Sabinki 3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 02, 2006 9:04

:ok::ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt cze 02, 2006 9:05

Dziekujemy wszystkim za kciuki, jestescie kochani.
Krew zostala oddana rano, wyniki beda kolo 13...
Jak w tej lecznicy nie umowia USG to zrobimy je na sggw, bo sie da bez umawiania do 19 - sprawdzilam.
Oby to bylo stadium dajace sie rozgonic antybiotykami.
Biedne Szare stworzenie kochane :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87736
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt cze 02, 2006 9:11

Kciukasy mocno zxaciśnięte, Szarutka, nie wygłupiaj się i nie strasz swojej pańci :ok: :ok: :ok:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 02, 2006 10:43

trzymam za Szarutka dalej :ok:
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Pt cze 02, 2006 16:52

O rany... Nie mam sily...
Biedny Szaras. Nie wiadomo co jest. To moze byc pecherz, bo jest w nim piasek. Moze byc zapalenie kikuta, ale raczej malo prawdopodobne, na pewno nie ma worka z ropa, wiec nie trzeba jej ciac juz zaraz.
Mam za zadanie zlapac siusiu najlepiej jutro rano :roll:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87736
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt cze 02, 2006 16:55

Biedne Wy dziewczyny :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35293
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt cze 02, 2006 17:54

Nadal :ok::ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt cze 02, 2006 17:54

ja też :ok: :ok: :ok:
dobrze, że to nic na cito :ok:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 02, 2006 17:59

Są kciuki :ok:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pt cze 02, 2006 18:04

To trzymamy dalej za Szarutka :ok:

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Pt cze 02, 2006 18:10

Mialysmy niefarta.
W drodze na usg Szara zrobila siusiu :(
No i okazalo sie, ze owszem - zoladek, nerki i watrobe mozemy sobie poogladac, ale pecherza i narzadow rodnych nie widac nic a nic, bo w pecherzu pusto :(

Wiec kroplowka (okazalo sie, ze lapeczka, ktora byla rano kluta juz sie nie nadaje, wiec druga :( ) dozylna, furosemid.

Drugie USG. Na nim przynajmniej bylo cos widac. Piasek zdecydowany :(

Teraz Szary kot ma wygolone pol brzucha, obie lapy, zalozony wenflon, zawinieta lapke, co jej w ogole nie odpowiada :( i jest wymazany caly tym zelem do usg :(

To wszystko razem bardzo jej sie nie podoba.
Ale jest troszeczke lepiej, bo w czasie usg nie plakala jak wczoraj, jak ja bralam. Troszke zjadla tez... Mam nadzieje, ze te antybiotyki i leki rozkurczowe podzialaja.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87736
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt cze 02, 2006 18:17

Biedna Szarutka.
Ale to wszystko dla jej dobra, ona to rozumie, na pewno.
Kciuki za koteczkę :ok:
A co niedobrego się z nią dzieje, że aż tyle badań?

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 02, 2006 18:26

Nelly pisze:Biedna Szarutka.
Ale to wszystko dla jej dobra, ona to rozumie, na pewno.
Kciuki za koteczkę :ok:
A co niedobrego się z nią dzieje, że aż tyle badań?
No wlasnie?
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt cze 02, 2006 18:33

Ojej :( Pierwszy raz odwiedzam wątek od pojawienia się w nim Szarutki i niedobre wiadomości :( A taki śliczny koteczek :(

Mocne kciuki za pięknotkę :ok: :ok: :ok:

Sigrid

 
Posty: 6419
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt cze 02, 2006 18:51

moś pisze:
Nelly pisze:Biedna Szarutka.
Ale to wszystko dla jej dobra, ona to rozumie, na pewno.
Kciuki za koteczkę :ok:
A co niedobrego się z nią dzieje, że aż tyle badań?
No wlasnie?

Wczoraj jak przyszlam z parcy to Szara do mnie nie wyszla. Pomyslalam, ze obrazona z powodu malucha. Ale jakos tak sie przemykala wieczorem podejrzanie. Chcialam ja postawic na lozku, zeby obmacac i wzielam pod brzuch. No i ona tak pisnela :(
I myla sie ciagle pod ogonem.
No to ja w nocy zwiozlam do weta. Po drodze placzac zrobila siusiu w transporterze (dzis tez).
Przy wczorajszych ogledzinach wetom wydawalo sie, ze widza wyplyw z pochwy. No i przy ogledzinach dzis jakos sie ona wydaje podejrzana, mimo, ze zapalenia szczatkow macicy nie widac...
A krew zostala zbadana w celu potwierdzenia zapalenia dodatkowo... No i wykluczenia spraw okolonerkowych.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87736
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości