Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.2

Ewa L. pisze:
agusialublin pisze:Czesc Ewciu

już w domku ja tez wreszcie w domku, oczywiście w pierwszej kolejności musiałam pobawić się z kotusiami no i mogę wreszcie na forum siąść spokojnie i pogadać

jak minął dzień?

Masakrycznie

oj

no ale minął i to się liczy

a jutro sobie odpoczniesz

u mnie nawet źle nie było, sami fajni ludzie

, nikt za bardzo nie wkurzył :mrgreen:

no więc dzień udany był

agusialublin pisze:
Ewa L. pisze:
agusialublin pisze:Czesc Ewciu

już w domku ja tez wreszcie w domku, oczywiście w pierwszej kolejności musiałam pobawić się z kotusiami no i mogę wreszcie na forum siąść spokojnie i pogadać

jak minął dzień?

oj
no ale minął i to się liczy a jutro sobie odpoczniesz
u mnie nawet źle nie było, sami fajni ludzie , nikt za bardzo nie wkurzył no więc dzień udany był

Masakrycznie

Nie o samych ludzi chodzi bo klientów mam bardzo fajnych w większości i z nimi nie mam problemu ale z tymi z którymi przyszło mi pracować.Co za lebiody to świat nie widział. :evil:

Ja mam to szczęście ze z fajnymi dziewczynami pracuję :ok:

ale wiem jak ważny jest zgrany zespół i przede wszystkim kumate i gramotne osoby

U nas kiedyś był zgrany zespół ale część pouciekała część zwolniły kierowniczki a tych co są teraz nawet nie znam

ale po drugim dniu pracy z nimi mam wrażenie że są bardziej zielone niż ja pierwszego dnia po 70 dniach nieobecności. :ryk:

Ewa L. pisze:U nas kiedyś był zgrany zespół ale część pouciekała część zwolniły kierowniczki a tych co są teraz nawet nie znam ale po drugim dniu pracy z nimi mam wrażenie że są bardziej zielone niż ja pierwszego dnia po 70 dniach nieobecności.

oj miałam okazję pracować z różnymi osobami, powiem Ci że chwilami to miałam wrażenie że z dziećmi z podstawówki pracuję a nie z dorosłymi ludźmi

Ta jedna to o przedszkole trąca :ryk:

dawno dawno temu ukończyłam zawodówkę handlową ale nigdy nie pracowałam w sklepie, to ciężka praca i w dodatku trzeba ją choć trochę lubić

puszatek pisze:dawno dawno temu ukończyłam zawodówkę handlową ale nigdy nie pracowałam w sklepie, to ciężka praca i w dodatku trzeba ją choć trochę lubić

Ja też jestem po handlówce i bardzo lubię swój zawód tylko nie zawsze lubię slep w którym pracuję. :mrgreen:

Żegnam się na dzisiaj i życzę spokojnej nocki! :1luvu:

Witam wszystkich pierwszo - majowo.!

Do ostatnich minut śledziłam wyniki głosowania w krakvecie . Szkoda że kociaki przegrały

Ale w maju też będzie takie głosowanie więc zawsze jest szansa. :ok:

Zakończył się też drugi konkurs - nasz forumowy - na miss i mistera kwietnia.

W imieniu wszystkich kociaków biorących udział w konkursie dziękuję wszystkim cioteczką za ich głosy i każdy przyznany punkcik! :ok:

Ja już wywiązałam się ze swojego zadania - podliczyłam wszystkie głosy i wyniki przesłałam do szanownej przewodniczącej i organizatorki Kity - rzeszów.
Teraz pozostaje tylko czekać na oficjalne ogłoszenie wyników i temat następnego konkursu :ok:

{w którym również mam zamiar wystawić moje koteczki :wink:

}

Ewa L. pisze:Mnie cały czas kręgosłup boli więc się nie mogę za bardzo forsować.

Witaj Ewuś :1luvu:

No właśnie,nie szarżuj :!:

Najgorsze co może być,to rzucenie się w wir pracy(zwłaszcza tak cięzkiej ,jak Twoja)po tak długiej chorobie.
Po malutku,i się rozruszasz

Dobrze ,że jest trochę wolnych dni,więc wdrażanie będzie trochę mniejszym obciążeniem :ok:

U nas dzisiaj pod chmurką,choć ciepło.

Życzę miłego odpoczynku :1luvu:

Mizianki dla koteczek :1luvu:

Dziękuję Halinko!
Nawet nie mam takiego zamiaru szarżować z pracą i dawać się wykorzystywać jak wcześniej bo i tak za to nikt ci nie powie zwykłego dziękuję. :mrgreen:

Moje kochane gwiazdeczki uśpiły się teraz ale jak tylko wstaną wymiziam je ule wlezie :ok: