Morelowo-migdałowo..:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 30, 2013 10:23 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Dorota
:strach:
a nie mogłabys od razu wrzucić ? Musisz się najpierw pastwić?? :evil:
I w ogóle jak się bierze koty do domu to się ma ... różne rzeczy zasikane i już. Ja tam Ogonu współczuję..
Za karę, za te groźby będziesz teraz chodzić w butam M. :twisted: albo sandałkach :mrgreen:

Alienor, chyba przejdziemy na pw w tych sprawach żywieniowych. Chyba, ze ktoś bardzo chce uczestnczyć?
A jajka mozesz? Oczywiście nie na twardo.
To w sumie nie jest taki wielki problem z tymi ograniczeniami - w tym wypadku większy jest w tym, że każda z nas zdaje się czego innego nie może, mimo punktów zbieżnych :mrgreen: :mrgreen: Jak mówię czego nie jem, to się pytają czy coś w ogóle jem. Ale to tylko tak wygląda. Szczególnie jak sie nie ma przewrócone w głowie i nie uważa, że człowiek musi na każdy posiłek i każdego dnia jeść co innego. "bo ja pani, na drugi dzień tej samej zupy nie zjem.." - takie teksty np.
Wczoraj zrobiłam kitri, bo dawno nie jadłam. I oczywiście dużo, bo mało się nie opłaca. I oczywiście przesadziłam. Tylko jedną małą, ususzoną chilli, trochę imbiru , trochę garam masali...[a nie powinnam ostrego nic :mrgreen: ]+ kilka innych ... i teraz będę jadła 3 dni... 8O

Czy ktoś chce może na warsztat jogi na początku marca do Antoniowa?[Góry Izerskie]
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25385
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 30, 2013 10:30 Re: Morelowo-migdałowo..:)

morelowa pisze:Dorota
:strach:
a nie mogłabys od razu wrzucić ? Musisz się najpierw pastwić?? :evil:
I w ogóle jak się bierze koty do domu to się ma ... różne rzeczy zasikane i już. Ja tam Ogonu współczuję..
Za karę, za te groźby będziesz teraz chodzić w butam M. :twisted: albo sandałkach :mrgreen:



Do Łyny mam daleko, wiec latwiej mi zrealizowac inne czynnosci :twisted:

Nie, nie godze sie z tym, iz do kota przypisana jest sikalnosc tu i owdzie.
Jak O'Gona nie bylo, to nie bylo takich ekscesow.

Odkrece O'Gonu te namiastke ogona itd. :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 30, 2013 10:45 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Budzą sie w niektórych ukryte, złe, paskudne uczucia - okropność :evil:
Tak, kot w pewnym momencie może wszystko - może jeszcze nie wiesz?

Macie może kalendarz tegoroczny Simon'sa Kota?
Są tam opowieści z pierwszych wieków chrześcijaństwa róznych fizjologow i przyrodników, jak to sobie postrzegali zwierzątka np.
Taki 'fizjolog' np pisze:
"trzecia właściwość lwa. Kiedy lwica rodzi młode , rodzi je martwe. Pilnuje potomstwa do czasu aż jego ojciec przybędzie trzeciego dnia, tchnie w jego oblicze i obudzi młode...."
Inne są duuuużo dziwniejsze... 8O
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25385
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 30, 2013 10:54 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Alienor pisze:Revontulet nic to ja nie mogłam jeść po operacji. Bardzo niewiele przez pierwszy rok po niej. Teraz mogę - ale są pewne ograniczenia. Dlatego nigdy nie przejdę na wegetarianizm bo mięso (chude) jest jedną z tych rzeczy, która (odpowiednio przyrządzona) nie szkodzi mi a daje białko etc. Nie miałabym szans na poprawną dietę zapewniającą wszystkie witaminy, mikroelementy i budulce organizmu.

No to uff, że jednak możesz coś jeść.
Pewnie to kwestia przyzwyczajenia się i przestawienia? I odpowiedniej organizacji?
Tak sobie myślę co by napisać i przychodzi mi do głowy smacznego :wink: . Tak szczerze, z serca :wink: . Bo mam nadzieję, że z tego co możesz da się zrobić coś pysznego.
Dorota pisze:
Revontulet pisze:Wzięłaś urlop, bo ktoś Ci zrobił siku do buta? :D
Dorota pisze:Wyrwe ogon itd.

Mogłabyś rozwinąć itd.? Jestem bardzo ciekawa i ...szukam inspiracji :twisted: .



