Wszystkie koty jamnika Melona VII- o żeż MIAUWA!!!

kotkins pisze:Ależ świetne!
A kotek podobny do mojej (cairowej) Kiti bardzo!!

Dziewczyny, ręce mi opadły do ziemi i piersi i nawet włosy: viewtopic.php?f=13&t=156053&start=270
Nie mam słów, mózg mi stanął dęba.
Se stoi.
Nieprędko opadnie...

Eh miauwa no.
I tyle w temacie.

iiiii tam. Każdemu wolno pisać. A że głupio.........cóż ......... :-)

Osobiście uważam, że lepiej jest dać szansę - w sensie jak się ktoś chce błaźnić to wolna droga. Dooobra idę do prac sobotnich.

Dziewczyny, czy między jednym a drugim postem macie reklamy? Miau zwariowało czy jakiegoś wirusa mam? Program antywirusowy twierdzi,że jest czysto, hmmm.

Internet jak papier, wszystko przyjmie...

Czysto jest!

To mam problem i to duży. W czwartek znalazłam kilka koni trojańskich. Chłopaki komputer wyczyściły, program antywirusowy twierdzi, że wszystko zabezpieczone i obcych brak, a reklama za reklamą się pojawia, muzyczka co chwilę się włącza, tudzież ankiety. Jasny gwint, przelewy miałam dzisiaj robić.

Tu jest skaner online mks-a: http://mks.com.pl/
Darmowy i bardzo dobry.
Co jakiś czas dodatkowo nim czyszczę.
Działa tylko w Internet Explorerze.

Pożyczyłam lapka, bo przelwewy zrobić trzeba. FDzięki za inf, spróbuję stacjonarny prześwietlić.

dziewczyny, a nie macie wrażenia, że owa kachat to nowe wcielenie jakiejś starej zadymiary? Ledwo co się zalogowało, a udziela się na prawo i lewo . Klasyczny przykład wezmiemy się i zrobicie :evil:

Eeeech - MIAUWA jest tu za słaba :mrgreen:

Mau-rycy jest absolutnie obłędny, serduszkiem by się chciało rzucić

Gdybym wiedziała, że MIAUWA zrobi taką furorę, byłabym opatentowała.
I tera bym była piękna i bogata.
A tak co... Muszę się zadowolić jedynie swoją przeciętną dość urodą :mrgreen:

Pochodnym od MIAUWY jest jakże zgrabny zwrocik: NOSZ JA MIAUKOLĘ.
Równie przydatny w stresujących momentach :mrgreen:

tuniax pisze:Gdybym wiedziała, że MIAUWA zrobi taką furorę, byłabym opatentowała.
I tera bym była piękna i bogata.
A tak co... Muszę się zadowolić jedynie swoją przeciętną dość urodą

Pochodnym od MIAUWY jest jakże zgrabny zwrocik: NOSZ JA MIAUKOLĘ.
Równie przydatny w stresujących momentach

Tuniax, gdzie Ty byłaś, jak Cię na miau nie było :?:

O tak tak. Tuniax jest baaardzo "nasza" nie?

Tak Kachat zdecydowanie ma tendencje do naprawiania świata. Naprawianie to winno się rozpocząc od udzielenia rad, szerokiemu gremium, które winno z otwartymi buziami zasiąść i wiedzę chłonąć.......Nawet poł roku po zaistniałym wydarzeniu.

Celny był wpis Cairo - ten o linczu:-)

. Wiecie.......tak sobie myślę ile osób by mnie musiało trzymać, gdybym spotkala właściela Toli albo Teosia............Dwa piękne, niemal zdrowe zwierzaki, trwale okaleczone psychicznie.....

izka53 pisze:Tuniax, gdzie Ty byłaś, jak Cię na miau nie było

No jak to gdzie? Na miau oczywiście. :mrgreen:

Ale głównie jako czytacz.

Przełomem była adopcja Majkela Catsona, który miał być kotem alergicznym, zatem problemowym. Więc nikt go nie chciał.
Nastawiłam się już na karmienie kotów osobno (zacierałam łapki z niecierpliwości, bo liczyłam po cichu na to, że dzięki zmianie nawyków żywieniowych kociejstwa odchudzę nieco czarny zad Prezesunia Kuzco), a tu ZONK. Miki wpiernicza wszystko jak leci, a nawet więcej. Jego ulubionym daniem też jest DUŻO.

A potem poszło...

W dobrym tonie było założenie wątku sierściuchom, żeby dalsze losy kociastego były w miarę znane. Nagłe moje zniknięcie z miau po udanej adopcji mogłoby skutkować niezdrowymi podejrzeniami... Wiecie... Że prowadzę knajpę wietnamską na przykład i teges... :mrgreen:

I tak oto JAM CI JEST. :wink:

Neigh pisze: Tuniax jest baaardzo "nasza" nie?

Bardzo pasuje do kotkinsowa czyli jest pozytywnie zakręcona :ok:

Czytając teksty Kotkinsa, Neigh, Kotki Wodnej / jej tuwimowski podpis nieodmiennie mnie rozwesela :mrgreen:

/ , teraz także Tuniax wręcz wpadam w kompleksy :oops:

, żem taka ograniczona.

Neigh pisze: Wiecie.......tak sobie myślę ile osób by mnie musiało trzymać, gdybym spotkala właściela Toli albo Teosia............Dwa piękne, niemal zdrowe zwierzaki, trwale okaleczone psychicznie.....

Taaa...mój TŻ marzy o spotkaniu z dawnym właścicielem Pietruszki. Ja bym go nie próbowała trzymać.... on - znaczy TŻ - duuuży jest i pracuje fizycznie. :mrgreen:

/Jesooo - nie szukałam tego kogoś, no ogłoszenia, owszem, poczytałam, ale NIE SZUKAŁAM/.

Hej ludzie- ja na szybko zostawię wpis albowiem w pracy jestem - no ale muszę , po prostu MUSZĘ wam coś wkleić.
Znalazłam wczoraj pewne interesujące ogłoszenie :mrgreen:

i zatrzymałam z myślą o Kotkinsie .
A ponieważ nie wiem , o której dotrę do domu wlepiam tu i teraz .
Ekhem - bo Kotkins ma koty w typie persa ponoć , a ja znalazłam o takie persy rodowodowe :

http://tablica.pl/oferta/kocurek-pers-z ... 36c3655220

No persy rodowodowe , to jednak persy rodowodowe .
Bez dwóch zdań. :ok:

Wszystkie koty jamnika Melona VII- o żeż MIAUWA!!!

Kto przegląda forum