Zula,Gluś(FeLV+),Mela(FeLV+) i Miziak. Zulcia umarła.

I trzymamy kciukole :ok:

Dzięki za kciuki Dziewczyny!

Glusiek znów na antybiotyku, znów nas czeka troche meczenia kota, ale nie ma wyjścia. Dodatkowo dziś im włączyłam wyciąg z żurawiny i troszke zmodyfikowałam skład herbatek ziołowych (które Zula teraz też pije), z naciskiem na stany zapalne.

Sika już normalnie (leżałam dzis przy kuwecie i słuchałam odgłosów, bo spod grubego tyłka nic nie widać :twisted:

), gania właśnie Miziaka, wiec stawiam, ze nastrój też niezły :twisted:

Kasiu, myslę, ze karma Urinary nam nie za bardzo pomoze, to problem ewidentnie bakteryjny

i jak widać to paskudztwo potrafi być oporne

No nic, będziemy tłukli paskude :evil:

rany, ale paskudztwo, nie chce odpuścić....trzymam kciuki mocno.Zula chętnie pije herbatki ziołowe?

Utłuc paskudę :!:

Ale dlaczego antybiotyk nie wytłukł gadziny?????-przeciez Glus długo brał!

Kasiu, no brał 3 tygodnie

Nie wiem czemu się nie udało, a tak pięknie wyglądał antybiogram, na wszystko praktycznie wrażliwe

ale chyba jest tak, jak mi mówiłaś Kasiu, jak rozmawiałyśmy, ze paskuda umie być oporna

Teraz jest kolejny antybiotyk z listy

Mumka, herbatek ziołowych nikt nie pije chętnie, ani Glusiek, ani Zula :twisted:

ale nie ma, ze boli, strzykawa i do przodu! przyznam Wam szczerze, ze ten zestaw jest paskudny, próbowałam :wink:

troszkę im miętą i zieloną herbatą z trawą cytrynową "osładzam" zestawik :lol:

Milenko-Ptys brał dłuuugo!

Kasiu, ale dłużej niż 3 tygodnie?

Kciuki za chorowitki :ok:

Co do wyciągu z borówek to na siuśki ponoć to jest dobre
http://www.krakvet.pl/catberry-treats-p ... 10837.html

Ja stosuje profilaktycznie

Gibutkowa, dzięki!
Ja właśnie od wczoraj już im daje wyciąg z żurawiny, kupiłam w aptece, w kaspułkach, ale można też dawać sam proszek w wodzie, więc dostają.

Niestety, to jest chyba troche kwadratura koła, bo z tego, co czytam, to niestety uszkodzenie nerek powoduje, ze infekcje gorzej się leczą, a z kolei infekcja uszkadza w konsekwencji nerki

no i u Gluśka białaczka i leukopenia może mieć w tym przypadku dodatkowe znaczenie.

milenap pisze:Kasiu, ale dłużej niż 3 tygodnie?

Chyba trzy,ale oprócz tego jeszcze zastrzyki p/zapalne-chyba 6 iniekcji!
No i furagin podawałam.

Kasiu, u Gluśka p/zapalne zastrzyki były chyba przez 3 pierwsze dni, potem już tylko antybiotyk i 10 albo 14 dni (nie pamiętam już) nospa i cyklonamina przeciwkrwotocznie.

Zapomniałam jakoś o tej żurawinie, dopiero wczoraj mi się przypomniało :oops:

Czyli powinno sie wszystko wytłuc,a nie wytłukło się!-a antybiotyk ten sam,czy zmieniony?

Świeżutkie foteczki :wink:

Dzięki Małgosi i super kuli z futrzanym "czymś" :wink:

, które rusza się razem z kulą pierwszy raz udało mi się zrobić zdjęcia całej siódemki

ciekawe, czy rozpoznacie na zdjęciach "maleństwa" :lol:

edit: Kasiu, antybiotyk inny, kolejny z antybiogramu

Na ostatnim zdjeciu:Bossik siedzi przy laptopie,przed nim Miziaczek,ogladająca sie za siebie.Beksia przy transporterku,obok Toffi.Zula na swoim tronie,Mela robi przyczajkę,a Gluś prezentuje lsniące plecki-w samym centrum zdjecia-zgadza sie,czy cos pomyliłam? :lol:

Zula,Gluś(FeLV+),Mela(FeLV+) i Miziak. Zulcia umarła.

Kto przegląda forum