Dwie Dziewczyny, Pan Pers, Rambo bezogoniasty i Jamniś. cz.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 25, 2013 14:50 Re: Dwie Dziewczyny, Pan Pers, Rambo bezogoniasty i Jamniś.

Witaj Zuziu. Ja chyba bym też dostała zawału już nie raz jak by mi kot uciekał. Mili się czasem wymknie na klatkę i jak leci to góry to pół biedy bo do 4 pietra dojdzie i staje, a jak zlatuje na dół to zawsze sie boje ze piwnica bedzie otwarta i zniknie mi kotek

Ale i tak wytarmoś łobuza i resztę futer :)
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Wto cze 25, 2013 17:27 Re: Dwie Dziewczyny, Pan Pers, Rambo bezogoniasty i Jamniś.

Uffff ..... można faktycznie zejść na zawał przez tego Rambusia .... :strach: :strach:

Nie dla mnie ..... koty wychodzące ... za nerwowa jestem :mrgreen:

Zuziu, współczuję :)
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 25, 2013 18:43 Re: Dwie Dziewczyny, Pan Pers, Rambo bezogoniasty i Jamniś.

Witam wieczornie i jeszcze wtorkowo! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 25, 2013 20:54 Re: Dwie Dziewczyny, Pan Pers, Rambo bezogoniasty i Jamniś.

Dobrej nocki! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 25, 2013 21:09 Re: Dwie Dziewczyny, Pan Pers, Rambo bezogoniasty i Jamniś.

Dobrej Ewuś :1luvu:

No widzicie same, co ja mam z tym kocurkiem...
Rozmawiałam ze znajomą, która ma od lat koty, podobnie jak ja, przygarniaczki:)
Powiedziała mi, że Cudak już taki jest i że mam mu pozwolić żyć swobodnie 8O 8O
Może pożyje krócej, ale tak jak on chce...
Po tym co usłyszałam.........jestem chora.........
Nic już nie wiem, nic nie rozumiem...
Najchętniej bym sobie strzeliła w łeb...
Ale narazie nie mogę, mam pod opieką Bęcwała i resztę gnojków, nie wspominając o pieśniarzu z pod altany...
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Śro cze 26, 2013 1:16 Re: Dwie Dziewczyny, Pan Pers, Rambo bezogoniasty i Jamniś.

Zuziu - niestety niektóre koty są takie bardziej wolnościowe.
Miałam mojego ukochanego Kocura. Urodził sie na wsi , TŻ przywiózł go do Poznania jako zupełnego maleńtasa z niebieskimi oczkami , a juz walczącego o kawałek kiełbasy. Zwykła wiejska opowieść - kotka zginęła pod samochodem, siostra TŻta wywiozła kocie dzieci do swojej matki do sąsiedniej wsi , bo tam dużo kotów. TŻ upatrzał sobie innego kociaka, ale maluch rano nie żył. Więc wziął tego , który został.
Kocur trafił do mnie 03.06.2003 - dzień głosowania za przystąpieniem Polski do UE.
Nie będę tu pisać, co z tym kotem przeszłam, bo on miał wszystko - pchły, wszy, świerzbowca, robale.....Zaczął wychodzić jak miał ok pół roku. Jak miał 8 mies , musiałm przenieść się do ciotki po udarze, do blokowiska. Kocur ze mną, bo TŻ w tym czasie też pojechał do swojej Mamy.
Kocur nie był wykastrowany , zarabiałam wtedy grosze, a był tak kochany, że nie znaczył. Męczył się w tym maleńkim meszkaniu, nie miał apetytu, wszystko w ząbki kłuło, trochę się pobawił - wszystko.
Na początku wychodziłam z nim na spacery na smyczy, ale mój system pracy nie pozwalał na regularne spacery. Dwa razy uciekł po rusztowaniach / 4 piętro / , bo Ciotka otworzyła okno. Co przeżyłam ściągając go z tego rusztowania - to moje.Mieszkaliśmy tak dwa i pół roku- do śmierci ciotki.
Pierwszego dnia , gdy zamieszkaliśmy tu , gdzie teraz , Kocur oszalał z radosci.
Zuziu , kot, który miał wówczas ponad trzy lata, w ciągu paru tygodni urósł, zmężniał , odzyskał apetyt i chęć życia. Ważył ponad 8 kg, a nie było w tym nawet mm tłuszczu. Owszem , czasem znikał, był niezależny....No ale swoja wolnościa długo się nie nacieszył :cry:
Pod koniec 2008 roku zaczął koczować w domu, cieszyliśmy się , że kot się ustatkował i śmialiśmy , że pewno ostra zima idzie. Potem zaczął chudnąć, więc do weta. Diagnoza - nowotwór w gardle.
To była juz ta ostateczna diagnoza, po podejrzeniach zatrucia ipt itd
W momencie tej ostatecznej diagnozy , kiedy zobaczyłąm co bidne kocie ma w gardle / już nawet ślinki nie mógł przełknąć /, mój świat się zawalił. Decyzja była tylko jedna. :cry: :cry: :cry:
Minęły cztery lata , a ja wciąż się obwiniam......Ale to było cos , co spotkałoby go także w domu....Moze zauważyłabym wcześniej.... Ale nic by to nie zmieniło......

