Mrusielda, Pusza i trochę mniej spanikowana Józefina :) V

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto maja 31, 2011 6:46 Re: Mrusielda, Pusza i trochę mniej spanikowana Józefina :) V

Obrazek witamy
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 31, 2011 7:01 Re: Mrusielda, Pusza i trochę mniej spanikowana Józefina :) V

No niestety, pozostaje chyba tylko pipeta.
A jak Mrusia się miewa?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto maja 31, 2011 7:04 Re: Mrusielda, Pusza i trochę mniej spanikowana Józefina :) V

Erin pisze:No niestety, pozostaje chyba tylko pipeta.

No chyba już tak, jak to nie wyjdzie to wet. No przecież musze ją w końcu do ch.... odrobaczyć!
Erin pisze:A jak Mrusia się miewa?
No niestety, pozostaje chyba tylko pipeta.
A jak Mrusia się miewa?

Mrusia nieźle, moja dziewczynka kochana. Tylko nie mogę już monitorować kupsztali i moczu - Pusince spodobała się kuweta Mrusi :-) Mam nadzieję, że obie załatwiają (głównie Mru bo Pusz nie ma z tym problemów) się do niej normalnie i Pusz nie płoszy Mrusi
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33304
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto maja 31, 2011 7:34 Re: Mrusielda, Pusza i trochę mniej spanikowana Józefina :) V

ale akcja :mrgreen: Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29197
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto maja 31, 2011 8:22 Re: Mrusielda, Pusza i trochę mniej spanikowana Józefina :) V

Miaudobry, Mrusinko koffana i Pusiatko nieznana :)
Psot

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 31, 2011 8:32 Re: Mrusielda, Pusza i trochę mniej spanikowana Józefina :) V

MaryLux pisze:Miaudobry, Mrusinko koffana i Pusiatko nieznana :)
Psot

Dzień dobry Psotku i spółko :1luvu:
Pusina jest już poznana, zdjęcia Wam dawałam?
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33304
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto maja 31, 2011 9:16 Re: Mrusielda, Pusza i trochę mniej spanikowana Józefina :) V

jozefina1970 pisze:
MaryLux pisze:Miaudobry, Mrusinko koffana i Pusiatko nieznana :)
Psot

Dzień dobry Psotku i spółko :1luvu:
Pusina jest już poznana, zdjęcia Wam dawałam?

:oops: :oops: :oops: :oops:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 31, 2011 15:11 Re: Mrusielda, Pusza i trochę mniej spanikowana Józefina :) V

Rozumiem Twój ból Dżosefino :roll:

Zanim dziś udało mi się szczapić Paniątko przed wizytą u weta byłam spluta z bezsilnej złości a ten bandyta SE pomykał po chałupie z ogonem na sztorc 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro cze 01, 2011 6:29 Re: Mrusielda, Pusza i trochę mniej spanikowana Józefina :) V

Obrazek

hej Panienki
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 01, 2011 6:31 Re: Mrusielda, Pusza i trochę mniej spanikowana Józefina :) V

AYO pisze:Rozumiem Twój ból Dżosefino :roll:

Zanim dziś udało mi się szczapić Paniątko przed wizytą u weta byłam spluta z bezsilnej złości a ten bandyta SE pomykał po chałupie z ogonem na sztorc 8)

Kurde, AYO, właśnie miałam Ciebie pytać jak sobie radzisz z takim charakterrrnym kotem 8O Jak on się oswajał bez mała trzy lata to swoje stosunki z Puszą cieńko widzę. Serio, jestem juz trochę podłamana, wczoraj haknęła mnie w łapę jak brałam papier do sikania :mrgreen: bo se księżna leżała na parapecie. Kurdę, zaczynam się czuś nieswojo we własnej chacie! Ale wcześniej Puszan - bej bawił się ładnie ze mną kasztankiem, nawet obiła mi się w ferworze zabawy parę razy o nogi...
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33304
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro cze 01, 2011 6:36 Re: Mrusielda, Pusza i trochę mniej spanikowana Józefina :) V

Witajcie Słoneczka :)

Jozefino, a wizyta u weta raczej nie wchodzi w grę, rozumiem - bo nie zdołasz Puszy zapakować do transportera?
Może kup grube rękawice (ja nabyłam w sklepie z artykułami do malowania).
I wtedy taka dzicz może Ci nagwizdać. Jak raz i drugi mnie pacnęło kociątko, a ja ręki nie zabrałam, tylko jeszcze nadstawiłam, to się futro zdziwiwszy niepomiernie 8)
A u weta mogłabyś poprosić o podcięcie pazurów i też byłby spokój na jakiś czas.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro cze 01, 2011 6:45 Re: Mrusielda, Pusza i trochę mniej spanikowana Józefina :) V

Erin, myślałam już o rękawicach ale mnie w rękawicach ciężko robić cokolwiek, mam niezgrabne łapy :mrgreen: ale coś będę musiała pomyśleć. Spróbuję jeszcze, tak, jak pisałam z tym Profonderem na kark, ubiorę normalne rękawiczki (skórzane) i spróbuję jej zapodać - to podobno mała kropelka jest. Ona ma pazurki obcięte bo przed przyjazdem specjalnie sobie tego zażyczyłam, głównie po to, żeby dziwczyny w pierwszych momentach się nie poharatały (siebie nie brałam pod uwagę :twisted: ). Zapakowałabym ją może do transportera Mrusi bo Mru ma transporter plastikowy, łatwiej zamknąć bo tylko drzwiczki zamykasz a Pusz ma torbę z zamkiem - trochę gorzej. Ale do weta nie chcę jej jeszcze stresować :-( Myślałam o wezwaniu weta do domu, przyjeżdżają, owszem - ale w domu co - będziemy się nią ganiać po szafach? Jedyne miejsce, gdzie można by ją dopaść bez szaf to łazienka - w łazience nie zamykają się drzwi...
Ale w każdym bądź razie muszę coś pokombinować także wszelkie rady mile widziane, dziewczyny :1luvu:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33304
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro cze 01, 2011 7:08 Re: Mrusielda, Pusza i trochę mniej spanikowana Józefina :) V

Hmm, trudna sprawa :roll:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro cze 01, 2011 7:14 Re: Mrusielda, Pusza i trochę mniej spanikowana Józefina :) V

Ale ma te pazurki takie dziwne - Mru, jak ma obcięte paziury to one są tępę, Pusz ma niby obcięte ale jakoś tak, no, nie wiem - jakby czymś tępym obcinane i ostre są dalej, takie postrzępione jakby.
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33304
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro cze 01, 2011 7:18 Re: Mrusielda, Pusza i trochę mniej spanikowana Józefina :) V

Widocznie obcinano jej nie cążkami dla kotów, tylko takimi ludzkimi.
Jak kiedyś raz próbowałam i faktycznie się łamały i strzępiły, dlatego kupiłam profesjonalne urządzenie :wink:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości