Mirmiłki IV - sushi i Pushido, foty str. 99

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 02, 2013 23:56 Re: Mirmiłki IV

ja pitolę.
Kotkinsiu, podziwiam, żeś typa nie wysadziła przez okno, nie otwierając go przedtem.
No rozumiem, szkoda okna...
Co za cymbał rzadkiej wody się trafił... szkoda przyjaciółki, bo skoroście się przyjaźniły tyle lat, znaczy - coś pod kopułką miała... Ale żeby aż tak zgłupieć???? 8O
no chyba, że kryła w sobie opinię na ten temat, póki nie trafiła na zbuczy katalizator, który jej wyzwolił te dzikie pomysły...
tak czy siusiak, typ koszmarny, tylko udusić i ściółką przysypać....
(to powyższe mordercze dictum to zapewnie dowód na to, jak bardzo nienormalna się stałam od mania Kotów :mrgreen: )
KotkaWodna
 

Post » Śro lip 03, 2013 6:52 Re: Mirmiłki IV - Mord i film z miejsca zbrodni ;)

Aniada pisze:m.
Marzymy o domku... Ponieważ z mieszkaniem poszło gładko, zastanawiamy się, czy na nim poprzestać, czy może, może, może... Taki z bali, malutki. I jest jeden szkopuł - myszy. Nie ma cudów, one będą. A gdzie są myszy, tam nie ma mnie.


nie przrestawać marzyć!!!!!!!!!! Zainteresuj się domami Misoni-byłam w takim jest bosssski.Byle bale nie były z Białorusi.Teraz ponoc juz nie sa.
Mieszkanie przy lesie skutkuje tym,ze wszystko co zyje w lesie przychodzi do Ciebie i np zamięszkuje lub wtranzala Twój wypielegnowany ogród.Albo tez stoi i na podjeżdzie i i żada posiłku bedąc lochą z prosiętami lub odyńcem słusznej postury. Radosne "chrum chrum" państwa Dzikowskich przybyłych na kolacje rozlega się co wieczór.
czasem tylko słychać czyjś wrzask-"o Matko Boska!!!!"-to ktoś nie mieszkający na stałe ujrzał nagle Dzikowskich wyłaniających się z mroku.Ponadto licz sie z korkami na wiosce ,o ile jest tam jakas woda.Ostatnio w mojej wsi ruch zamarł,bo droga szła kaczucha z kaczętami. Nie spieszyło jej się -nam wręcz odwrotnie. Miała czas-my nie.Na dziobie miała wyraz:"a stójcie sobie z Bogiem skoro zamiast chodzic jezdzicie takimi paskudztwami".No i cały lud roboczy miast i wsi czekał cierpliwie ,aż kaczucha dojdzie do parafialnego stawu.)))
Myszy obecne.Dokarmiane.Sa sliczne.
Aniada myslcie o domku koniecznie!To zupełnie inne życie.Zdecydowanie lepsze!!!I nie jest to sprawa nierealna-jestem tego dobrym przykładem.))

Ser-niczek

 
Posty: 881
Od: Sob kwi 27, 2013 14:35
Lokalizacja: Chotomów

Post » Śro lip 03, 2013 7:03 Re: Mirmiłki IV

izka53 pisze:


kotkins - myszy generalnie są wszędzie, więc - albo jesteś rzeczywiście persę - albo.....Idż do okulisty :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:


tak Kotkins idz sama do siebie i sprawdz czy widzisz.Ja mam zarąbistego okulistę.
Przychodzę i mówię:doktorze cos ostatnio prawie nie widzę.
Doktor(uwielbiam go):
Przyszła pani sama?
tak
Przyjechała autem?
tak
mnie pani widzi?
tak
to do widzenia! Niech mi pani głowy nie zawraca.
:ryk:
oczywiście sprawdza,dobiera mi szkła kontaktowe,które nosze od prawie 40 lat!!!
Doktor jest boski))))
Kotkins powiedz potem jak było u doktora od oczu... :D

Ser-niczek

 
Posty: 881
Od: Sob kwi 27, 2013 14:35
Lokalizacja: Chotomów

Post » Śro lip 03, 2013 7:07 Re: Mirmiłki IV

Z "Kroniki kryminalnej" Ligoty:
Dzisiejszego poranka oczom mieszkańców Ligoty ukazał się makabryczny widok. Oto w fontannie "Cat Mate" pływały zwłoki myszy albinoski, którą metodycznie i fachowo zatopił słynny czarny charakter - Bolesław Bolusiński. Co więcej - przy fontannie spoczywały kolejne dwie ofiary, czekające na swoją kolej.
Nie wiadomo do końca dlaczego - czy to na skutek wyrzutów sumienia, czy może ze strachu przed pojawiającymi się stróżami prawa - oprawca wyłowił albinoskę, która została mu odebrana mu i przewieziona do prosektorium w Balkonowie, gdzie suszy się na słońcu.
W kryjówce Bolusińskiego odkryto więcej zwłok myszy, od dawna poszukiwanych i uznanych za bezpowrotnie zaginione.