Mam tylko jedno pocieszenie - które zresztą przekazały mi moje dzieci / dorosłe wszak i zakocone / -że Kocur żył krótko, ale był szczęśliwy.
Zauważ - czasem nawet w ogłoszeniach adopcyjnych fundacji jest wzmianka - do domu wychodzącego. Po prostu takie koty też są. i rozsądni kociarze / nie nawiedzeni / to akceptują.
Bo to oni odchorowuja śmierć najbliższego stworzenia, obwiniaja się o nią.
Parę razy w tyg umieram ze strachu , gdzie to moje łajzy są / dziś cała trójca śpi , bo leje niemiłosiernie /.

Nie wiem , Zuzka na prawdę nie wiem.....Woliera to cudowna rzecz - żeby koty miały namiastkę wolności .Ale nie wszystkim ona wystarcza.

Przepraszam , że tak się u Ciebie rozpisałam i wywnętrzyłam. Jak co , to daj mi bana :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16538
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 26, 2013 7:06 Re: Dwie Dziewczyny, Pan Pers, Rambo bezogoniasty i Jamniś.

Witajcie Dziewczyny :1luvu:

Izuś:)
Mądrze mówisz...

Teraz wyjeżdżamy na cały dzień, wieczorkiem wrócę na miau, to odpiszę...
Rano Cudaczek znowu odwalił numer....

Do wieczorka!
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Śro cze 26, 2013 11:53 Re: Dwie Dziewczyny, Pan Pers, Rambo bezogoniasty i Jamniś.

Do wieczorka Zuziu :ok: :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro cze 26, 2013 12:40 Re: Dwie Dziewczyny, Pan Pers, Rambo bezogoniasty i Jamniś.

Juz jestem ciekawa co ten Artysta znów zmalował :)
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro cze 26, 2013 13:39 Re: Dwie Dziewczyny, Pan Pers, Rambo bezogoniasty i Jamniś.

No nie :evil:
Rambuś model z Ciebie :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro cze 26, 2013 19:08 Re: Dwie Dziewczyny, Pan Pers, Rambo bezogoniasty i Jamniś.

AnnAArczyK pisze:Witajcie Dziewczyny :1luvu:

Izuś:)
Mądrze mówisz...

Teraz wyjeżdżamy na cały dzień, wieczorkiem wrócę na miau, to odpiszę...
Rano Cudaczek znowu odwalił numer....

Do wieczorka!


Duża ty pisz kryminały potrafisz rozbudzić ciekawość :wink: zaintrygowała wszystkich pofrunęła :lol:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Śro cze 26, 2013 20:31 Re: Dwie Dziewczyny, Pan Pers, Rambo bezogoniasty i Jamniś.

Cześć dziewczyny :piwa: :piwa:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Śro cze 26, 2013 22:01 Re: Dwie Dziewczyny, Pan Pers, Rambo bezogoniasty i Jamniś.

Cześć Wam:) :piwa:

Już wróciłam:)
Izka, nie dam Ci bana bom chitra kobita jest :ryk:
Nie ma za co bana dawać, tak pięknie napisałaś o swoim Kocurku...
I nasunęła mi się taka myśl...
Może Kocio przeczuwał chorobę? :roll:
Dlatego tak bardzo pragnął swobody, chciał zdążyć nacieszyć się życiem?
Wiem...głupio myślę :( , ale...widać chciał żyć po swojemu i żył...dzięki Tobie...Ty mu to dałaś...
I choć krótko to Był Kotem Szczęśliwym...
A choroba....cóż...dopada każdego...czasem śmiertelna i na to nie ma recepty...

A nasz Cudaczek jest taki sam...
Gdy go trzymam w domu kocio płacze...miaukoli, chodzi z lekko otwartym pyszczkiem, ociera się o nogi, wskakuje na szafki, jednym słowem jest bardzo niespokojny.
Gdy otworzę drzwi, kocio natychmiast znika za nimi.
Na troszkę układa się na tarasie, poleży na parapecie, na leżakach, pobiega po ogrodzie, pobawi się z Żuczkiem a za chwilę jamniś gania sam i szuka kota...

