Gibutkowo

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 10, 2010 14:34 Re: Gibutkowo

Widze, ze jest coraz lepsza komitywa. :D :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40403
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon maja 10, 2010 14:41 Re: Gibutkowo

kasia86 pisze:Widze, ze jest coraz lepsza komitywa. :D :ok: :ok:

:mrgreen: ale Ciulski to i tak mały wredniak ;) co ja poradzę że ja łobuzy lubię ;)

Sibelke dziś zmacałam i nie wyczułam odczynu :piwa: jeszcze TŻ po pracy sprawdzi.
U Mietka nadal dwa punktowe (w sumie nie dziwota że dwa jak on się dość mocno szarpnął przy zastrzyku), ale wydają się być bardziej zbite i jakby mniejsze, nie takie rozlane ale ciężko do końca stwierdzić bo taki "dziwny" kształt mają i na końcu mięśnia i tak ciężko wymacać dokładnie. No zobaczy się. Jak się wyraźnie nie zmniejsza to zapakujemy Mietka w transporterek i do weta we środę. :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 10, 2010 14:51 Re: Gibutkowo

Ja zauwazylam, ze moja wetka lepiej robi zastrzyki, bo po wecie sie robia wlasnie odczyny. Teraz juz zawsze chodze do wetki i pinuje nawet gdzie sie wkuwa. :mrgreen:

Ja tez lubie lobuzy, bo lepiej jak ciekaja, bo wtedy widac, ze sa zdrowe. :D :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40403
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon maja 10, 2010 15:12 Re: Gibutkowo

No ja też pilnuję z resztą wet się dopytuje, tylko Mietek się strasznie szarpie :roll: Nie mówiąc o tym że mnie pogryzł. Sibel grzecznie siedziała... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 10, 2010 20:07 Re: Gibutkowo

"Mieczysław nie biegaj, bo się zmęczysz. Mieczysław nie biegaj bo schudniesz. Mieczysław nie biegaj bo dostaniesz zawału szybciej niż mamusia. Mieczysław nie szalej bo nóżki połamiesz." - i tak można se gadać do usranej śmierci... :roll: a i tak jak grochem o ścianę :| Nawet Tatulek stwierdził że trzeba Mietka chyba przykleić do podłogi, bo inaczej sobie nóżki połamie... jak on tak lata bez opamiętania to się czasem zastanawiam czy on miał ta miednice połamaną w wypadku czy sam wleciał na jakieś drzewo. A wczoraj jak wieszałam pranie zamknięta na balkonie, to prawie zawału dostałam kiedy usłyszałam głośne ŁUP! i ujrzałam Mietka rozplaszczonego na szybie balkonowej... :roll: I choć te jego szaleńcze gonitwy zakończone niejednokrotnie na ścianie wyglądają na pierwszy rzut oka śmiesznie to się poważnie martwię czy on sobie czegoś nie połamie... A już najbardziej uwielbia z premedytacją biegać po dopiero co umytej podłodze bo wtedy tak fajnie się nóżki ślizgają. Bierze rozbieg na suchej podłodze a potem ziuuuu i jedzie. Albo staje na środku umytego kawałka podłogi i zaczyna podskakiwać do góry jak mała owieczka, a nóżki mu się ślizgają a on tak skacze i skacze aż się nie wywróci. I potem się powolutku podnosi i znów zaczyna podskakiwać do góry (pionowo odbijając się ze wszystkich czterech łapek na raz i wyrzucając je na zewnątrz) i tak skacze i skacze aż się nie wywróci. I tak aż do wyschnięcia podłogi :roll: Ja już nie wiem... chyba naprawdę kupię jakieś super glue :|
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 10, 2010 20:50 Re: Gibutkowo

sorry ale... :ryk:
no i kciuki trzymam żeby mamulka na zawał nie zeszła :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ZAPRASZAM NA WYPRZEDAŻ U CYNAMONA I WANILII:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=134893&p=8123784#p8123784

cynamon i wanilia

 
Posty: 3580
Od: Sob maja 24, 2008 20:16
Lokalizacja: konin

Post » Wto maja 11, 2010 18:24 Re: Gibutkowo

Odczyny u kociastych się wchłaniają. u Sibel już w ogóle nic nie czuję, u Mietka jeszcze jest ale już mniejsze i bardziej płaskie :ok: Ale odetchne dopiero jak całkiem zniknie.

