Dzisiaj mija 10 miesięcy odkąd Molisia zamieszkała z nami
Rozmawiałam dzisiaj z nią bardzo długo i ona powiedziała mi:
" Kochana mamusiu, a czemu Ty w ogóle chcesz mnie oddać do innego domku? Wiem, że mam niesprawną łapkę i chore uszko....ale potrafię odwzajemnić miłość.
Jestem szczęśliwa tutaj gdzie jestem, kocham wszystkie kotki i byłoby mi bardzo przykro, gdybym musiała opuścić to moje ukochane gniazdko
"
Tak więc po tej rozmowie podjęliśmy decyzję, z pełną świadomością o pozostaniu Molisi w naszym domku na zawsze
Dziękujemy wszystkim Cioteczkom, które nie zapominały o Molisi i wszystkim tym, którzy chcieli pomóc w znalezieniu jej domku .
Prosimy o zdjęcie Molisi ze wszystkich ogłoszeń.
Dalsze losy Molisi będę opisywać w naszym wspólnym wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92 ... highlight=