Pysia & Haker & Java story 8

[Myszolandia]

No dobra...

Dorzuce Nornice, choc to larew wredna.
Ale kotem jednak jest.

Mru

Właśnie

[Myszolandia]

OK do listy dorzucamy
Norniczkę larew wrena, cokolwiek to znaczy.

Penknę zaraz

[Myszolandia]

Ja nie wiem, czy się nadaję do takiego klubu
Ale gdyby brakowało członków-założycieli, to mogę skrzyknąć wszystkich kumpli, razem by wyszło dużo kota

Gag

ps.tylko nie mówcie Rudej Mendzie

Uśmiałam się do łezów hahaha

[Myszolandia]

[Dorota]

No dobra...

Dorzuce Nornice, choc to larew wredna.
Ale kotem jednak jest.

Mru

Właśnie

[Dorota]

Ale pytania.
Szefem oczywiście jest ...
napięcie rośnie...
i jeszcze rośnie....
.... wybranym w demokratycznych wyborach głosami N:0
....
....
Mru

Dziekuje za mandat spolecznego zaufania

Ale tak nie moze byc!

Szefem jest Haker!

Ja moge byc rzecznikiem prasowym

Mru sprawiedliwy

[Dorota]

Gagat nadajesz się jak najbardziej.

A zastępcą ma być samozwańcza Inusia
Co sądzicie
H

Dobra mogę być Marszałkiem Założycielem , a Pysia sekretarzem
Skarbnikiem Norica,
a rzecznikiem prasowym będzie kto jakieś pomysły?

Ja.

Mru

[Haker1]

Mru,
nie wypada mi się z tobą kłócić.

Mysiu przyjmujemy ciebie do stowarzyszenia.

Szef - Haker,
Zastępca - Inka (samowolka),
Rzecznik prasowy - Mru,
Sekretarz - Pysia,
Skarbnik - Norica.

Uprzejmie informuję, że w ramach protestu ( zamknięty balkon, zakaz chodzenia po kompie) zrobiłem sioo w gabinecie.
A i Duża mała przed chwilą jakiś krytyczny błąd w systemie na kompie.
Zmartwiła się, ale szybko sobie z tym poradziła.
Ten błąd to sprawka ..., mówi, że Hakera.
Haker szef

[Dorota]

Mru,
nie wypada mi się z tobą kłócić.

Mysiu przyjmujemy ciebie do stowarzyszenia.

Szef - Haker,
Zastępca - Inka (samowolka),
Rzecznik prasowy - Mru,
Sekretarz - Pysia,
Skarbnik - Norica.

Uprzejmie informuję, że w ramach protestu ( zamknięty balkon, zakaz chodzenia po kompie) zrobiłem sioo w gabinecie.
A i Duża mała przed chwilą jakiś krytyczny błąd w systemie na kompie.
Zmartwiła się, ale szybko sobie z tym poradziła.
Ten błąd to sprawka ..., mówi, że Hakera.
Haker szef

Szefie,


no tosmy sie ukonstytuowali

Poniewaz Kot jest dobrem nadrzednym,
to jestes niewinny. W temacie sioo znaczy.
Wszak nic nie dzieje sie bez przyczyny.

A komp? To jakis haker, a nie Haker

Pora pomyslec o Statucie...

Mru

[Haker1]

Jako szef zarządzam,
Inka moja zastępczyni daje pomysły na Statut.
Najważniejsze, to aby było zapisane
Kot zawsze musi dostać śniadanie, obiad, kolację w porze wybranej przez niego.
Kotu nie wolno przeszkadzać w obserwacjach i wypoczynku.

[Dorota]

Nalezy rozwijac jego wrodzone talenty.

Mru

[KAsia Amy]

A jeszcze my dwie też chcemy!
Mili i Amy

[moś]

Jako szef zarządzam,
Inka moja zastępczyni daje pomysły na Statut.
Najważniejsze, to aby było zapisane
Kot zawsze musi dostać śniadanie, obiad, kolację w porze wybranej przez niego.
Kotu nie wolno przeszkadzać w obserwacjach i wypoczynku.

plaskate rzekly ze sie zapisuja. szczegolnie chodzi o wypoczynek. Pore jedzenia wybieraja juz sobie same.
Zadnych chrapiacych psow bez nosa :evil:

[Haker1]

Witamy w naszym gronie
Mili i Amy
oraz 4 plaskate
Haker

[Avian]

A ja mam wątpliwości
Bo Ruda Menda dzisiaj nasr.ł na środku pokoju.
I to nam, pozostałym kotom śmierdziało.
To które dobro jest nadrzędne?
Nas pokrzywdzonych była trójka

Gagat rzecznik trójgłosu