Obrazek

Obrazek
Aniada
 

Post » Śro lip 03, 2013 7:09 Re: Mirmiłki IV

Ja-smina pisze:, a sąsiedzi od tej pory patrzą na mnie z większym .... szacunkiem 8) , podejrzewam, że może mi imputują coś obscenicznego :oops: :oops: , taka niby nic, a pacz pani i to z księdzem :oops: :oops:

obstawiam opcję znacznie gorszą:oni myslą,że kot z ksiedzem wzglednie odwrotnie.Pacz pani... :? taka niby nic...
Bolo szacun za myszolikwidację.

Ser-niczek

 
Posty: 881
Od: Sob kwi 27, 2013 14:35
Lokalizacja: Chotomów

Post » Śro lip 03, 2013 7:12 Re: Mirmiłki IV

Boluś - pogromca myszy!!! Widzisz, Aniado, z takim łowcą nie musisz obawiać się mieszkania w domku i ewentualnych nieproszonych gości :ryk:

PS. Co do kryjówek - wczorajsze moje poszukiwania podłóżkowe doprowadziły do wygrzebania spod tegoż łóżka długopisów sztuk cztery, ołówka sztuk jeden i kilku kocich zabawek. Ilość znalezisk w normie. Mała Czarna widocznie nie miała natchnienia żeby poukrywać więcej skarbów :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35118
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lip 03, 2013 8:15 Re: Mirmiłki IV - cd. "Kroniki kryminalnej" Ligoty

Ciekawe, kiedy Bolusiński, zapewne w niecnym zamiarze skierowania śledztwa na fałszywe tory,zacznie wrzucać ofiary do Twojego kubka.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15209
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro lip 03, 2013 8:24 Re: Mirmiłki IV - cd. "Kroniki kryminalnej" Ligoty

No tak, wtedy podejrzenie padnie na Misia Misiosławskiego.
Aniada
 

Post » Śro lip 03, 2013 8:38 Re: Mirmiłki IV - cd. "Kroniki kryminalnej" Ligoty

Aniada pisze:Z "Kroniki kryminalnej" Ligoty:
Dzisiejszego poranka oczom mieszkańców Ligoty ukazał się makabryczny widok. Oto w fontannie "Cat Mate" pływały zwłoki myszy albinoski, którą metodycznie i fachowo zatopił słynny czarny charakter - Bolesław Bolusiński. Co więcej - przy fontannie spoczywały kolejne dwie ofiary, czekające na swoją kolej.
Nie wiadomo do końca dlaczego - czy to na skutek wyrzutów sumienia, czy może ze strachu przed pojawiającymi się stróżami prawa - oprawca wyłowił albinoskę, która została mu odebrana mu i przewieziona do prosektorium w Balkonowie, gdzie suszy się na słońcu.
W kryjówce Bolusińskiego odkryto więcej zwłok myszy, od dawna poszukiwanych i uznanych za bezpowrotnie zaginione.

Obrazek

8O
O rety, mój Maurycy robi dokładnie tak samo :D Nałogowo topi myszy.
Myszka albinoska to mały pikuś. Zobaczysz jaka jest jazda z czarną lub różową.
Woda farbuje aż miło.
Mój drugi kot bał się podejść do strasznej różowej wody :lol: Skradał się do niej jak do jakiegoś potwora :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 03, 2013 12:40 Re: Mirmiłki IV - cd. "Kroniki kryminalnej" Ligoty

Revontulet pisze:Mój drugi kot bał się podejść do strasznej różowej wody :lol: Skradał się do niej jak do jakiegoś potwora :mrgreen:


No nie dziwię mu się wcale! Nie napiłabym się z fontanny, w której kogoś zamordowano. :?
Aniada
 

Post » Śro lip 03, 2013 17:10 Re: Mirmiłki IV

izka53 pisze: /.../ bo te śliczne to nornice..../.../

Pręgę na grzbiecie myszy polne mają:
Obrazek I długi ogon, i duże są.

Nornice są małe, rudawe, z małą okrągłą główką, małymi uszkami i krótkim ogonem.
Obrazek
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24768
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Śro lip 03, 2013 17:15 Re: Mirmiłki IV - cd. "Kroniki kryminalnej" Ligoty

YYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :crying: :strach:
Aniada
 

Post » Śro lip 03, 2013 17:16 Re: Mirmiłki IV - cd. "Kroniki kryminalnej" Ligoty

Kobiety, czyście się wściekły? :lol: Dajcie myszowatym spokój, bo Aniada rodzony wątek porzuci!
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41948
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Śro lip 03, 2013 17:17 Re: Mirmiłki IV - cd. "Kroniki kryminalnej" Ligoty

Hańka pisze:Kobiety, czyście się wściekły? :lol: Dajcie myszowatym spokój, bo Aniada rodzony wątek porzuci!


Też tak uważam i w pełni rozumię :strach: :strach: :strach:

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 03, 2013 17:20 Re: Mirmiłki IV - cd. "Kroniki kryminalnej" Ligoty

Otóż to!! Zamknę się z kotyma na moim 10 piętrze, zatrzasnę okna, żeby morderczynie Popiela po tej tam rurze do mnie nie "popylały" i nieprędko się zobaczymy. Mam zapas bozity i pomidorów, więc będę mogła ochłonąć i zrelaksować się w spokoju. O! A Wy się będziecie martwić! Chyba... :|
Aniada
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], januszek i 994 gości