
Larania pisze:Panienki juz sie zaprzyjaznily, bawia sie razem i dzis byly razem w transporterku na wietrzenie pokoju. Nie byly zachwycone zamknieciem, ale nawzajem toleruja sie bardzo dobrze)) Akurat zdazyly na jutrzejsza podroz
)
Olwence zas wlaczyl sie woloduch i pozera jak nakrecona) Jest tez juz widocznie mniej zestresowana, nie syczy juz nawet na Lare, chociaz jeszcze sama do niej nie podchodzi. Za to bardzo polubila strasza core i do niej przychodzi. Zdecydowanie bedzie tez koteckiem meza, dokladnie takiego chcial
))) W ogole fajnie jest z maluchami
))
Pozdrowienia dla dwu- i czworonoznych od calej bandy)
Super, super i jeszcze raz super




Kamień spad lmi z serca i pewnie slychac było jak sie toczyl



Wyglaszcz prosze obie kocie panienki