tymczasem zbieram się na :piwa: z Ciocią JaEwką :mrgreen: Szkoda że Ciocia Kułko musi zakuwać i nie może też przyjść... :roll: Czymamy kciuki za jutrzejsze egzaminy :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 11, 2010 18:32 Re: Gibutkowo

Wypijemy za ciocię Kułko :piwa: :mrgreen:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto maja 11, 2010 20:17 Re: Gibutkowo

:crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying:

Kułko

 
Posty: 845
Od: Nie sie 09, 2009 23:38
Lokalizacja: Wrocław/Dzierżoniów

Post » Wto maja 11, 2010 22:57 Re: Gibutkowo

Ciocia Kułko tak nie wyje tylko te egzaminy zalicza i będziem opijać cały tydzień :mrgreen: My siem z Ewelynką wprawiamy 8)

Mieczysław chciał przekazać podziękowania i wyrazy miłości dla Cioci Ewelinki za Miamorka i kabanoski, które są smaczne i mamulka mu tylko dwa pozwoliła zjeść ale i tak są smaczne :mrgreen: :1luvu: Sibelka się przyłącza do podziękowań kabanoskowych :1luvu:

Korzystając z okazji Mieczysław chciał serdecznie pozdrowić Ciocie Kułko, u której był na tymczasie i której kotkę Krówkę niechcący był zmolestował :mrgreen: i chciał życzyć zdania wszystkich egzaminów :mrgreen:

(zatłukę gnojka właśnie zjada mi buty :evil: )
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 12, 2010 11:43 Re: Gibutkowo

Obrazek
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 12, 2010 12:34 Re: Gibutkowo

Gibutkowa pisze:Obrazek

święta prawda :mrgreen: :lol:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro maja 12, 2010 12:57 Re: Gibutkowo

Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 12, 2010 15:07 Re: Gibutkowo

Aniu nie płakuńcia zdasz egzaminy to w sobie odrobisz :mrgreen: :piwa:
Ciocia Ewka prosi i wycałowanie Mieciulka i Sibelki i oczywiście nie ma za co :)
A Nina dziękuję za te wszystkie pyszności :1luvu: <cmok cmok> Felix posmakował :dance:

A tak po za tym to chyba muszę się ograniczyć do 2 piw bo miałam wielkie problemy z pobudką... :roll:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro maja 12, 2010 15:31 Re: Gibutkowo

JaEwka pisze:Aniu nie płakuńcia zdasz egzaminy to w sobie odrobisz :mrgreen: :piwa:
Ciocia Ewka prosi i wycałowanie Mieciulka i Sibelki i oczywiście nie ma za co :)
A Nina dziękuję za te wszystkie pyszności :1luvu: <cmok cmok> Felix posmakował :dance:

A tak po za tym to chyba muszę się ograniczyć do 2 piw bo miałam wielkie problemy z pobudką... :roll:


Ciesze się bardzo że Felix posmakował, szczególnie że to Puriny jest a oni mają dobre jakościowo karmy i niedrogie. Podeślę Ci linka na gg gdzie kupuję tanio w mega pakach ;)

Ja za to zostałam brutalnie obudzona dziś o 5:30 jednym chrupkiem obijającym się o ścianki kulki-smakulki, którą to kulkę Sibel namiętnie kulała celem wydobycia tego ostatniego chrupka. Także zwlokłam dupsko z łóżka i wsypałam do kulki chrupki, potem wysypała z powrotem do pojemniczka, bo mi się pojemniczki pomyliły i wsypałam nie te chrupki. Powlokłam się znów do szafki, wyjęłam właściwe chrupki, wsypałam do kulki i wróciłam do wyra. No i zaraz potem wstawałam, bo Mietek zaczął drzeć japę że miska z mokrym pusta, a że dziś rano i tak do Nataszy przed praca szłam to już wstałam wcześniej nie narażając tym samym tyłka na Mietkowe ugryzienia :twisted:

A footra wycałuję jak dotrę do domu :)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 39 gości