» Czw wrz 04, 2014 11:15
Re: Koty trzy i my.... sesja foto !!!
Łapka prawie dobrze, choć bez rehabilitacji. Zwolnienie na razie do 08.09., dalej się okaże.
A jak żyję.....walczę z małymi zbirami, które zamieszkały u mnie na podwórku, staram się dzieciarnię oswoić, ich mamusia ma na przyszłą środę sterylkę umówioną (chyba znów jest w ciąży), a ja nie mam gdzie jej potem przechować. Moje koty wpadają w panikę na widok malców, mamuśka prycha na Misię i pcha się na chama do domu.
Największy z malców porwał mi wczoraj z domu myszkę, którą Pietruszka wygrał w konkursie dla mistera i bawi się nią wyłącznie sam, rodzeństwa nie dopuszcza, śpi z mychą pod łepetyną.
Muszę zdjęcia zgrać na kompa i zacząć bandę ogłaszać, bo obróbki im trzeba, a ja bez kasy, bez miejsca dla nich, a noce coraz zimniejsze.