aannee99 pisze:No tak, spanie mogło nasze futrzaste nieźle zmęczyćTośka robi się coraz śmielsza i odważniejsza, większość czasu spędza już nie pod kanapą, a poza nią - co mnie cieszy
A jak już wędruje pod kanapę, to z Marcelem - wtedy śpią. Marcel nadal 'morduje' małą, jednak coraz częściej małej udaje się z jego zębisk wydostać. Bywają jednak sytuacje kiedy Marcel nie odpuszcza, chwyta ją bardzo mocno, podgryza i puścić nie zamierza, a Tosia wtedy bardzo mocno płacze. Marcello w ciągu dnia przychodził do mnie bardzo często na kolana, domagał się pieszczot i cudownie przy tym mruczał jak traktorek, teraz niestety tego nie ma, ale może to wróci za jakiś czas?. Zrobił się niedotykalski
Tośka lubi wskakiwać do kuwety podczas zabawy
Z Luną kontaktu nadal nie miała, bardzo się jej boi. Wystarczy, że usłyszy gdy Luna idzie i już ucieka pod kanapę. Gdy Tośka jest u mnie na rękach czy na kolanach i zauważy zbliżającą się Lunę, to wyrywa się i leci do skrytki. Myślę jednak, że za jakiś czas zapozna się z Luną i będzie w porządku
![]()
Śliczne umaszczenie ma Tosia

Te białe skarpeteczki i częściowo rude łapki, cudna jest

A do Lunki przyzwyczai się niedługo i będziesz miała cudne widoki śpiącej słodko trójeczki


