pozytywka pisze:nie działa na tego, co ma w jelitach pies, albo kot
ale człowiek to świnia, więc u niego zadziała
tasiemiec nieuzbrojony (u bydła), uzbrojony (u trzody), bruzdogłowiec (w rybach), kręćkowy (może być u psa, ale występuje tam, gdzie owce, bo one są jego żywicielem pośrednim) to tasiemce z rodzaju Taenia - na to działa fenbendazol
tasiemiec psi jest z rodziny Dipylidium a tu lekiem z wyboru jest prazikwantel. A skoro z wyboru, to nie ma co dyskutować, tylko walić prazikwantel aż huczy

Bagienka, Optivermin ma i fenbendazol i prazikwantel
Patmol pisze:a ludzki jest inny niż psi?
tasiemców jest od cholery, na szczęście większość siedzi w rybach i innych rekinach

tasiemiec ludzki to najczęściej uzbrojony albo nieuzbrojony, który bierze się z mięsa. Tasiemiec psi siedzi w psach, kotach, lisach i innych mięsożernych, najczęściej do infekcji dochodzi przez pchły. Dlatego jak coś jest zapchlone, to zakłada się, że tasiemca posiada.
Swego czasu była histeria, że ludzie jagody jedzą i bąblowcem się zarażają. Fakt, Echinococcus jest w psowatych, czyli w szczających lisach też, ale jakoś mało chyba tych lisów chorych lata, bo spotyka się bąblowicę bardzo rzadko