Wasia i Kropka. A życie toczy się dalej.

Jak usg to tylko u Marcińskiego. Ponegocjuje z mężem i moze transport sie załatwi. Tylko dobrze by było zeby Pati mu towarzyszyła. Marciński ma dar uspokajania ale Bandi moze nie chcieć pokazywac obcym facetom swoich klejnotów.

zważywszy na to, że mój piesu również je jednojajkowy pozwolem se rzeknonć

bez usg to zabawa w ciuciubabkę z elementami hazardu i rosyjskiej ruletki
po co ciąć otrzewną gdy nie wiadomo czy jest czego szukać?

tropiąco-poszukiwawcze usg jamy brzusznej
następnie ciach

Dziękuję za głosy. Czyli jest 3:0 dla USG. Właściwie 4:0, bo też tak pierwotnie myślałam.

Ktoś jeszcze ma mądre sugestie?

Tylko w razie czego trzeba zorganizować transport Bandisia na USG i jeszcze za to zapłacić...
Ja pierniczę...

Nie wiem ile pieniędzy jest w kasie Bandiego, bo nie mam za bardzo czasu i serca na grzebanie po koncie, ale wydaje mi się, że około 100zł.
A tu trzeba opłacić maj! :strach:

Jezusiezmaryją! Co miesiąc problem...

A za miesiąc kolejny problem, gdzie umieścić chłopaka.

Chyba się dzisiaj nawalę, bo miałam masakryczny dzień i jeszcze mnie depresja Bandisiowa teraz napadła...

Mój TŻ na pytanie zawieziesz Bandiego do Marcińskiego? Zapytał tylko: kiedy?

Ewa.KM pisze:Mój TŻ na pytanie zawieziesz Bandiego do Marcińskiego? Zapytał tylko: kiedy?

Przekaż mu, że go kocham.
Tak bez podtekstów. Po prostu.
Ale on wie, że to droga od Was do Sochaczewa, do Wawy i z powrotem do Sochaczewa?

Zapytam Pati kiedy mogłaby z nim jechać.
Trudno, zostaniemy bez kasy.
Nie ma wyjścia.
Nie można tego nie zrobić.

Musimy pomyśleć o nierządzie i to szybko.........

Słusznie prawisz Neigh.
Biegnę tańczyć na rurze. Pod parasolem.
Podpisano :
Niebieska Nierządnica

Zosik, konto takie jak kiedyś dla Wasi?

Tak trza się popuszczać.
Potrzeby są.

Jestem ZA.

Tak Błękitna Nierządnico - to samo. Dziękuję Ci za twe tańce bezwstydne.

Muszę chatę posprzątać i wziąć się za robotę, bom do dom wzięła, żeby się wyrobić (doba jest stanowczo za krótka). Za robotę warto się wziąć, bo kasy nigdy za wiele. A ostatnio coś bez przerwy na styk mam i odłożyć nic nie mogę. Cholewa...

Jak uczynię swą powinność - jedną z drugą i dziesiątą, to pogrzebię za fantami na bazarek dla Bandisia.

I może jakieś kolekcjonerstwo na ten cel uczynię, jak będzie czas...

USG, kastracja, Ewie trzeba będzie oddać za paliwo, opłacić maj i za chwil kilka będzie czerwiec (a potem nie wiem co będzie).

Jest na co zbierać.

Kocham Was. Pisałam to już kiedyś?

Na szybko, bo muszę wracać do roboty (fak :evil:

)

Po ostatniej wpłacie na dt za kwiecień w kasie Bandisia została pustka i od tego czasu otrzymałam następujące wpłaty:

Ewa.KM 50zł
Katarzyna O. Tomaszów Maz. 30zł
Gertruda M. Krk 15zł
Alienor 20zł
nelka83 10zł
Ewa.KM 50zł
Katarzyna O Tomaszów Maz. 30zł
Gertruda M. Krk 15zł
Blekitny.Irys 50zł

Dziękuję Wam pięknie. Dorzuciłam brakujące 30zł i zrobiłam już przelew za maj. Zapewne z tytułu tego, że godzina jest, jaka jest, mój bank jeszcze tego faktu nie odnotował, więc wklejam potwierdzenie złożenia dyspozycji.

Muszę znaleźć chwilę na sklecenie bazarku dla Bandisia, bo w szybkim tempie trzeba uzbierać na USG, transport Sochaczew-Wawa-Sochaczew, no i opłacenie czerwca, bo zbliża się wielkimi krokami.
Tylko ciągle nie mam czasu.

Mam tyle roboty, że właśnie za chwilę siadam pracować dalej.

Bogowie... wydłużcie mi dobę o przynajmniej 10 godzin!

Zosik, weź na usg z poprzedniego bazarku kolekcjonerskiego.

I mam pytanie dla kolekcjonerów, a raczej wytwórców przedmiotów kolekcjonerskich: czy ktoś umie zrobić taki przedmiot kakowy? Mój syn mówi "kakałowy"(!), piłam coś takiego ongiś i zostało na całe życie...wypiłoby się... :mrgreen:

Jak chodzi o przedmiot kolekcjonerski z kaki/sharona/persymony to jeszcze nigdy. Jak czekoladowy advocat to owszem.

Nigdy nie robiłam kakałowego, ale spróbuję. Speszyli for ju kotkinsu. Jak mi nie wyjdzie, to sama wypiję.

Edit: Żeby wziąć cokolwiek z bazarku kolekcjonerskiego, to muszę mieć zgodę wszystkich nierządnic. Sama się tak nie rozporządzę, bo toż to wspólna kasa.

Zosik - u kotkinsa z pięć razy dostałaś od wszystkich zainteresowanych zgodę na przesunięcie finansów :mrgreen:

.

Ja nie wiem, czy od wszystkich i nie wiem czy tak oficjalnie... :oops:

Bo wiecie - pierwotnie nie na to był bazarek, a na puchacze i miaukunkę.
Bandiś ani jednego, ani drugiego nie przypomina i gabaryt się jakby nie zgadza.
A ja zdefraudować nie śmiem!

Wasia i Kropka. A życie toczy się dalej.

Kto przegląda forum