Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 15, 2011 20:57 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

Super, że się udało z wlewami, dalej już pójdzie gładko :ok: :ok: :ok:

PcimOlki, zwróć jeszcze uwagę na zęby Henia, jest na nim spory kamień. Wiem, że to kot już w pewnym wieku i ma prawo mieć zmiany na zębach, ale może warto na to zwrócić uwagę :oops: A uszami trzepie od dawna, wydało mi się, że to świerzb :roll: Bałam się zakropić advocata, dostawał Oridermyl.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw wrz 15, 2011 21:02 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

kamari pisze:Super, że się udało z wlewami, dalej już pójdzie gładko :ok: :ok: :ok:

PcimOlki, zwróć jeszcze uwagę na zęby Henia, jest na nim spory kamień. Wiem, że to kot już w pewnym wieku i ma prawo mieć zmiany na zębach, ale może warto na to zwrócić uwagę :oops: A uszami trzepie od dawna, wydało mi się, że to świerzb :roll: Bałam się zakropić advocata, dostawał Oridermyl.


Hura, że dowiadujemy sie o tym teraz..
W Czwie dostał iwemektynę (czy jakoś tak) 2 razy i Oridermyl..

O odrobaczaniu TAKIEGO KOTA decyduje lekarz weterynarii.

Niby pierdoła, ale.. Co jeszcze dawałaś mu na własną rękę?
najszczesliwsza
 

Post » Czw wrz 15, 2011 21:07 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

Najważniejsze, że Heniek pozwolił sobie kroplówkę zrobić :ok: :) I oby to był przełom.

Co do mięsa - skoro koty wymiotują, może spróbuj przelać wrzątkiem? Pewnie to kwestia nawyków zywieniowych. U mnie np wczoraj był strajk generalny w formie strajku głodowego. Bardzo późno wróciłam i nie zdążyłam kupić mięsa. Puszek zaś nie chce żreć zadne z moich bezczelnych kotów. Nie i nie, i za skarby świata nie. A rano na podłodze w kuchni był pawik. Można i tak.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 15, 2011 21:08 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

najszczesliwsza pisze:
kamari pisze:Super, że się udało z wlewami, dalej już pójdzie gładko :ok: :ok: :ok:

PcimOlki, zwróć jeszcze uwagę na zęby Henia, jest na nim spory kamień. Wiem, że to kot już w pewnym wieku i ma prawo mieć zmiany na zębach, ale może warto na to zwrócić uwagę :oops: A uszami trzepie od dawna, wydało mi się, że to świerzb :roll: Bałam się zakropić advocata, dostawał Oridermyl.


Hura, że dowiadujemy sie o tym teraz..
W Czwie dostał iwemektynę (czy jakoś tak) 2 razy i Oridermyl..

O odrobaczaniu TAKIEGO KOTA decyduje lekarz weterynarii.

Niby pierdoła, ale.. Co jeszcze dawałaś mu na własną rękę?


Przepraszam, a skąd wnioskujesz, że Kamari stosowała cokolwiek na własną rękę?
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw wrz 15, 2011 21:09 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

kamari pisze:Super, że się udało z wlewami, dalej już pójdzie gładko :ok: :ok: :ok:

PcimOlki, zwróć jeszcze uwagę na zęby Henia, jest na nim spory kamień. Wiem, że to kot już w pewnym wieku i ma prawo mieć zmiany na zębach, ale może warto na to zwrócić uwagę :oops: A uszami trzepie od dawna, wydało mi się, że to świerzb :roll: Bałam się zakropić advocata, dostawał Oridermyl.



A co do zębów Henia masz jakieś sugestie?
Dyskretnie przypominam, że ma chore nerki i wybieramy mniejsze zło, a zęby nie są tragiczne jakoś.
najszczesliwsza
 

Post » Czw wrz 15, 2011 21:10 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

Mulesia pisze:
najszczesliwsza pisze:
kamari pisze:Super, że się udało z wlewami, dalej już pójdzie gładko :ok: :ok: :ok:

PcimOlki, zwróć jeszcze uwagę na zęby Henia, jest na nim spory kamień. Wiem, że to kot już w pewnym wieku i ma prawo mieć zmiany na zębach, ale może warto na to zwrócić uwagę :oops: A uszami trzepie od dawna, wydało mi się, że to świerzb :roll: Bałam się zakropić advocata, dostawał Oridermyl.


Hura, że dowiadujemy sie o tym teraz..
W Czwie dostał iwemektynę (czy jakoś tak) 2 razy i Oridermyl..

O odrobaczaniu TAKIEGO KOTA decyduje lekarz weterynarii.

Niby pierdoła, ale.. Co jeszcze dawałaś mu na własną rękę?


Przepraszam, a skąd wnioskujesz, że Kamari stosowała cokolwiek na własną rękę?