Prosze bardzo:

nie dam jesc
okleje tasma klejaca
wydepiluje
wytrzaskam po pyszczkach ryba *
zrobie betonowe buciki * i zaniose nad Łyne
i wrzuce do Łyny

* stare, dobre mafijne sposoby :twisted:

Podoba mi się to itd. :twisted:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 30, 2013 12:52 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Revontulet pisze:
Alienor pisze:Revontulet nic to ja nie mogłam jeść po operacji. Bardzo niewiele przez pierwszy rok po niej. Teraz mogę - ale są pewne ograniczenia. Dlatego nigdy nie przejdę na wegetarianizm bo mięso (chude) jest jedną z tych rzeczy, która (odpowiednio przyrządzona) nie szkodzi mi a daje białko etc. Nie miałabym szans na poprawną dietę zapewniającą wszystkie witaminy, mikroelementy i budulce organizmu.

No to uff, że jednak możesz coś jeść.
Pewnie to kwestia przyzwyczajenia się i przestawienia? I odpowiedniej organizacji?
Tak sobie myślę co by napisać i przychodzi mi do głowy smacznego :wink: . Tak szczerze, z serca :wink: . Bo mam nadzieję, że z tego co możesz da się zrobić coś pysznego.
Dorota pisze:
Revontulet pisze:Wzięłaś urlop, bo ktoś Ci zrobił siku do buta? :D
Dorota pisze:Wyrwe ogon itd.

Mogłabyś rozwinąć itd.? Jestem bardzo ciekawa i ...szukam inspiracji :twisted: .



:oops: :oops: :oops:

A morelowa i tak mnie zabije... :wink:

Prosze bardzo:

nie dam jesc
okleje tasma klejaca
wydepiluje
wytrzaskam po pyszczkach ryba *
zrobie betonowe buciki * i zaniose nad Łyne
i wrzuce do Łyny

* stare, dobre mafijne sposoby :twisted:

Podoba mi się to itd. :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 30, 2013 12:54 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Dorota pisze:
Revontulet pisze:
Alienor pisze:Revontulet nic to ja nie mogłam jeść po operacji. Bardzo niewiele przez pierwszy rok po niej. Teraz mogę - ale są pewne ograniczenia. Dlatego nigdy nie przejdę na wegetarianizm bo mięso (chude) jest jedną z tych rzeczy, która (odpowiednio przyrządzona) nie szkodzi mi a daje białko etc. Nie miałabym szans na poprawną dietę zapewniającą wszystkie witaminy, mikroelementy i budulce organizmu.

No to uff, że jednak możesz coś jeść.
Pewnie to kwestia przyzwyczajenia się i przestawienia? I odpowiedniej organizacji?
Tak sobie myślę co by napisać i przychodzi mi do głowy smacznego :wink: . Tak szczerze, z serca :wink: . Bo mam nadzieję, że z tego co możesz da się zrobić coś pysznego.
Dorota pisze:
Revontulet pisze:Wzięłaś urlop, bo ktoś Ci zrobił siku do buta? :D
Dorota pisze:Wyrwe ogon itd.

Mogłabyś rozwinąć itd.? Jestem bardzo ciekawa i ...szukam inspiracji :twisted: .



:oops: :oops: :oops:

A morelowa i tak mnie zabije... :wink:

Prosze bardzo:

nie dam jesc
okleje tasma klejaca
wydepiluje
wytrzaskam po pyszczkach ryba *
zrobie betonowe buciki * i zaniose nad Łyne
i wrzuce do Łyny

* stare, dobre mafijne sposoby :twisted:

Podoba mi się to itd. :twisted:


Napisalam, cenzura wciela? :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 30, 2013 13:11 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Ob. morlowo?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 30, 2013 14:06 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Dorota pisze:Ob. morlowo?

co to jest???

Ludzi też nie zabijam :twisted:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25385
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 30, 2013 14:52 Re: Morelowo-migdałowo..:)

morelowa pisze:
Dorota pisze:Ob. morlowo?

co to jest???

Ludzi też nie zabijam :twisted:


Wyjatkowo :twisted: :twisted: :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 30, 2013 22:50 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Wszędzie się szlajają a co u Morelki i Migdałka nic nie piszą :roll: . To co, koty same mają przyjść i napisać, jak to Duża się nimi nie zajmuje, do serca nie tuli, piłeczek nie rzuca? :wink:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24272
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sty 30, 2013 22:54 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Alienor pisze: To co, koty same mają przyjść i napisać, jak to Duża się nimi nie zajmuje, do serca nie tuli, piłeczek nie rzuca? :wink:

:smiech3:
Normalnie napisałabym, że pewnie Morelowa teraz te piłeczki rzuca.
Ale przeciez wiadomo, że nie rzuca. Bo śpi :mrgreen: .
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 31, 2013 8:53 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Normalnie wariatki :wink: :mrgreen: I co to znaczy "się szlaja"... no, co?
Pewnie, że śpi o takiej porze [ta morelowa] , nawet jak próbuje nadrobić czytanie, to zasypia - taka jakaś słabowita, czy co... :roll: Trochę współczucia, co? Kłopoty ma.

