

Głębi i ostrości im brak. Mnie też...

Wszystkie trzy koty to koty Dorty, forumowej zresztą, z Opola.
Wyjeżdżają z nią co roku na wakacje do wynajętego domku w lesie, raczej w pewnym oddaleniu od jeziora. Wyglądają jakby to lubiły. Szlajają się po okolicy i domkach w pobliżu.
Poza tym przez resztę roku są domowe i nie wychodzące.
Chyba jutro - jeśli pogoda pozwoli - pojadę, bo już tylko do 5bm Dorta tam jest, a leży/stoi tam moja robota i spacery. Potem też mogę ale już bez roboty.
A pogoda... no, cóż..