"I tak człowiek trafił na kota"III ZŁOTY SMOK ODSZEDŁ [*]

Gretta pisze:A wiesz, że pomyślałam o Tobie, gdy Avian napisała o Maru.

a wiesz, że ja też ? Avian napisała, ze domek Maru pewno się odezwie i tak jakoś samo mi sie nasunęło, że to Agata.

Wspaniała wiadomość, że Marutek tak trafił :1luvu:

Podróż zniósł całkiem dobrze. Jak go w sierpniu wiozłam z Odim i Bercikiem, odzywał sie co 30km, teraz tak co 50

Jak przysypiał była cisza, jak się budził lamentował całym organizmem. Jak sobie siurnąl po 40km od razu mu się lepiej jechało

innych atrakcji mi nie zafundował, wiec tylko raz stanęłam na przewinięcie kota

kwinta pisze:No i wieści będą i fotki będą, prawda Agata ?

w miarę możliwości - oczywiście

Dzisiaj chłopaki trochę na siebie nasyczeli. Najpierw Maru na Mańka (tak), potem Manio na Marudę, wszystko przy miskach. Obaj zjedli. Potem poszli do jednego pokoju, a tam Maniek "szczekał" na ptaszki za szybą, a Maru ułożył się w psim legowisku, tym samym, które tak polubił latem. Kiedy weszłam do pokoju i usiadłam na kanapie, Maruda natychmiast przyszedł i ułożył się obok. Całą noc też spędził w łóżku.

Czytam. I mam nadzieję, że będzie mu dobrze. U mnie ostatnio niektórzy go przestali lubić, a to taki cieplutki kotek.

O, Marutek znów wrócił do parapetowania :kotek:

Super fotki Agata, widać że z Mańkiem będą za pan brat

No i do łóżka przyszedł i w psim legowisku pospał

no cudnie, on wie, że jest już u siebie :ok:

A lampę na stole masz ? :lol:

Tak się cieszę od wczoraj, że Maru jest właśnie u Ciebie :1luvu:

aaa, kotki dwa

Maru wyraźnie szuka kociej przyjaźni, to on dołącza do Mańka na parapecie

Cudny widoczek, tak są bliziutko siebie, wyluzowani i bardzo senni

Mam nadzieję, że się zakolegują, bo na razie jest tak, że Maru jakby bardziej tego chce, a Maniek go nie goni, nie fuka, nie nic, ale jest kotkiem osobnym, takim jak do tej pory. To Maru do niego podchodzi i trąca pycholem. Przy misce był bardzo zdziwiony, gdy nowy wtrynił pychol do jego żarełka. Odszedł. Zobaczymy, teraz śpią razem na parapecie. Mam i lampę, wypróbuję

Maru jest pieszczochem i bardzo łatwo namówić go na miętoszenie, dziś też go wyczesałam i bardzo mu się podobało.

Filo,
gdyby się nie układało, gdyby któryś kotek był nieszczęśliwy, albo pies, choć w to wątpię (już przywykły do kotów w domu) - na pewno dam znać, mi też zależy, żeby wszystkie czworonogi były spokojne, szczęśliwe i zdrowe.

viewtopic.php?f=20&t=169035

30 zł z mojego wątku,, jest na kotka Villena. Dzisiaj zrobię przelew, na Twoje konto :201461

Odi po kontroli oczka - powoli można odstawiać kropelki.
Bardzo mu się wczoraj podobało, bo w oczekiwaniu na swoją kolej w gabinecie zwiedził ogródek przy lecznicy i przy okazji skosił doktorowi trochę trawy