CHOCO i Nero zapraszają po raz 4!

Narazie nie miałam czasu opracować żadnego nowego przepisu i wklejam je równocześnie też tutaj

...
I co jeszcze?
Wykrakałam… O 11:30 odbieram telefon: ”Czy w tej chwili jest Pani w domu – mam przesyłkę do odbioru”… Zależy mi na dostawie prosto do domu bo 30 kg na piętro nie wniosę – czekają kasze z "BadaPaku" zamówione i zapłacone w nocy 21.11.2014…
....
Ksylitol i przyprawy z „Agnexu” utknęły przez zmiany w zamówieniu… i czekają na skompletowanie albo weryfikację zapłaty … i nic nie dała wczorajsza telefoniczna rozmowa... :wink:

Też nie byłam na wyborach: wybór był między dżumą a cholerą

Wcześniej próbowałam czytać listy wyborcze i nie znalazłam tam dosłownie żadnego znajomego nazwiska…ani dokładniejszych informacji o kandydatach…
….
Dziś napisałam wiadomość jak zwykle w kilku częściach i sama potem się zdziwiłam gdy zobaczyłam w historii co wyszło bo mi pouciekał tekst…. Nie ma możliwości edycji i nie pasowały do siebie poszczególne części zdania… :oops:

….
Kasze to znaczy dostawa z „BadaPaku” dojechały do domu po 19:00… a ja na kuriera czekałam od 17:00 i po co tak wcześnie wyszłam z pracy…

....
Czy znacie jakieś dobre migające światełka dla psów - może w formie obroży lub identyfikatora - coś solidnego.
Miałam już dwa rodzaje z różnych źródeł i okazywały się jednorazówką nawet w okresie gdy księżniczka nie pływała...
....
Coś na pożegnanie

...

Nie działa mi od pewnego czasu uploadmiau przynajmniej z domu więc przeprosiłam się z Photobucketem chociaż nie jestem pewna z jakim efektem i nie widzę jaka to wielkość bo chyba przegrywam z własnym komputerem :twisted:

CHOCO 640 x 480
Śnieg rzeczywiście spadł, ale stopniał - różyczki przetrwały.
Pozdrawiamy

Dziękuję!

Tak jak zdążyłam napisać – wysłałam posta i zawiesiło mi się wszystko … cały komputer z internetem włącznie…
Różyczki – jaki kolor, wielkość – na pewno są prześliczne!
….
Wtedy poprzednio było mi bardzo miło gdy zauważyłam bardzo szybko Wasze pytanie o zmieniony podpis!

….
Mgła, szaro, wczorajszy śnieg szybko się stopił i jest sucho…
….
W nocy na pożegnanie, na dobranoc, na zakończenie bardzo trudnego i dla wielu spośród nas niemiłego dnia chciałam wnieść chociaż tutaj trochę słońca, spokoju i uśmiechu… - najnowsze dość słabe bo jest za szybka i nieuchwytna ale to słoneczne i rude ujęcie Chocusi – Misiaczka podczas niedzielnego może już ostatniego jesiennego spaceru po łączkach wilanowskich!

Przeczytałam "na pożegnanie" i nerwowo zaczęłam doczytywać co się stało... Choco ok, Ty nigdzie się nie wybierasz, więc ufff.
Choco jest cudowna :1luvu:

Miłego wieczorku

Gdzie jesteście?

W pracy.

Schudłam 3 kg w 10 dni.
Jutro sa andrzejki a ja tylko na haloween sie nadaję :evil:

co robisz w pracy, że tak schudłaś?

zapomniałam o Andrzejkach :oops:

obiecałam Młodemu wróżby z wosku i zapomniałam :oops:

świece to jakaś mam
ale klucz

Ledwo kojarzę co to są andrzejki. I z niedowierzaniem słuchałam w radiu, że to one dopiero teraz :mrgreen:

Też tak chce, 3kg w 10 dni!

Do jutra zdążysz się przygotować.
Jutro wieczorem te wróżby trzeba przeprowadzić po zachodzie słońca .
Z której strony pies zaszczeka, z tej przybedzie żona ( na spacerze z psem po zachodzie słońca)
Pod kocie/psie miski schować kartki z imionami sympatii -z której pierwszej jedzenie zniknie tak bedzie miała na imię żona

Buty na przemiennie do drzwi ustawiać - dowiesz się, które dziecko pierwsze z gniazda wyfrunie.

I nie zapomnij o ucięciu wiśniowej gałązki i włożeniu do wody - jak zakwitnie do Bożego Narodzenia w przyszłym roku sie zakochasz.

Schudłam bo zapominam jeść.

NITKA/KARINKA pisze:Schudłam bo zapominam jeść.

Taki powód jest u mnie niemożliwy. Nie pojmuję, jak można zapomnieć o papu

Czyli nie schudnę 3 w 10 :placz:

NITKA/KARINKA pisze:Do jutra zdążysz się przygotować.
Jutro wieczorem te wróżby trzeba przeprowadzić po zachodzie słońca .
Z której strony pies zaszczeka, z tej przybedzie żona ( na spacerze z psem po zachodzie słońca)
Pod kocie/psie miski schować kartki z imionami sympatii -z której pierwszej jedzenie zniknie tak bedzie miała na imię żona

Buty na przemiennie do drzwi ustawiać - dowiesz się, które dziecko pierwsze z gniazda wyfrunie.

I nie zapomnij o ucięciu wiśniowej gałązki i włożeniu do wody - jak zakwitnie do Bożego Narodzenia w przyszłym roku sie zakochasz.

nie brzmi to dobrze

psy u nas szczekają z każdej strony
najczęściej z kuchni
czy to znaczy że moja synowa z kuchni przybędzie?

wiadomo z której miski pierwszej jedzenie zniknie

na 100 %
to tez nie będzie niespodzianki :twisted:

nie chce się zakochać :twisted:

to nadzwyczaj kłopotliwe by było

No ale mozesz trochę wpłynąc na wybór synowej ( wiesz gdzie mieszka -puszczasz tam szczekliwego psa, lubisz którąś symapatie dzieciaka - kartkę z jej imieniem wkładasz pod miskę z której wiesz, ze jedzenie zniknie)

Pies w kuchni nie liczy się - wazna otwarta przestrzeń/ i najlepiej jak księżyc jest na niebie

CHOCO i Nero zapraszają po raz 4!

Kto przegląda forum