Koty są nudne. Nie ma o czym pisać.

Baterie się Migdałowi znowu wyczerpały :( tzn. laserkowi. Idę do miasta przez to :twisted: Poza tym Migdał jest chudy :( Głównie przez niego było ostatnie odrobaczanie, ale jak już pisałam [bo pisałam!] nic się nie wydobyło. Je, wyżera Morelce, ona jest gruba, a on chudy... :roll: Ale on się rusza szybko i intensywnie, ona wręcz przeciwnie..
Czasem im czymś macham. Nie lubią za bardzo piłeczek - lubią sznurki i małe kulki. Z Morelą zawsze tak było - od czasu jak wyrosła z wieku młodzieńczego - że jak jej coś rzucałam to sie sama więcej nachodziłam .. ona i chętnie nawet.. ale właśnie jak ten autystyczny kot... przy zabawie sie zawiesza jak przy jedzeniu.
Poza tym po chwilowym zainteresowaniu swoim brzuchem, wrzaskach na mnie przy próbach obejrzenia i posmarowania, przeszło jej i skoro potrafi wskoczyć na cieńkie, drewniane oparcie fotela to pewnie nie jest źle.
A Migdał rano wykonał jakieś dziwne rzyganie, czym mnie z lekka przeraził, bo zobaczyłam jak się zapluł, krztusił i wydawał dźwięki... A bawił sie w pudle i dopiero po chwili - po usiłowaniu zajrzenia mu w paszczę, co oczywiście sie nie udało - zobaczyłam,że w pudle jest pełno wody, jakieś kłaczki... a zaplute jest wszystko w promieniu 1,5 m. 8O Nie wiem czy miał kłaka w sobie, czy wylizał coś z pudła i się zakrztusił.
Już mu przeszło.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25385
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 31, 2013 13:52 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Koty nie tylko są nudne, ale i głupie.. :mrgreen: I niewdzięczne. Ja nie mówię, żeby się zaraz na szyję rzucały.. ale coś by mogły z siebie [poza kupskiem] wydusić...
Człowiek sobie od ust odejmuje.. a one mają fochy jakby się na dworze [w sensie pałacowym] chowały.
Kupiłam mleko dla kotów, w ramach eksperymentu. Głównie z myślą o Moreli, bo jak sie jej polepszyło, to juz nie jest taka chętna do picia ze strzykawki. Nie chciała nawet polizać. Migdał po namowach wypił troche, ale i tak zostawił.
A w ramach przypomnienia im o cięższych czasach jedzeniowo, kupiłam jednego musa gurmetowego, tuńczykowego. Dolałam wody. I co ? prawie wylizały talerzyki. Jak nigdy.
Jak znam życie i moje koty, to już jutro np. ten numer by nie przeszedł :twisted:

A do tego serca to próbuję tulić...Średnio mi idzie. Szczególnie z Morulem, który od razu woła 'ratunkuuuu, puszczaj głupia!'
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25385
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 31, 2013 19:30 Re: Morelowo-migdałowo..:)

morelowa pisze:Koty nie tylko są nudne, ale i głupie.. :mrgreen:
:twisted:
I Ty mi wypominasz, że mówię na Fiodka chuligan :twisted: .
morelowa pisze:Baterie się Migdałowi znowu wyczerpały :( tzn. laserkowi.

I w ten sposób przypomniałaś mi, że już daaawno temu powinnam kupic baterie, a jeszcze lepiej nowy laserek. Kompletnie zapomniałam o jego istnieniu :oops: .
Moje koty też lubią sznurki. Czasem sie zastanawiam po co w ogóle kupuję im zabawki, skoro najlepsze są sznurki, papierki, itp.
Morelowa, koty NIE są nudne!
U mnie wczoraj był ksiądz (nie załapałam sie, bo byłam w pracy. nie powiem, żeby było mi przykro...). I co? I koty zostały wyeksmitowane do drugiego pokoju, bo chciały wodę święconą pić, świeczkę zrzucić i chodziły po stole.
I gdzie tu nuda?
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 31, 2013 20:13 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Kurcze, zjadło mi post, który pisałam w pracy i byłam pewna ze poszedł :o .
szlajać się to to samo co włóczyć się, łazić :wink:
A u mnie problem jest zwykle taki, że jak zasiądę gdzieś to koty lecą żeby się załapać na głaski i zwykle jest ich ciut za dużo żeby wszystkie pogłaskać na raz :kotek: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24272
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości