MonikaMroz pisze:sistersy25 pisze:Cześć Moniko![]()
Kochana, zobacz czy to Maciuś na pewno te kupy robi ( jak się uda w takim momencie złapać ), ale nie sądzę by to onoczywiście kupa ma prawo sąsiadom przeszkadzać, to normalne, ale ludzie również często wymyślają problemy których nie ma
![]()
Jestem pewna że sąsiad to zmyślił. Inny sąsiedzi sie nie skarżyli. On po prostu nas nie lubi bo sie dowiedziałam o tym ostatnio. A Dzisiaj obejrzałam cały mały trawnik pod klatką i nawet tam kupy nie znalazłam. A jeśli chodzi o chodnik to koty na chodniku się przecież nie załatwiają. Przecież Maciek nie będzie za przeproszeniem srał tam gdzie je. Poza tym on jak się naje to znika ostatnio. Nie ma go pod blokiem cały dzień. Dopiero z rana sie pojawia i czeka na mnie i na miskę
Dzisiaj po jedzonku było mega mizianko i koteczek sobie zasnął na moich kolanach
Monis jak czytam o tym, to mi sie przypomniało jaka miałam sytuację jak jeszcze mieszkałam w bloku na III p. Pewnego razu zaczęły pojawiać się olbrzymie kałuże na klatce schodowej, od półpiętra między parterem i Ip i sąsiad pod którego drzwi to ściekało zaczął twierdzić , że to moje psy robią


Po pewnym czasie okazało się , że to robi pan, który wynajął mieszkanie na Ip i jak wracał po piwkowaniu to sikał na klatce, zanim wszedł do domu.