MalgWroclaw pisze:Duża mi dziś przeczytała. To jest podobno z jakiegoś "Małego Księcia" i jest o mnie![]()
no i o dużej:
"- Nie mogę bawić się z tobą - odparł lis. - Nie jestem oswojony.
- Ach, przepraszam - powiedział Mały Książę. Lecz po namyśle dorzucił: - Co znaczy "oswojony"?
- Nie jesteś tutejszy - powiedział lis. - Czego szukasz? [...]
- Szukam przyjaciół. Co znaczy "oswoić"?
- Jest to pojęcie zupełnie zapomniane - powiedział lis. - "Oswoić" znaczy "stworzyć więzy".
- Stworzyć więzy?
- Oczywiście - powiedział lis. - Teraz jesteś dla mnie tylko małym chłopcem, podobnym do stu tysięcy małych chłopców. Nie potrzebuję ciebie. I ty mnie nie potrzebujesz. Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeżeli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla ciebie jedyny na świecie".
Duża sobie przypomniała, jak się denerwowałem prawie rok temu, jak mnie zabierała. A teraz podaję główkę i nosek do głasków. I się miauwzruszyła.
Kubuś
Zostałeś oswojony, Kubusiu! A Ty oswoiles Duża i teraz jest jak w Małym ksieciu




Sabcia