Stosowała lub nie, o Oridermylu ja nic nie wiedziałam, a dokładnie czytam, dobrze, że tego Advocata się bała zakropić.
Nie uważasz, że trochę późno na info o problemie z uszami?
I, Oridermyl jest jednym z leków, nie zadziałał widocznie u mnie, to po co go podawać 2 raz?
najszczesliwsza
 

Post » Czw wrz 15, 2011 21:11 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

kamari pisze:Super, że się udało z wlewami, dalej już pójdzie gładko :ok: :ok: :ok:

PcimOlki, zwróć jeszcze uwagę na zęby Henia, jest na nim spory kamień.

Niewiele z tym można zrobić.

kamari pisze:...
Wiem, że to kot już w pewnym wieku i ma prawo mieć zmiany na zębach, ale może warto na to zwrócić uwagę :oops: A uszami trzepie od dawna, wydało mi się, że to świerzb :roll: Bałam się zakropić advocata, dostawał Oridermyl.

Ok, dzięki. Będę musiał zgłębić zagadnienie. Na razie tragedii nie ma.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 15, 2011 21:18 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

Ja mu czysciłam te uszy...
Nie lubi tego... :roll: :evil:
Coś mu tam musi przeszkadzać, bo jednak trzepie tymi uszami...
Ale tragedii faktycznie nie było.
Cieszę się, że z kroplówkami lepiej :ok:
Oby tak zostało :ok:
Henio od czasu do czasu jadł też chętnie gotowanego kurczaka.
Może tego spróbować...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 15, 2011 21:22 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

najszczesliwsza pisze: I, Oridermyl jest jednym z leków, nie zadziałał widocznie u mnie, to po co go podawać 2 raz?
Miał dwie kuracje, czy dwa podania?

Bo pełna kuracja oridermylem trwa 21 dni:
http://www.biowet.com.pl/produkty.php?go1=39

Podawać 1 razy dziennie, aż do ustąpienia objawów chorobowych. Zalecany czas leczenia wynosi 21 dni (czas trwania cyklu płciowego Otodectes cynotis).
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24768
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw wrz 15, 2011 21:30 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

Duszek686 pisze:Ja mu czysciłam te uszy...
Nie lubi tego... :roll: :evil:
Coś mu tam musi przeszkadzać, bo jednak trzepie tymi uszami...
Ale tragedii faktycznie nie było....

Byle mi się to nie rozpełzło na resztę. Do czyszczenia uszu mam weta na podwórku.

Duszek686 pisze:...
Henio od czasu do czasu jadł też chętnie gotowanego kurczaka.
Może tego spróbować...

Henio jest fanem produktu o nazwie "Sznycel z indyka". Jutro musze tego sznycla kupić więcej, bo zostało tylko na śniadanie. Henio nie rzyga teraz, za to Olik się rozrzygał. Olik wczoraj nażarł się wołowiny i uwolnił pawia z przeżarcia. Dziś jednak już nie jadł nie swojego, a przed chwilą znów rzygnął. Nie wygląda jednak na chorego, gna Pcimkę po antresolach.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 15, 2011 21:33 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

najszczesliwsza pisze:
PcimOlki pisze:Misssion completed.
Henio pozwolił sobie zrobić wlew bez walki.
Mam tylko nadzieję, że to reguła nie wyjątek.



Jak to zrobiłeś? 8O
Cały dzień brałeś lekcje śpiewu? :ryk:


PcimOlki pośpiewaj nam :wink: Bardzo się cieszę, że Ci się udało! Zostałeś superbohaterem :ok: Wrzut kapsułek najłatwiejszy jest przy stojącym kocie (albo leżącym na "wielbłąda")- podchodzisz, skóra na karku szybko i mocno do tyłu- japa się otwiera i wtedy wsadzasz trzymaną w dwóch palcach kapsułę głęboko do gardła. U nas operacja trwa 3 sekundy i przez ten rok nie udała się dwa albo trzy razy (nie trafiłam do gardła tylko w policzek i prosię wypluło :evil:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 15, 2011 21:35 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

To co z tym Oridermylem? Mamy 2 nieskończone kuracje. Ma to jakikolwiek sens?

Może Olek zazdrosny?
najszczesliwsza
 

Post » Czw wrz 15, 2011 21:38 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

najszczesliwsza pisze:To co z tym Oridermylem? Mamy 2 nieskończone kuracje. Ma to jakikolwiek sens?
Czy vet stwierdził obecność świarzbu?
Ile razy Ty wprowadziłaś oridermyl do heniowych uszu?
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24768
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw wrz 15, 2011 21:40 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

PcimOlki pisze:...gna Pcimkę po antresolach.

Zły kot, zły :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 15, 2011 21:44 Re: Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

ana pisze:
najszczesliwsza pisze:To co z tym Oridermylem? Mamy 2 nieskończone kuracje. Ma to jakikolwiek sens?
Czy vet stwierdził obecność świarzbu?
Ile razy Ty wprowadziłaś oridermyl do heniowych uszu?


Ja?
Jak go wzięłam do domu, to od razu wyczyściłam uszy i podawałam 2 tyg około, nie pamiętam. Ponieważ dostał ten zastrzyk, to wet mówił, by go już nie męczyć, bo zastrzyki zadziałają tak, czy tak.
Zanim podał zastrzyk, to potwierdził świerzbowca.
najszczesliwsza
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania i 1061 gości