Celina - aklimatyzacja continuum

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 07, 2025 22:06 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Celinka śmiga od czasu do czasu, za poważna jest, żeby śmigać na zawołanie. ;)

Chciałam wstawić zdjęcie śpiącej Celinki (na mojej podkładce), ale upload miau chwilami mnie nie lubi i odrzuca zdjęcie.

Dobranoc, śmigam spać, bo cały dzień śmigałam.
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11000
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Czw cze 12, 2025 12:36 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Celinka zaprzyjaźnia się z kwitnącym storczykiem, a storczyk stara się ignorować zaczepki kocimi ząbkami:

Obrazek
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11000
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Czw cze 12, 2025 13:51 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Piekne obadwa :)

FuterNiemyty

 
Posty: 4942
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Czw cze 12, 2025 17:40 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Chyba storczykowi nie bardzo wychodzi ignorowanie kota :wink: Ciekawe, czy Celince smakują storczykowe płatki?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35226
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt cze 13, 2025 15:34 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Celinka, nie mogłabyś się przerzucić na jakieś inne obgryzki? ;) takie patyczki są, matatabi :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88260
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt cze 13, 2025 20:38 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

MB&Ofelia pisze:[...] Ciekawe, czy Celince smakują storczykowe płatki?

Ona je dziurawi ząbkami, jak niegdyś kasownik biletów w komunikacji miejskiej. :lol:
Czy smakują? Hm... nie wiem. Być może Celince po prostu chodzi o poranne wyciągnięcie mnie z łóżka, bo storczyk stoi na parapecie niemal nad moją głową, a rano jak wiadomo kotek głodny... ;)
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11000
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt cze 13, 2025 22:01 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Hmmm, ja się aż boję czytać co robi Celinka, bo Loco zaraz robi to samo :lol:
Niedawno było o zrzucaniu magnesów z lodówki i Loco już to robi 8) A storczyka mam jednego i właśnie pięknie kwitnie... :wink:

Silverblue

 
Posty: 5903
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie cze 15, 2025 10:45 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Silverblue pisze:Hmmm, ja się aż boję czytać co robi Celinka, bo Loco zaraz robi to samo :lol:
Niedawno było o zrzucaniu magnesów z lodówki i Loco już to robi 8) A storczyka mam jednego i właśnie pięknie kwitnie... :wink:

Pocieszę Cię, że po usunięciu z lodówki wszystkich magnesów i ich schowaniu, zrzucanie magnesów przez kota ustało. :mrgreen:

Pochwalę się moim storczykiem, a co. :D
Kwiatów ma teraz 15, na dwóch łodygach. Kilka kwiatków jest nieco sponiewieranych przez kicię, ale większość jest piękna.

Obrazek Obrazek

Celinka jest bardzo grzeczna, a reszta to plotki. :201461
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11000
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Nie cze 15, 2025 11:46 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Silverblue pisze:Hmmm, ja się aż boję czytać co robi Celinka, bo Loco zaraz robi to samo :lol:
Niedawno było o zrzucaniu magnesów z lodówki i Loco już to robi 8) A storczyka mam jednego i właśnie pięknie kwitnie... :wink:

Nie dawaj mu czytać!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88260
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie cze 15, 2025 11:46 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Wow, Hana, rzeczywiście kwiatek zaszalał!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88260
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie cze 15, 2025 17:01 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Pięknie, chociaż podobno powinno się pisać że nie, ale ja zawsze kwiatki chwalę i mówię że piękne.
A skoro Celinka tylko dziurkuje, to w sumie hmmm, może jeszcze ciekawsze będą :lol:
Magnes ma Loco jeden ulubiony, to na razie niech sobie zrzuca, chyba że pasja mu się pogłębi :wink:

Silverblue

 
Posty: 5903
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt cze 20, 2025 3:12 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Udało się! Mam zdjęcie Celinki ze sprężynką. :D
W środku nocy kicia, po skorzystaniu z kuwety, dostała przypływu energii. Odszukała sprężynkę, pobawiła się nią na podłodze, a potem wskoczyła z nią do mnie na kołdrę i dalej się bawiła.

Obrazek

Teraz już, uff, przestała i wróciła spać na swój kocyk na parapecie. Teraz ja muszę poszukać snu...

Edit

Szukałam snu dłuuugo, z pomocą melisy z miodem oraz kici, która uwaliła się na mnie i mruczała mi do snu. :201461
W końcu oba środki nasenne zadziałały. ;)
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11000
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pon cze 23, 2025 20:44 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Którejś kolejnej nocy znów sprężynka zaczęła po mnie skakać o 3:40. :twisted:

Za to dziś rano o mało co nie zapomniałam o kocim śniadaniu. :oops: Nastawiłam minutnik na kocie jedzenie, ale zadzwonił ważny telefon i zajęta rozmową nie usłyszałam dzwonka minutnika. Przybiegła Celinka, miauczała, a ja nie rozumiałam. Miałam czymś zajętą głowę, więc zignorowałam kota, a ona położyła się na swoim posłanku na parapecie. Śpiąca? Smutna?

Po jakimś czasie weszłam do kuchni i zaskoczona odkryłam w szafce kocią miseczkę, zapomnianą...

Celinka dała się przeprosić. :201461
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11000
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pon cze 23, 2025 21:33 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Ojejku jejku, Hana, za karę sprężynka powinna skakać po Tobie całą noc 8) Biedna,biedna Celinka. :201461 Dobrze że Ci wybaczyła. :1luvu:

Silverblue

 
Posty: 5903
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto cze 24, 2025 16:48 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Celinka pewnie oszla na posłanka rozkminiac, dlaczego znienacka przestałaś rozumieć po kociemu...
Długo musiałaś przepraszać?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88260
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05, pibon, Silverblue i 69 gości