Szczęśliwa ósemka i goście. Szczuruś PNN, smutny koniec roku

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 13, 2009 19:22 Re: Szczęśliwa ósemka czyli brak profesjonalizmu... Zdjęcia!

Jak to robisz, że Twoje koty tak się lubią? U mnie to każdy w swoim kącie leży, ewentualnie dwójkami :(
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob lis 14, 2009 16:53 Re: Szczęśliwa ósemka czyli brak profesjonalizmu... Zdjęcia!

Powodzenia na nowej Wydmuszkowej Drodze życia :lol: :ok:

A jak tam oczka Rózinka? Na ostatnich fotkach ciut mało widać (przynajmniej na moim prehistorycznym kompie).
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 14, 2009 17:47 Re: Szczęśliwa siódemka i goście. Królewna Fanaberia

Jana pisze:
genowefa pisze:
Agneska pisze:Jana, wreszcie pokazałaś swoją ludzką twarz i wzięłaś sobie "coś ładnego". :lol:

:ryk:

Tak, dokładnie tak. Tym razem wzięłam sobie na DT kota dlatego, że jest zarąbiście ładny 8) :lol:
Kocurro stwierdziła, że przecież też mi się coś od życia należy :lol: :lol: :lol:

Ja też. I teraz nikt go nie chce. Bo nie wiedziałam że nie wystarczy, że jest ładny. Ładny, żeby był chodliwy musi być nie czarny :mrgreen:
Więc Królewna Fanaberia spełnia kryteria ładnego tymczasa. :)
Sama bym się po nią ustawiła w kolejce ( gdyby nie trzy tymczasy+ dwa, które ukrywam przez TZtem w naszym wspólnym domu :oops: )(

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 14, 2009 19:56 Re: Szczęśliwa siódemka i goście. Królewna Fanaberia

Agneska pisze:Kolejnego kota zepsułaś, Kobieto. :lol:
Rózi był zepsuty, biedaczek, tak z godzinkę, może dwie. Odsypiał, garb kroplówkowy się zmniejszał, a ja chodziłam go oglądać czy żyje :roll: :oops: Wieczorem Tózi naprawił się do tego stopnia, takiej głupawy zabawowej dostał, że zaczęłam podejrzewać, że on miał cały rozum w tych uciętych jajkach :twisted:

Myszka.xww pisze:a jak sie czuja jajka bez Rozika?
Trudno powiedzieć. Zaproponowano mi pamiątkę w formalinie, ale nie skorzystałam :lol:

genowefa pisze:Jak to robisz, że Twoje koty tak się lubią? U mnie to każdy w swoim kącie leży, ewentualnie dwójkami :(
Ja nic nie robię, to koty robią. Są bardzo towarzyskie i kochają się niesamowicie, tylko Szczuruś unika kociego towarzystwa i ma za złe wszystkim kotom, które próbują się do niego przytulać.

marikita pisze:A jak tam oczka Rózinka? Na ostatnich fotkach ciut mało widać (przynajmniej na moim prehistorycznym kompie).
Oczka w porzo, ale to biały kotek, więc widać u niego nie tylko każdą minkę, ale i każde podrażnienie oczka. A że u mnie jest herpesowo to pewnie jeszcze niejeden raz oczka się zepsują :(

Tosza pisze:
Jana pisze:Tak, dokładnie tak. Tym razem wzięłam sobie na DT kota dlatego, że jest zarąbiście ładny 8) :lol:
Kocurro stwierdziła, że przecież też mi się coś od życia należy :lol: :lol: :lol:

Ja też. I teraz nikt go nie chce. Bo nie wiedziałam że nie wystarczy, że jest ładny. Ładny, żeby był chodliwy musi być nie czarny :mrgreen:
Więc Królewna Fanaberia spełnia kryteria ładnego tymczasa. :)
Sama bym się po nią ustawiła w kolejce ( gdyby nie trzy tymczasy+ dwa, które ukrywam przez TZtem w naszym wspólnym domu :oops: )(
Kudłata (u mnie ładne imiona jakoś się nie przyjmują) jest coraz fajniejsza, za to jej uroda już nam się opatrzyła :twisted: :lol: :lol: :lol:


Wzięłam jakąś beznadziejną fuchę, która zajmuje mi dwa razy więcej czasu niż miała, tłukę to i szału dostaję, nocka przede mną i następna chyba też, a i tak się nie wyrobię. Bezrobocie sucks :evil: :evil: :evil:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob lis 14, 2009 21:14 Re: Szczęśliwa ósemka czyli brak profesjonalizmu... Zdjęcia!

Jano, Rózik wygina się tak, ze moze spokojnie konkurować z Embiśką aamms.
Ostatnio edytowano Sob lis 14, 2009 22:58 przez Kasia D., łącznie edytowano 1 raz
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob lis 14, 2009 22:54 Re: Szczęśliwa ósemka czyli brak profesjonalizmu... Zdjęcia!

