Luna - czarne szczęście

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 10, 2013 21:19 Re: Luna - czarne szczęście

No Luna albo zje o 7 rano mokre, albo dopiero około 14 suche - jej wybór :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Czw paź 10, 2013 21:34 Re: Luna - czarne szczęście

Poproś ładnie to może zje :ryk:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw paź 10, 2013 21:39 Re: Luna - czarne szczęście

tiaaa... nie liczyłabym na to

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 10, 2013 22:20 Re: Luna - czarne szczęście

Ja ją wręcz błagam, żeby zjadła, z - jak widać - marnym skutkiem :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt paź 11, 2013 7:57 Re: Luna - czarne szczęście

Lunia nie chce jeść i Spock nie chce jeść :( Kolacji zjadł odrobinę, teraz dałam mu śniadanie to liznął raz tylko i "zakopał" przy misce a miauczy i ociera się o mnie. Wody dużo pije, widać, że jest głodny, tylko mu nie smakuje. Nie wiem co zrobić. Może ma już dość tej animondy integra nie wiem, ale to dopiero 9 dni minęło. Od początku mu to niezbyt smakowało, ale jadł a teraz nie chce.
Wiem, że "zakochany" to o jedzeniu nie myśli tak jak i Luna, ale też się martwię.

Ceść Luna! Podcytuję Twój wątek z Duzią i wies co Ci powiem? Jec. Musisz jeść zebyś była zdrowa, bo ja siem maltwie o Ciebie. Kfiatkóf nie jec, bo one mogom nie być doble. Jak chces to Ci psyniosem takie co kot moze jeść.

Edit: Kfiatek dla mojej Pani co mozna go podglyzać.
Obrazek
.

Sheila86

 
Posty: 837
Od: Czw wrz 05, 2013 14:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 11, 2013 11:50 Re: Luna - czarne szczęście

O, to tamtego nie będę jeść! Jem trawusie co pani posiała, i zjem też ten od Ciebie! Om nom nom nom! a Ty tes podobno nie jes za dużo! A ja chrupcie moje lubiem i je jem, bo som dobre! A cemu ty nie jes?

No, czyli Luna mokrego śniadania nie zjadła od godziny 7 rano, dopiero wróciłam i niezbyt chętnie nasypałam jej chrupek. Jak wieczorem normalnie zje mokre, to padnę, mam rozumieć, że rano tylko suche, a mokre na kolacyjkę? Cóż za upodobania!
Ja się średnio martwię, bo Luna pije, normalnie je chrupki, w kuwecie wszystko jak trzeba, jej samopoczucie tak samo... Więc to raczej kwestia wybrzydzania :roll:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt paź 11, 2013 11:53 Re: Luna - czarne szczęście

O jeny współczuję grymaśników :(

Moje demony niemal nie pożarły śniadania dziś razem z miską bo się Duża spóźniła 15 min ( Duży zapomniał rozmrozić :twisted: )
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt paź 11, 2013 12:04 Re: Luna - czarne szczęście

No, w przyszłym miesiącu chyba zrobię miks wszystkich dostępnych, dobrych jakościowo karm... Żeby znaleźć coś, co panience zasmakuje na tyle, żebym wiedziała, że jak wyjdę rano na uczelnię, zostawię jej papu w misce, to kot zje i nie będzie głodny, dopóki nie wrócę...
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt paź 11, 2013 12:09 Re: Luna - czarne szczęście

Spock się przeprosił z miską jakieś pół godziny temu i zjadł, ale z wielką łaską. On dostaje tylko jeden rodzaj jedzenia i choćbym chciała to nie mogę mu nic innego podać, bo wetka tak zaleciła i tak od czasu do czasu liźnie lub gryźnie coś od nas, no ale to nie sposób inaczej. Chciałabym mu powoli suche wprowadzić, ale póki co też nie mogę, bo sucha integra sensitive jest z indykiem a on je mokrą z jagnięciną.

No juz dobla. Bendem jad, ale ja nie mam chlupkóf. Tylko takie pasteciki i puski, ale wsyskie majom ten sam śmak i już ich nie kcem, ale Duzia mi kaze jeść i nie daje nic innego. Tylko casami jej coś z taleza ukradnem.
.

Sheila86

 
Posty: 837
Od: Czw wrz 05, 2013 14:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 11, 2013 12:22 Re: Luna - czarne szczęście

No dla mnie niestety suche to konieczność, nie dość, że czasem nie ma mnie w domu o różnych dziwnych porach, to jeszcze jak widać, Luna nie zawsze zje coś, co jej dotychczas smakowało... No i tak mogłaby zostać na cały dzień z pełną misą i pustym brzuszkiem...

O wlasnie, ja też dostajem takie! Ale dobzie że mam jeszcze chrupcie, bo te pastety to tak czasem zjem, ale ich nie lubiem. A duzi jedzom same niedobre rzecy, ja od nich nie kce. Czasem tylko majom rybkę albo sernik, to kradnę, bo pysne! Jadłeś kiedyś sernik?
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt paź 11, 2013 12:38 Re: Luna - czarne szczęście

Bell ja też myślę, że miks to jest bardzo dobre wyjście. Dzisiaj np. otworzyłam Eliishy Bozitę, na którą jeszcze 2 tygodnie temu się wypięła. I moja droga wszystko zniknęło z miseczki, normalnie jakby mogła to by z miseczką zjadła! Dlatego będę właśnie kupować różnorodne karmy i podawać w zależności od upodobań. Może wówczas będę mniej wywalać do kibelka :roll:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 11, 2013 12:44 Re: Luna - czarne szczęście

No to Grau jej podeszło tak w 50%, teraz ma żołądki drobiowe w galarecie, wcześniej był jeszcze drób z rybą morską. Czasem nie tknie i godzinami leży toto w misce, a czasem rzuci się na nią tak łapczywie, że chyba w końcu puści pawia... PON - na ogół dobry, zawsze znika, ale czasem musi swoje odstać. Catz Finefood w saszetkach... no, skoro nic innego nie będzie, to zje z pół porcji... Moonlight Dinner kompletnie odpada, wszystkie smaki są z wołowiną, a Luna wołowiny nie tknie pod żadną postacią.

Czyli za miesiąc robimy miks... Może nawet już w tym miesiącu zamówię kilka puszek czegoś innego.

Milena, my to mamy z tymi dwiema księżniczkami :roll:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt paź 11, 2013 12:46 Re: Luna - czarne szczęście

dokładnie! szkoda, że nie mieszkamy blisko siebie, bo by można było się wymieniać karmami :D

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 11, 2013 12:49 Re: Luna - czarne szczęście

Od biedy mogłybyśmy sobie wysyłać, przynajmniej nie wylądowałyby w koszu czy kibelku... :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt paź 11, 2013 12:50 Re: Luna - czarne szczęście

Bellemere pisze:Od biedy mogłybyśmy sobie wysyłać, przynajmniej nie wylądowałyby w koszu czy kibelku... :D


racja :ok:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 63 gości