Gagatki z Gagatkowa podbijają świat! I Chudy w gościnie

Borys pojechał dziś do nowego domu, teraz czas na persiczkę :kotek:

wróciłam do domu, więc ruszyła się z łóżka i z daleka ogląda co też się w kuchni wyrabia :wink:

Avian pisze:Borys pojechał dziś do nowego domu, teraz czas na persiczkę

Kupiłam KOTOM blender, żeby robić im domowe gerberki.
Ugotowałam KOTOM kuraka, zmiksowałam pięknie - i co?
I sama se musiałam zjeść :evil:

Chociaż nie - Grochowi wepchnęłam strzykawką. Ale on sie nie liczy, bo i tak sam nie umie, wiec zje wszystko co dostanie, byle ręcznie wepchnięte.

Dzisiaj nie będzie kolacji. O.

Groszek nie wygląda na kocioosobę, która sama nie umie jeść

Avian pisze:Kupiłam KOTOM blender, żeby robić im domowe gerberki.
Ugotowałam KOTOM kuraka, zmiksowałam pięknie - i co?
I sama se musiałam zjeść
Chociaż nie - Grochowi wepchnęłam strzykawką. Ale on sie nie liczy, bo i tak sam nie umie, wiec zje wszystko co dostanie, byle ręcznie wepchnięte.

Dzisiaj nie będzie kolacji. O.

a po co koty mają zęby? :lol:

u mnie tylko chore jedzą zmiksowane, reszta łupie kawałki aż im się uszy trzęsą

Zęby

Przeciez ja mam same staruszeczki :oops:

I jednego gówniarza, który nie wie jak sie je.

Avian pisze:Zęby
Przeciez ja mam same staruszeczki
I jednego gówniarza, który nie wie jak sie je.

moje staruszeczki, nawet te bez zębów, rąbią kawałki aż wióry lecą - daj swoim szansę :lol:

gotuję im mięsko z tym
http://pani-domu-w-akcji.blogspot.com/2 ... rosou.html
pachnie obłędnie
i smakuje tez dobrze :wink:

Daję szansę - ale teraz muszą mieć parę dni dietę i mamy bunt na pokładzie ... Gotowane bleeee, chcą surowiznę :roll:

zdjęcia dawaj :wink:

Moje jak słyszą że blender chodzi to spitalają gdzie pieprz rośnie,a tylko Rudziszcze je miksowane bo dziąsła nawalają
o tak surowizna to jest to ,jak tylko słyszą że coś się kroi na desce to leca jak muchy na lep :roll: