

A na katar, żeby nos nie odpadł maść majerankowa do nabycia w każdej aptece za grosze. Tylko nie jak do ludzi idziesz, bo wtedy głupio z zielonożółtym nosem paradować

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Aniada pisze:Będzie patetycznie.
Gadałam z Casicą. A to mądra baba jest. I Casica właśnie niechcący mi uświadomiła (wspominając Dracula i Puti), że człowiek zostawia na takim forum kawał życia emocjonalnego. Tu są wszystkie (!) historie moich kotów. Ich przybycie, dokocenia, pierwsze foty, śmierci... Wszystkie moje okołokocie wzruszenia, zmartwienia, nieprzespane noce, dramaty i dramaciki. Tu jest zapis mojej diametralnej życiowej zmiany, wyjazdu do Niemiec, do Katowic. Zapis moich tęsknot i marzeń (tak, tak). Mimo, że w porównaniu z wieloma osobami i tak jestem dość powściągliwa, zostawiłam tu hektar swoich emocji i wydarzeń z życia. A skoro tak, to znaczy, że je kierowałam do Przyjaciół. A skoro tak, to nie powinnam tych Przyjaciół zostawiać. Tak sobie kombinuję...
Na razie znikam spać, bo mam taki katar, że mi kichol odpadnie. Muszę się trzymać forum, bo komu - na litość boską - zapiszę moje koty??
EDIT: To nie mój brat malował. Malowała jego koleżanka.
Alienor pisze:Dobrze sobie kombinujesz![]()
.
A na katar, żeby nos nie odpadł maść majerankowa do nabycia w każdej aptece za grosze. Tylko nie jak do ludzi idziesz, bo wtedy głupio z zielonożółtym nosem paradować.
Aniada pisze:Alienor pisze:Dobrze sobie kombinujesz![]()
.
A na katar, żeby nos nie odpadł maść majerankowa do nabycia w każdej aptece za grosze. Tylko nie jak do ludzi idziesz, bo wtedy głupio z zielonożółtym nosem paradować.
Znaczy, mam sobie kichawkę całą wysmarować?A to w ogóle zejdzie? Ta barwa?? Bo ja do pracy muszę chodzić...
Czy może będzie jak z rivanolem? Raz palec umoczyłam i był żółty 3 tygodnie...
Jasmina, z tym Dupkiem będzie ciężka sprawa. Uczniowie są WSZĘDZIE. Głupio zabrzmi, gdy pani nauczycielka (i to specyficznej szkoły) wydrze się tak niepolitycznie.
Alienor pisze:Spoko - maść majerankowa jest niewidoczna jak się wchłonie.
Aniada pisze:Alienor pisze:Spoko - maść majerankowa jest niewidoczna jak się wchłonie.
Pytanie, które pojawia się błyskawicznie: a jak się NIE wchłonie?![]()
Jestem czuła na punkcie resztek czegoś, co przy odrobinie dobrej woli może uchodzić za cień urody...
Literatura piękna dla dziewcząt dowodzi, że nos można sobie ufarbować nad wyraz łatwo.
Wprawdzie bohaterka tejże miała nos szkarłatny, ale ja nie jestem pewna, czy sino-koperkowy byłby lepszy.
Zazusia pisze:Bardzo miło się zrobiło![]()
Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy!!!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 48 gości