpierasz. Może dlatego, że dla mnie karmy vet to wyłącznie marketing, biznes mający się nijak do zdrowia naszych zwierząt, wystarczy poczytać składy, żeby stracić złudzenie, że one niby leczą.
Owszem zamaskują objawy - to z pewnością.
Widzisz mój kot wylizywał się tylko w okolicy pęcherza i ud i ma stwierdzoną alergię pokarmową i alergię na roztocza kurzu domowego.

Karmy mają wspomagać, nie słyszałam lekarza, który by mówił, że leczą. A jak stwierdziłaś alergię na konkretne alergeny, z ciekawości zapytam?

Ja mam inne zdanie. Uważam, że ktoś po prostu znalazł super pomysł na biznes, jednego Royalowi nie można odmówić marketing mają dopracowany do perfekcji.
A jeśli chodzi o alergię to robiliśmy testy alergiczne.

dzięki za odpowiedź o testach. Co do innego zdania, to każdy ma przecież swoje, ale napisałam tylko, że karmy nie leczą, a mają wspomagać leczenie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw wrz 14, 2017 16:06 Re: Bytomskie Łobuzy cz.11 - zdj str 11 :) Marys - znowu klo

Marzenia11 pisze:Ja nie chcę cię denerwować tylko próbuję zrozumieć związek, o którym od 11 lat nikt mi nie powiedział. Sama decydujesz, ale ja bym nie stawiała sobie za wzór czegoś co jest lekiem. Bo jak zaczniesz ograniczać pierwiastki to też możesz mieć choroby z ich niedoboru.
Dla mnie struwity to głównie za mało wody i zbyt zasadowy mocz. To podstawa. Ale każdy przecież może myśleć i wierzyć w to co chce.
Miłego!

Denerwuje mnie jak ktoś nie umie normalnie napisać tylko cytuje i wytyka każdy błąd i łapie za słówka. Nie rozumiem tego, bo ja tak się nie zachowuje.
Litości, kto powiedział, że chce cokolwiek ograniczać i że koty będą miały niedobory? Nie tylko Purizon ma witaminy. Moje koty jedzą bardzo dobrą karmę mokrą - nie oszczędzam na tym. Chciałabym żeby Marysia jadla mniej karmy suchej, ale ona lubi. Chciałabym mieć jakąś super karmę bytową, która byłaby odpowiednia dla jej wieku i wagi (z naciskiem na mniej kalorii) - możecie polecić jakiś przykład? Nie ma problemu, żebym kupiła coś fajnego co kotom zasmakuje. Cena nie gra większej roli.
Dziś w nagrodę dla Marysi otwarłam próbkę Concept for life - niestety koty nie ruszyły tego. A wcale nie uważam, że to super karma, ale nie wymyśliłam nic lepszego, a ta jest dla sterylizowanych kotów. (próbka była dla maincoona)
W lato moje koty miały kilka misek z wodą w każdym miejscu w którym siedziały + fontanna i woda w wannie. Po to żeby piły w każdej chwili a nie że np nie chce się któremuś iść do pokoju to nie pije pół dnia. W tej chwili mają wodę w misce dużej, fontannie i wannie. Sikają sporo jak na dwa koty, więc nie cierpią na niedostatek wody. Karmę morką dostają kilka razy od godziny 8 rano do 24, a nawet dalej, chyba że idę spać. Karmę daję im tam gdzie siedzą, a w nocy do mnie do pokoju po to, żeby zachęcić je do jedzenia. W myśl, że dodatkową wodę wypiją z mokrego jedzonka a też się najedzą przez co mniej Marysia zje suchej. Dodatkowo, kiedy idę się kąpać, to nie leję płynu i często Marysia lubi pić taką gorącą wodę. Wody moim kotom na pewno nie brakuje.

Jestem wdzięczna za rady, ale nie lubię uszczypliwości :)

MalgWroclaw pisze:Marzenia11, przepraszam, ale karma chyba nie jest lekiem. To tylko karma. Może dlatego nie zawsze pomaga.
Super, że mocz poszedł do badania
za wyniki
:ok:

Tylko oby nie wyczaili w moczu czosnku :/ Akurat tarłam czosnek do dania jak MArysia poszła do kuwety. Szybko umyłam ręce samą wodą i wytarłam mocno i pobiegłam ze spodkiem. A potem powąchałam rękę i nadal czuć było czosnkiem :?

fifulec pisze:Nie łapię Cię za słowa, tylko próbuję przytoczyć racjonalne argumenty, które Ty odpierasz. Może dlatego, że dla mnie karmy vet to wyłącznie marketing, biznes mający się nijak do zdrowia naszych zwierząt, wystarczy poczytać składy, żeby stracić złudzenie, że one niby leczą.
Owszem zamaskują objawy - to z pewnością.
Widzisz mój kot wylizywał się tylko w okolicy pęcherza i ud i ma stwierdzoną alergię pokarmową i alergię na roztocza kurzu domowego.

Ale co ja odpieram? Nie odpieram tylko uważam tak samo co chyba jasno napisałam.
Marysia już miała kłopoty z pęcherzem i reaguje przy badaniu, więc raczej logiczne jest, że w pierwszej kolejności to pęcherz. Ale się okaże jutro. Natomiast właśnie obawiam się, że wybiorę jakąś karmę i Marysia dodatkowo zareaguje alergią. Na Naturei miała z kupką różnie. Kupki na Purizonie idealne, dlatego cały czas był Purizon. Może jakieś propozycje karm?

Akurat karma weterynaryjna Royal i Hills uratowała moją Kitusię przed operacją. Kitusia miała czeste zapalenie pęcherza, a pewnego dnia sie okazało, że ma cały brzuch łysy. Szybko do weta, badania, usg i wyszło - kamień w pęcherzu i liczne kryształy. W 3 miesiące kamień sie rozpuscił i kryształy też. Dziś są na to tabletki urinomet mini i sama wetka mówi, że dziś już nie trzeba stosować tych karm, ale wtedy tych tabletek nie było i karm były jedynymi "lekami".

A co do testów - nie wiem jakie robiłaś fifulec i czy powtarzałaś je? Bo się okazuje, że w tych testach za każdym razem wychodzi co innego :/
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw wrz 14, 2017 16:08 Re: Bytomskie Łobuzy cz.11 - zdj str 11 :) Marys - znowu klo

Oni chyba nie biorą na węch tego moczu, więc (ewentualny) zapach czosnku to nic.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 692 gości