Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

[Myszolandia]

teraz z kolei czekamy na przywitanie pańci z podróży przez zwanego dalej vel Kropencjusza

[katarzyna1207]

Kropencjusz przywitał... a jakże ... ..wedle swoich możliwości ... rozmontowując w drobny mak zabawkę, którą im niedawno nabyłam ...nie pamiętam jak to się nazywa - taki tunelik z zakrętami i z dziurami na wierzchu, żeby można było wsadzić łapkę i popychać piłeczkę, która jest w środku.... Piłeczkę oczywiście zgubił... jak złapałam nerwa ... to Kropencjusz sam zabawkę "naprawił" wsadzając tam swoją ulubioną skaczącą piłeczkę od Ginbutkowej ... Ten kot mnie ZADZIWIA ... widziałam jak to zrobił... po prostu podłubał łapką w tuneliku, piłeczki nie znalazł, to poszedł, wziął w zęby swoją i po prostu wrzucił do środka ... Zaczynam bać się coraz bardziej tej jego pomysłowości ...

[mar9]

Kropencjusz przywitał... a jakże ... ..wedle swoich możliwości ... rozmontowując w drobny mak zabawkę, którą im niedawno nabyłam ...nie pamiętam jak to się nazywa - taki tunelik z zakrętami i z dziurami na wierzchu, żeby można było wsadzić łapkę i popychać piłeczkę, która jest w środku.... Piłeczkę oczywiście zgubił... jak złapałam nerwa ... to Kropencjusz sam zabawkę "naprawił" wsadzając tam swoją ulubioną skaczącą piłeczkę od Ginbutkowej ... Ten kot mnie ZADZIWIA ... widziałam jak to zrobił... po prostu podłubał łapką w tuneliku, piłeczki nie znalazł, to poszedł, wziął w zęby swoją i po prostu wrzucił do środka ... Zaczynam bać się coraz bardziej tej jego pomysłowości ...

Kropencjusz musiał być mechanikiem w poprzednim wcieleniu

[Gibutkowa]

Kropencjusz przywitał... a jakże ... ..wedle swoich możliwości ... rozmontowując w drobny mak zabawkę, którą im niedawno nabyłam ...nie pamiętam jak to się nazywa - taki tunelik z zakrętami i z dziurami na wierzchu, żeby można było wsadzić łapkę i popychać piłeczkę, która jest w środku.... Piłeczkę oczywiście zgubił... jak złapałam nerwa ... to Kropencjusz sam zabawkę "naprawił" wsadzając tam swoją ulubioną skaczącą piłeczkę od Ginbutkowej ... Ten kot mnie ZADZIWIA ... widziałam jak to zrobił... po prostu podłubał łapką w tuneliku, piłeczki nie znalazł, to poszedł, wziął w zęby swoją i po prostu wrzucił do środka ... Zaczynam bać się coraz bardziej tej jego pomysłowości ...

Kropencjusz musiał być mechanikiem w poprzednim wcieleniu

O to, to.

[mar9]

Kropencjusz przywitał... a jakże ... ..wedle swoich możliwości ... rozmontowując w drobny mak zabawkę, którą im niedawno nabyłam ...nie pamiętam jak to się nazywa - taki tunelik z zakrętami i z dziurami na wierzchu, żeby można było wsadzić łapkę i popychać piłeczkę, która jest w środku.... Piłeczkę oczywiście zgubił... jak złapałam nerwa ... to Kropencjusz sam zabawkę "naprawił" wsadzając tam swoją ulubioną skaczącą piłeczkę od Ginbutkowej ... Ten kot mnie ZADZIWIA ... widziałam jak to zrobił... po prostu podłubał łapką w tuneliku, piłeczki nie znalazł, to poszedł, wziął w zęby swoją i po prostu wrzucił do środka ... Zaczynam bać się coraz bardziej tej jego pomysłowości ...

Kropencjusz musiał być mechanikiem w poprzednim wcieleniu

O to, to.

Ty się tak nie ciesz, jak on taki zdolny to sam zmontuje machinę teleportacyjną i kiedyś zastaniesz go na swoim balkonie

[Gibutkowa]

Kropencjusz musiał być mechanikiem w poprzednim wcieleniu

O to, to.

Ty się tak nie ciesz, jak on taki zdolny to sam zmontuje machinę teleportacyjną i kiedyś zastaniesz go na swoim balkonie

atak Kropkowatych istot z kosmosu

[mar9]

Ty się tak nie ciesz, jak on taki zdolny to sam zmontuje machinę teleportacyjną i kiedyś zastaniesz go na swoim balkonie

atak Kropkowatych istot z kosmosu

nio, tak myślę, że drużyna zabierze się z Kropencjuszem, choćby dla celów krajoznawczych

[katarzyna1207]

Kropencjusz przywitał... a jakże ... ..wedle swoich możliwości ... rozmontowując w drobny mak zabawkę, którą im niedawno nabyłam ...nie pamiętam jak to się nazywa - taki tunelik z zakrętami i z dziurami na wierzchu, żeby można było wsadzić łapkę i popychać piłeczkę, która jest w środku.... Piłeczkę oczywiście zgubił... jak złapałam nerwa ... to Kropencjusz sam zabawkę "naprawił" wsadzając tam swoją ulubioną skaczącą piłeczkę od Ginbutkowej ... Ten kot mnie ZADZIWIA ... widziałam jak to zrobił... po prostu podłubał łapką w tuneliku, piłeczki nie znalazł, to poszedł, wziął w zęby swoją i po prostu wrzucił do środka ... Zaczynam bać się coraz bardziej tej jego pomysłowości ...

Kropencjusz musiał być mechanikiem w poprzednim wcieleniu

Mam nadzieję, że nie samochodowym ... bo do autka nie wpuszczę ....

[mar9]

a co tu tak cicho?

[katarzyna1207]

bo nikt Kropencjusza nie odwiedza... A on się ciągle pakuje ...

[Gibutkowa]

bo nikt Kropencjusza nie odwiedza... A on się ciągle pakuje ...

[mar9]

bo nikt Kropencjusza nie odwiedza... A on się ciągle pakuje ...

a nie mówiłam

[katarzyna1207]

bo nikt Kropencjusza nie odwiedza... A on się ciągle pakuje ...

tak .. . tak .... pakuje się do tej dobrej cioci Gibutkowej, co mu paczuszki przysyłała .... W ramach protestu pakuje się też Młody, bo jest molestowany ....

[mar9]

bo nikt Kropencjusza nie odwiedza... A on się ciągle pakuje ...

tak .. . tak .... pakuje się do tej dobrej cioci Gibutkowej, co mu paczuszki przysyłała .... W ramach protestu pakuje się też Młody, bo jest molestowany ....

łomatko, co sie tam dzieje, koty się pakują , molestowanie nieletnich
Gibutkowa chyba zaczęła sie barykadować w domu, bo cuś sie nie odzywa, no ja się jej nie dziwię

[Gibutkowa]

Ja sobie właśnie załatwiam udział w programie ochrony świadków - zmiana zamieszkania, tożsamości i takie tam