Rózik chyba naprawdę cały rozum miał w jajkach, normalnie nie idzie z nim wytrzymać od wczoraj :roll: :roll: :roll:

Gryzeldę zepsujemy w przyszłą środę. Ciekawe jak na nią wpłynie sterylka :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob lis 14, 2009 22:58 Re: Szczęśliwa ósemka czyli brak profesjonalizmu... Zdjęcia!

No to Jana wygląda na to, że kotów będziemy miały tyle samo :piwa: Dasia przybywa w przyszłym tygodniu

A jak już mówimy o popsutych kotach, to Masza ma popsute ząbki. Górny mleczny kieł sprawił, że dolny stały wyrósł krzywo, następnie dolny stały skrzywił górny mleczny do środka uniemożliwiając wyrośnięcie stałego. Jak w tym tygodniu Masza nie przestanie się wygłupiać będziemy musieli pod narkozą usunąć mleczaka (naturalnie jak już narkoza to i widmo sterylki, bo szkoda ją truć chemikaliami dwa razy). Nie lubam ząbka :evil: Narkozy też nie, eh. O deprechę przyprawia mnie konieczność poddawania narkozie tak młodego kota. Za to Maszkę kocham bez pamięci. Aż dziw, że w takim niewielkim ciałku mieści się tyle uroku, czaru, miłości, rozbójnictwa na raz.

Musiałam się wyżalić, dziękuję za przeczytanie :)

Pozdrowienia dla warszawskich kotencji :)
Obrazek Zapraszamy na bloga!

iceangel

 
Posty: 2382
Od: Pt lut 03, 2006 15:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 18, 2009 17:35 Re: Szczęśliwa ósemka i goście. Rozum był w jajkach?!

HA! Moje też śpią czasem razem :mrgreen: Nawet ten paskudny Miluś. Tylko trzeba być w domu na zwolnieniu, żeby to zaobserwować :roll:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw lis 19, 2009 11:05 Re: Szczęśliwa ósemka i goście. Rozum był w jajkach?!

O, jak ślicznie kotki się przytulają :mrgreen:




Wczoraj Całka znowu mi to zrobiła. Zachłysnęła się tak mocno, że o drugiej w nocy pojechałam z nią do całodobówki na Powstańców. Poprosiłam o tlen, dałam kotkę obejrzeć, ale nie zgodziłam się na podanie sterydu ani niczego w tym guście (pamiętam, jak mi ją kiedyś na Ochocie załatwili niepotrzebnym furosemidem w takiej sytuacji). Całka godzinę posiedziała pod tlenem, zaczęła dużo lepiej oddychać i już ok. czwartej nad ranem mogłam pójść spać :roll: Po tej wycieczce Całeńka czuje na tyle dobrze, że do naszej wetki chyba pojedziemy dopiero jutro, żeby się upewnić, że nie zafundowała sobie zachłystowego zapalenia płuc (again).
Czemu ten kot nie potrafi normalnie wymiotować? :roll: :( :( :( Po raz kolejny prawie zafundowała mi zawał...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lis 19, 2009 11:14 Re: Szczęśliwa ósemka i goście. Nocna wycieczka z Całką

moze za malo sie nia zajmujesz? :wink:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw lis 19, 2009 11:24 Re: Szczęśliwa ósemka i goście. Nocna wycieczka z Całką

O kurcze... :(
Może jakieś korepetycje z rzygania czy coś? :roll:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 19, 2009 11:37 Re: Szczęśliwa ósemka i goście. Nocna wycieczka z Całką

galla pisze:O kurcze... :(
Może jakieś korepetycje z rzygania czy coś? :roll:


wykład teoretyczny czy zajęcia praktyczne? :mrgreen:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw lis 19, 2009 11:42 Re: Szczęśliwa ósemka i goście. Nocna wycieczka z Całką

Tja, wy se jaja robicie, wstręciuchy, a ja wczoraj w środku nocy miałam w domu wiotkiego kota, który robił pod siebie, nie mógł oddychać i wyglądał, jakby miał umrzeć za chwilę :evil:

Muszę się dowiedzieć czy można sobie kupić jakąś mini butelczynę z tlenem na użytek domowy :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lis 19, 2009 11:45 Re: Szczęśliwa ósemka i goście. Nocna wycieczka z Całką

Jana, przepraszam, to już głupawka na odreagowanie tego całego paskudztwa dookoła. :oops:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw lis 19, 2009 12:06 Re: Szczęśliwa ósemka i goście. Nocna wycieczka z Całką

Agneska pisze:Jana, przepraszam, to już głupawka na odreagowanie tego całego paskudztwa dookoła. :oops:

Spoko, ja też się z tego śmieję już.
Wczoraj miałam bardzo "koci" dzień, ale jak zwykle nie swoimi się zajmowałam, no i w końcu musiałam.

Bo bardzo byłoby fajnie gdyby ktoś nauczył Całkę jak rzygać bez zachłystywania się :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 126 gości