Nolina - z Palucha dziewczyna 2. Ciche dni

Dobrze, że balkon duuuży

madrugada pisze:W dzień jest spokój, dziewczyny zdają się rozumieć, że muszę pracować i śpią grzecznie, daleko od siebie. Wieczorem odbywa się "spotkanie na szczycie". Wszystkie wychodzą na balkon i dyskutują ze sobą. Czasem argumenty są niewerbalne

Może to jest dla nich jakaś rozrywka?

madrugada pisze:W dzień jest spokój, dziewczyny zdają się rozumieć, że muszę pracować i śpią grzecznie, daleko od siebie. Wieczorem odbywa się "spotkanie na szczycie". Wszystkie wychodzą na balkon i dyskutują ze sobą. Czasem argumenty są niewerbalne

jak futro nie leci to nie jest źle

balkon masz duzy to miejsca mają dość

zuza pisze:
madrugada pisze:W dzień jest spokój, dziewczyny zdają się rozumieć, że muszę pracować i śpią grzecznie, daleko od siebie. Wieczorem odbywa się "spotkanie na szczycie". Wszystkie wychodzą na balkon i dyskutują ze sobą. Czasem argumenty są niewerbalne

Może to jest dla nich jakaś rozrywka?

Pewnie tak. Zawsze to coś innego niż spanie w szafie.

mir.ka pisze:
madrugada pisze:W dzień jest spokój, dziewczyny zdają się rozumieć, że muszę pracować i śpią grzecznie, daleko od siebie. Wieczorem odbywa się "spotkanie na szczycie". Wszystkie wychodzą na balkon i dyskutują ze sobą. Czasem argumenty są niewerbalne

jak futro nie leci to nie jest źle

balkon masz duzy to miejsca mają dość

Futro jeszcze się trzyma kotów, na szczęście.

A balkon rzeczywiście się Nolinie trafił nieprzeciętny.

Tak, biorąc pod uwagę początkową reakcję kotek, to i tak jest dobrze! :ok:

Długie te turnusy u Ciebie i Nolinki są

jolabuk5 pisze:Tak, biorąc pod uwagę początkową reakcję kotek, to i tak jest dobrze!

To prawda, jest chyba lepiej niż poprzednio. Może dlatego, że wcześniej włączyłam feliway.

aga66 pisze:Długie te turnusy u Ciebie i Nolinki są

W tym roku tylko 2 tygodnie. W ubiegłym były 3 tygodnie.

madrugada pisze:
aga66 pisze:Długie te turnusy u Ciebie i Nolinki są

W tym roku tylko 2 tygodnie. W ubiegłym były 3 tygodnie.

To też długo, ale jednak lepiej niz w ubiegłym roku! :ok:

jolabuk5 pisze:
madrugada pisze:
aga66 pisze:Długie te turnusy u Ciebie i Nolinki są

W tym roku tylko 2 tygodnie. W ubiegłym były 3 tygodnie.

To też długo, ale jednak lepiej niz w ubiegłym roku!

Oj tam, juź tylko 10 dni zostało.

Podsumowanie pierwszego tygodnia turnusu:
Klusia (imię adekwatne), najwyraźniej przyjechała na wczasy odchudzające. Śniadanie zjada z apetytem, potem wybrzydza, skubie i liże symbolicznie. I tak do następnego ranka.
Foka zdecydowanie odmawia jedzenia surowej (przemrożonej przez dwa tygodnie) wołowiny, którą je w domu na co dzień i wcina niesamowite ilości chrupek, od lat zachowując figurę sznurówki.
Nolina wyjada jedzenie z każdej miski, poza swoją. Wiadomo, że cudze jest lepsze, nawet jeśli jest to samo. Po zakończeniu kolonii przejdzie na dietę odchudzającą.

Stosunki międzykocie w normie.

Czyli nie jest źle, ale przyjemnie pomyśleć, że to już połowa turnusu... :wink:

Oj, będzie Nolince brakować tych misek :wink:

jolabuk5 pisze:Czyli nie jest źle, ale przyjemnie pomyśleć, że to już połowa turnusu...

Prawdę mówiąc, nie mogę się doczekać końca turnusu.

Nolina - z Palucha dziewczyna 2. Ciche dni

Kto przegląda forum