Szarość nie radość. Kotki, koteczki. Fotki, foteczki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 20, 2025 15:51 Re: Szarość nie radość. Świąteczny spam zdjeciowy

To nie ma wyjścia tylko trzeba kicom znaleźć wspólny domek. Czego życzę serdecznie.
Żądam postawienia Andrzeja Dudy w stan oskarżenia zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej Art. 145. ustęp 2.

Senanta

 
Posty: 3488
Od: Nie paź 20, 2019 20:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 20, 2025 16:40 Re: Szarość nie radość. Świąteczny spam zdjeciowy

haaszek pisze:Nie. Już z Cykorią może być problem. Nie do mnie mieszkanie należy, poza tym w porywach (czyli święta, wakacje itd) inwentarz wzbogaca się o Rysię, Szprotkę i Harriet.
A na stanie jeszcze matka z początkami demencji. Na 54 m. Z dwoma kotami mogę gdzieś wyskoczyć, Cykorią opiekuje się wtedy Grażynka. Z pięcioma to nie do pomyślenia.
Nie uziemię się do końca życia - moja depresja tylko na to czeka.

No nielekko,
Ale pomału, może się i rozwiązanie znajdzie .

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4947
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Śro sty 22, 2025 23:34 Re: Szarość nie radość. Świąteczny spam zdjeciowy

haaszek pisze:Nie. Już z Cykorią może być problem. Nie do mnie mieszkanie należy, poza tym w porywach (czyli święta, wakacje itd) inwentarz wzbogaca się o Rysię, Szprotkę i Harriet.
A na stanie jeszcze matka z początkami demencji. Na 54 m. Z dwoma kotami mogę gdzieś wyskoczyć, Cykorią opiekuje się wtedy Grażynka. Z pięcioma to nie do pomyślenia.
Nie uziemię się do końca życia - moja depresja tylko na to czeka.

Cześć. Mogę przycupnac? Takie pytanie mam: czy te dwie kotki mogły by być niewychodzace? Tak, pytam, w razie czego .

Bajera

 
Posty: 2
Od: Sob lut 12, 2022 2:36

Post » Czw sty 23, 2025 12:44 Re: Szarość nie radość. Świąteczny spam zdjeciowy

Zdecydowanie niewychodzące. Innej opcji nie ma. Inaczej mogą zwiać.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2976
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Sob lut 01, 2025 12:50 Re: Szarość nie radość. Miałam koty, nie mam kotów

Nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Siwy z Mamusią ukradli mi wszystkie koty.
Żeby była jasność - ja ratuję, ja pilnuję, żeby miały co jeść, ja karmię, poję, sprzątam kuwetę, dbam o zdrowie, przemawiam do nich. Spędziłam ostatnio z wnuczkami trzy dni w Zielonym Domku, bez kotów, raz dziennie zaglądając do domu, a tam miski puste, kuweta od poprzedniego dnia nie posprzątana. I co? I jajco.

Echo mój kochany, który mnie nie odstępował po operacji, śpi wprawdzie ze mną (bardzo chętnie pod kołderką), ale kiedy tylko wypuszczę go z pokoju goni zaraz do Siwego i prawie cały dzień tam spędza, wylegując się u niego na kolanach. A jak nie u Siwego to na łóżku Mamusi. Ze mną się przywita i połasi ale to Siwemu lubieżnie ociera się o brodę i robi ciasteczka w powietrzu.
l"Oro, niedotykalski, tylko Mamusia wstanie i otworzy drzwi pędzi do niej, zagaduje, towarzyszy w śniadaniu (bo ZAWSZE COŚ SPADNIE...) a potem rozwala na jej kolanach i razem oglądają tureckie seriale. Do Siwego na kolana też przyłazi robiąc maślane oczy.
A teraz jeszcze Cykoria, która kochała mnie prawie jak Adolf, przyjdzie na chwilę się połasić a potem wskakuje do Siwego na kolana, zwija się w kłębek i dwie godziny nie pozwala mu wstać od komputera. Tak, wiem, że magiczna moc liofilizowanych kawałków kaczki jest ogromna, ale mogłyby jakąś wdzięczność okazać.

Świnie nie koty.
Ostatnio edytowano Sob lut 01, 2025 13:25 przez haaszek, łącznie edytowano 3 razy
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2976
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Sob lut 01, 2025 12:58 Re: Szarość nie radość. Miałam koty, nie mam kotów

    :ok:
    :ok:

    :mrgreen:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4947
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Sob lut 01, 2025 13:18 Re: Szarość nie radość. Miałam koty, nie mam kotów

A to wszystko z powodu braku twojego leżenia/siedzenia odłogiem.
Niewdzięczniki to fakt.
Żądam postawienia Andrzeja Dudy w stan oskarżenia zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej Art. 145. ustęp 2.

Senanta

 
Posty: 3488
Od: Nie paź 20, 2019 20:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 01, 2025 13:28 Re: Szarość nie radość. Miałam koty, nie mam kotów

Senanta pisze:A to wszystko z powodu braku twojego leżenia/siedzenia odłogiem.
Niewdzięczniki to fakt.

Nie, z powodu za krótkich nóg :D :D :D
Żaden dorosły kot się nie utrzyma, żeby mu coś nie zwisało, a Siwy ma nogi długie, można się na nich nawet wyciągać.
Ale świnie i tak.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2976
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Sob lut 01, 2025 16:05 Re: Szarość nie radość. Miałam koty, nie mam kotów

Coz, ja tez nie mam swego kota. Od bardzo dawna
Kropek kocha wszystkich bez wyjatku, to znaczy kocha jak go glaskaja.
Lapek ewentualnie da sie poglaskac, ale z mina "no, skoro ci zalezy", jak zona glaszcze to sie rozplywa.
Kicia jest swoja i ew. Lapka. Nie powiem czasem przyjdzie otrzec sie o nogi sama z siebie i bez zachecania.
Ale to akurat rowne traktowanie wszystkich w domu.
Kropek czasem wlezie mi na kolana ale ostatnio cos nieczestwo. Swoja droga ta jego masa...
Kicia i Lapek w ogole niekolankowe, nienareczne itd. Glaskac owszem mozna, na ich warunkach, i tyle.
Mopik byl chociaz w polowie moim kotem, bo na rece chcial - nie za czesto ale chcial - i tylko ja mogle robic mu zastrzyki itd.
Ech, tesknie za Kociem, to byl MOJ kot. 33 lata bedzie jak odszedl niedlugo. Juz nie pamietam konkretnego dnia ale to byl ok. 10 lutego. I Moniek, trikolorka, 10.12.1983. Poszedlem ja uspic do schroniska i wrocilem z kociem, ktory stal sie Kociem.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4831
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 01, 2025 19:37 Re: Szarość nie radość. Miałam koty, nie mam kotów

Ja mam prosciej, bo jestem sama i koty nie mają wyboru. A do tego boją się obcych :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69294
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 01, 2025 21:17 Re: Szarość nie radość. Miałam koty, nie mam kotów

Zmień tytuł Ewa bo mało zawału nie dostałam czytając-nie mam kotów :evil:

Ty się ciesz że Ci pozwalają kuwety sprzątać i jeść kupować i dawać.
Doceń to.
:mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24594
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob lut 01, 2025 21:19 Re: Szarość nie radość. Miałam koty, nie mam kotów

Ja też się bałam zajrzeć. :oops:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob lut 01, 2025 23:00 Re: Szarość nie radość. Miałam koty, nie mam kotów

Kto juz byl?
https://www.youtube.com/watch?v=ZgZccxuj2RY

Warto, choc uprzedzam ze to nie jest disneyowska bajeczka.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4831
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 02, 2025 0:56 Re: Szarość nie radość. Miałam koty, nie mam kotów

meg11 pisze:Zmień tytuł Ewa bo mało zawału nie dostałam czytając-nie mam kotów :evil:

Klasyczny click-bait.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2976
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon lut 03, 2025 9:47 Re: Szarość nie radość. Jak socjalmedia odebrały mi kota

Lifter pisze:Kto juz byl?
https://www.youtube.com/watch?v=ZgZccxuj2RY

Warto, choc uprzedzam ze to nie jest disneyowska bajeczka.

Wybieramy się, w okolicy tylko jedno kino to gra.

Abraham Lincoln "Nie wierz we wszystko, co przeczytasz w Internecie".

Młoda fotografka wymyśliła sobie projekt, że sfotografuje 300 osób w jakiś sposób charakterystycznych albo ważnych dla miasta. I kilka osób poleciło jej naszą firmę. Pogadaliśmy z godzinę, ustaliliśmy datę i dziewczyna stwierdziła, że najlepiej będzie, jak sfotografuje też zwierzęta. Ale wymyśliła sobie, że Cykoria i Masza będą siedzieć koło siebie na stole. :ryk: Długo musiałam tłumaczyć, dlaczego jest to niewykonalne i dobrze będzie, jeśli kocica zechce w ogóle pozować do zdjecia.

W umówionym terminie przyszła, oczywiście Masza nie chciała siedzieć na krześle :ryk: ani być trzymaną na rękach, a Cykoria się zabunkrowała pod stołem. I oczywiście nie wyszła, choć dziewczyna wołała Cykoria, Cykoria :D :D :D
Musiałam kota wywabić smaczkami, złapać, przekazać Siwemu a potem stać za fotografką, żeby kocica chciała patrzeć w kierunku obiektywu. Wyszło o dziwo całkiem nieźle i naturalnie, na wszelki wypadek sama napisałam jej tekst notatki, żeby czegoś nie pomyliła, kończąc go słowami "Na zdjęciu z kotką Cykorią i suczką Maszą uratowanymi z bezdomności".

A pani fotografka i tak napisała tekst po swojemu. Polecam ostatnie zdanie :evil:

https://www.facebook.com/photo/?fbid=93 ... 9591855990
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2976
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 1189 gości