Szylkretki są piękne.111

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 11, 2011 9:37 Re: Szylkretki są piękne.111

OKI pisze:Cześć Ciapatki :lol:

Heeej Olguś! :P I jak tam???? :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt mar 11, 2011 9:37 Re: Szylkretki są piękne.111

OKI pisze:Cześć Ciapatki :lol:

Heeej Olguś! :P I jak tam???? :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt mar 11, 2011 9:43 Re: Szylkretki są piękne.111

kalair pisze:
OKI pisze:Cześć Ciapatki :lol:

Heeej Olguś! :P I jak tam???? :mrgreen:

Nieźle. Pierwszy raz w tym tygodniu udało mi się być punktualnie w robocie :mrgreen:
Ale w domu dalej mam syf nie z tej ziemi - wczoraj miałam sprzątać, wyszło "ciut" inaczej :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 11, 2011 9:45 Re: Szylkretki są piękne.111

OKI pisze:
kalair pisze:
OKI pisze:Cześć Ciapatki :lol:

Heeej Olguś! :P I jak tam???? :mrgreen:

Nieźle. Pierwszy raz w tym tygodniu udało mi się być punktualnie w robocie :mrgreen:
Ale w domu dalej mam syf nie z tej ziemi - wczoraj miałam sprzątać, wyszło "ciut" inaczej :twisted:

A tam ..koteczki zapędź, co siem będą obijać! :mrgreen:
Ja jutro raz jeszcze będę sprzątać kurze..Ciągle cosik osiada.. :evil: Dzisiaj mi się nie chce. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt mar 11, 2011 9:48 Re: Szylkretki są piękne.111

kalair pisze:
OKI pisze:
kalair pisze:Heeej Olguś! :P I jak tam???? :mrgreen:

Nieźle. Pierwszy raz w tym tygodniu udało mi się być punktualnie w robocie :mrgreen:
Ale w domu dalej mam syf nie z tej ziemi - wczoraj miałam sprzątać, wyszło "ciut" inaczej :twisted:

A tam ..koteczki zapędź, co siem będą obijać! :mrgreen:
Ja jutro raz jeszcze będę sprzątać kurze..Ciągle cosik osiada.. :evil: Dzisiaj mi się nie chce. :mrgreen:

Kurze to najmniejsze zmartwienie... jeszcze trochę i mi gary same ze zlewu wyjdą :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 11, 2011 9:53 Re: Szylkretki są piękne.111

OKI pisze:
kalair pisze:
OKI pisze:Nieźle. Pierwszy raz w tym tygodniu udało mi się być punktualnie w robocie :mrgreen:
Ale w domu dalej mam syf nie z tej ziemi - wczoraj miałam sprzątać, wyszło "ciut" inaczej :twisted:

A tam ..koteczki zapędź, co siem będą obijać! :mrgreen:
Ja jutro raz jeszcze będę sprzątać kurze..Ciągle cosik osiada.. :evil: Dzisiaj mi się nie chce. :mrgreen:

Kurze to najmniejsze zmartwienie... jeszcze trochę i mi gary same ze zlewu wyjdą :twisted:

A to mi nie grozi, z tym akurat jestem na bieżąco. No, prawie! Generalnie wolę mieć w zlewie miejsce. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt mar 11, 2011 9:53 Re: Szylkretki są piękne.111

kalair pisze:
OKI pisze:
kalair pisze:A tam ..koteczki zapędź, co siem będą obijać! :mrgreen:
Ja jutro raz jeszcze będę sprzątać kurze..Ciągle cosik osiada.. :evil: Dzisiaj mi się nie chce. :mrgreen:

Kurze to najmniejsze zmartwienie... jeszcze trochę i mi gary same ze zlewu wyjdą :twisted:

A to mi nie grozi, z tym akurat jestem na bieżąco. No, prawie! Generalnie wolę mieć w zlewie miejsce. :mrgreen:

Ja też wolę :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 11, 2011 9:58 Re: Szylkretki są piękne.111

Czołem Kretkowo :D
Zdrówka życzę, bo pogoda znów nas nie rozpieszcza.

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt mar 11, 2011 9:59 Re: Szylkretki są piękne.111

OKI pisze:
kalair pisze:
OKI pisze:Kurze to najmniejsze zmartwienie... jeszcze trochę i mi gary same ze zlewu wyjdą :twisted:

A to mi nie grozi, z tym akurat jestem na bieżąco. No, prawie! Generalnie wolę mieć w zlewie miejsce. :mrgreen:

Ja też wolę :mrgreen:

:lol: :lol: :lol: W sumie mogę myć naczynia. Nawet lubię. 8O :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt mar 11, 2011 10:00 Re: Szylkretki są piękne.111

Betaka pisze:Czołem Kretkowo :D
Zdrówka życzę, bo pogoda znów nas nie rozpieszcza.

Cześć Beatko
Hej Beatko! :D Zdrówko się przyda, bo JJ chory.. Mam nadzieję, że nic nie złapię!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt mar 11, 2011 10:02 Re: Szylkretki są piękne.111

kalair pisze:
OKI pisze:
kalair pisze:A to mi nie grozi, z tym akurat jestem na bieżąco. No, prawie! Generalnie wolę mieć w zlewie miejsce. :mrgreen:

Ja też wolę :mrgreen:

:lol: :lol: :lol: W sumie mogę myć naczynia. Nawet lubię. 8O :lol:

Ja w sumie też nie mam nic przeciwko, tylko to trzeba mieć trochę czasu.
Dziś rano przeładowałam zmywarkę - w zlewie luźniej, ale i tak mam masę garów do wymycia :? Po prostu w tym tygodniu, jak już trafiałam do domu, to w takim stanie, że mi było wszystko jedno, byle zjeść cokolwiek i paść :roll:
Wczoraj miałam się zabrać... i odgruzować łazienkę tyż :twisted: Hhhmmm :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 11, 2011 10:18 Re: Szylkretki są piękne.111

OKI pisze:
kalair pisze:
OKI pisze:Ja też wolę :mrgreen:

:lol: :lol: :lol: W sumie mogę myć naczynia. Nawet lubię. 8O :lol:

Ja w sumie też nie mam nic przeciwko, tylko to trzeba mieć trochę czasu.
Dziś rano przeładowałam zmywarkę - w zlewie luźniej, ale i tak mam masę garów do wymycia :? Po prostu w tym tygodniu, jak już trafiałam do domu, to w takim stanie, że mi było wszystko jedno, byle zjeść cokolwiek i paść :roll:
Wczoraj miałam się zabrać... i odgruzować łazienkę tyż :twisted: Hhhmmm :roll:

Łazienkę sobie daruj na razie. 8)
A jak masz zmywareczkę, to spoko! Nie wiem, czym się przejmujesz. :mrgreen:
Odpocząć też trzeba i już.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt mar 11, 2011 10:30 Re: Szylkretki są piękne.111

kalair pisze:
OKI pisze:
kalair pisze: :lol: :lol: :lol: W sumie mogę myć naczynia. Nawet lubię. 8O :lol:

Ja w sumie też nie mam nic przeciwko, tylko to trzeba mieć trochę czasu.
Dziś rano przeładowałam zmywarkę - w zlewie luźniej, ale i tak mam masę garów do wymycia :? Po prostu w tym tygodniu, jak już trafiałam do domu, to w takim stanie, że mi było wszystko jedno, byle zjeść cokolwiek i paść :roll:
Wczoraj miałam się zabrać... i odgruzować łazienkę tyż :twisted: Hhhmmm :roll:

Łazienkę sobie daruj na razie. 8)
A jak masz zmywareczkę, to spoko! Nie wiem, czym się przejmujesz. :mrgreen:
Odpocząć też trzeba i już.

No mam, ale też trzeba czasem przeładować - niby chwila, ale jednak. I nie wszystko w niej piorę, więc czeka na zmiłowanie :twisted:
A łazienkę jutro muszę do ładu doprowadzić :roll:
Nieeee... ogólnie syf mam znacznie większy niż zazwyczaj. Ja pedantką nie jestem, wręcz przeciwnie - jak mnie zaczyna własny pieprznik wnerwiać, tzn. że już jest bardzo źle :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 11, 2011 10:44 Re: Szylkretki są piękne.111

OKI pisze:
kalair pisze:Łazienkę sobie daruj na razie. 8)
A jak masz zmywareczkę, to spoko! Nie wiem, czym się przejmujesz. :mrgreen:
Odpocząć też trzeba i już.

No mam, ale też trzeba czasem przeładować - niby chwila, ale jednak. I nie wszystko w niej piorę, więc czeka na zmiłowanie :twisted:
A łazienkę jutro muszę do ładu doprowadzić :roll:
Nieeee... ogólnie syf mam znacznie większy niż zazwyczaj. Ja pedantką nie jestem, wręcz przeciwnie - jak mnie zaczyna własny pieprznik wnerwiać, tzn. że już jest bardzo źle :mrgreen:

Acha. :lol: :lol: No ja też pedantką nie jestem, w końcu mieszkanie dla mnie jest, nie odwrotnie. :mrgreen: Nie biegam codziennie ze ścierką, o nie! :twisted: Jedynie w kuchni staram się codziennie wytrzeć podłogę, ale to trochę mus, bo wejście bezpośrednio jakby z korytarza..
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt mar 11, 2011 10:48 Re: Szylkretki są piękne.111

kalair pisze:
OKI pisze:
kalair pisze:Łazienkę sobie daruj na razie. 8)
A jak masz zmywareczkę, to spoko! Nie wiem, czym się przejmujesz. :mrgreen:
Odpocząć też trzeba i już.

No mam, ale też trzeba czasem przeładować - niby chwila, ale jednak. I nie wszystko w niej piorę, więc czeka na zmiłowanie :twisted:
A łazienkę jutro muszę do ładu doprowadzić :roll:
Nieeee... ogólnie syf mam znacznie większy niż zazwyczaj. Ja pedantką nie jestem, wręcz przeciwnie - jak mnie zaczyna własny pieprznik wnerwiać, tzn. że już jest bardzo źle :mrgreen:

Acha. :lol: :lol: No ja też pedantką nie jestem, w końcu mieszkanie dla mnie jest, nie odwrotnie. :mrgreen: Nie biegam codziennie ze ścierką, o nie! :twisted: Jedynie w kuchni staram się codziennie wytrzeć podłogę, ale to trochę mus, bo wejście bezpośrednio jakby z korytarza..

Dziwne faktycznie, zazwyczaj to z sypiali jest wejście :mrgreen:
Ja się staram codziennie przynajmniej odkurzyć "po środku" i dookoła kuwet - wtedy jakoś ogarniam. Ale w tym tygodniu palcem nie ruszyłam, nie miałam kiedy nawet... Wczoraj przeleciałam, ale też tylko po łebkach :? Ogólnie - masakra :twisted:
Już nie mówiąc o tym, że mi brak kuwet i misek :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 1099 gości