Dzisiaj rano też wybiegł do ogrodu, piesio za nim, za chwilę mąż zobaczył, że Żuczek stoi na środku sam.
Już wiedział, że kocio zwiał.
Poszedł za nim, a on wędrował za...żabą:)
Żaba była duża, przed nim zwiewała całkiem sprytnie, on maszerował za żabą, a mąż za nimi :ryk:
Ja spocona ze strachu wisiałam na płocie, bo wszyscy łącznie z żabą kierowali się w stronę ronda :evil:
Byłam troszkę wkurzona, ale i tak ogarnął mnie śmiech, bo maszerowali zgodnym krokiem od najmniejszego do największego :mrgreen:

Cudak gdy upatrzy sobie "obiekt pożądania" zapomina jak ma na imię, wcale nie reaguje na wołanie, chyba, że idzie na spacer "bez celu" wtedy jeszcze można go przywołać, ale to rzadkość :evil:
Mąż dogonił, złapał i przyniósł...
Ale powiem Wam szczerze, pomalutku to i on zaczyna mieć dosyć tych gonitw za kocurkiem.
Jesteśmy już kłębkiem nerwów.
Ja też latam, sprawdzam, zamykam, przekupuję jedzonkiem, żeby tylko chciał siedzieć jak najdłużej w domu.
Nie bardzo mi się to udaje...
Kot ma już pełną dopkę, więc na żarełko tak bardzo nie reaguje.
Zresztą gdyby mógł wybierać, żarełko-wolność pewnie wybrałby to drugie :placz:
A przecież kochamy gada :1luvu:
Dopiero biedaka ratowaliśmy, daliśmy mu dom, a on nam teraz ucieka...
Tak patrzę na moje starsze kociarstwo to zastanawiam się, dlaczego one nie zwiewają?

I tak się zastanawiam, czy dać mu troszkę więcej swobody i rwać sobie włosy z głowy, czy "wytresować" :mrgreen: i na siłę trzymać w chałupce :roll:
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Czw cze 27, 2013 1:03 Re: Dwie Dziewczyny, Pan Pers, Rambo bezogoniasty i Jamniś.

AnnAArczyK pisze: nasunęła mi się taka myśl...
Może Kocio przeczuwał chorobę? :roll:
Dlatego tak bardzo pragnął swobody, chciał zdążyć nacieszyć się życiem?


Coś w tym moze być, Zuzka. Bo ja pamiętam , jak TŻ go przywiózł, małe zabiedzone kociątko, to jak ziewnął , w głębi pysia , na podniebieniu , tam gdzie u ludzia jest trzeci migdał, kocio miał czarną plamkę , takiego pieprzyka. Tak słodko to wyglądało w różowym pysiu / bo oczywiście Kocur był bury , ze śliniaczkiem i w skarpetkach /. I podobno z tego rozwinął sie czerniak :evil: :cry:
Wiesz, równo rok po Kocurze, na nowotwór przełyku zmarł mój ślubny mąż. Wiele lat już nie byliśmy razem , mimo to zabolało - ale śmierć Kocura nadal przeżywam . A jeszcze rok póżniej / wczoraj była druga rocznica / - bardzo bliska koleżanka.

AnnAArczyK pisze: patrzę na moje starsze kociarstwo to zastanawiam się, dlaczego one nie zwiewają?


Bo są inne :?:

Misia , Gucio -teraz całe dnie są poza domem, ale blisko , u nas , u sąsiadów, na następnych dwóch niezamieszkałych działkach. A Pietruś kocha domek :D

AnnAArczyK pisze: tak się zastanawiam, czy dać mu troszkę więcej swobody i rwać sobie włosy z głowy, czy "wytresować" :mrgreen: i na siłę trzymać w chałupce :roll:

No właśnie - nie wytresujesz, możesz próbowac odzwyczaić. Ale wg mnie to jest szwendacz. I pozostanie Ci kupienie peruki i baaaaardzo dużego zapasu relanium :evil:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16538
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 27, 2013 9:07 Re: Dwie Dziewczyny, Pan Pers, Rambo bezogoniasty i Jamniś.

Witaj Zuzo :1luvu:
Kubuś od zawsze lubił dwór. Wypuszczałam go jednak on nigdy nie uciekał. Jak zniknął z pola widzenie to wiadomo, że za zdobyczą.
Gdy dwa lata temu padła diagnoza... Nie było mowy o wychodzeniu dla jego bezpieczeństwa i innych kotów.
Z początku nie było łatwo ale przywykł.
Teraz jak wyjdzie ze mną na spacer traktuje to jako nagrodę, jest prze szczęśliwy.

Myślę, że Rambuś z czasem przywykł by do siedzenia w domu.
Jest tez młodziutki, taki głuptas z niego :wink:
Jak dojrzeje to zmądrzeje.
Tylko ja mieszkam w bloku i dla mnie ograniczenie wychodnego to nie problem. Wy mieszkanie w domu i jak ograniczyć kotom wychodzenie :roll:
Musielibyście mieć tak zabezpieczoną posesję co by żadne zwierzę nie miało możliwości ucieczki.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 43 gości